Ciekawostki

Naciągają na fotowoltaikę. Jak działają oszuści?

przeczytasz w 2 min.

Oszustwo na fotowoltaikę jest jednym z najskuteczniejszych w ostatnich latach. Naciągacze żerują na naiwności i nieświadomości klientów. Wyjaśniamy, jakie stosują metody i podpowiadamy, jak nie dać się oszukać.

Przede wszystkim rosnące ceny prądu, ale też zmieniające się prawo i zwiększająca się świadomość związana z katastrofą klimatyczną. To właśnie sprawia, że fotowoltaika jest niezwykle nośnym tematem. Nieświadomość może okazać się jednak bardzo kosztowna – naciągacze niezwykle chętnie stosują oszustwo na fotowoltaikę, które może przybierać różne formy. 

Oszustwo na fotowoltaikę – zaczyna się od telefonu

O telemarketerach zachęcających do instalacji fotowoltaiki mówi się od dawna i mówi się wiele. Pewnie tobie też zdarzyło się kiedyś odebrać telefon tego rodzaju. O ile jednak sam telemarketing nie jest niczym złym, a korzystanie z tego typu ofert nie musi wiązać się z przykrymi konsekwencjami, trzeba naprawdę uważać. 

Przede wszystkim warto wiedzieć, że telemarketerzy są rozliczani według tego, ile kilowatów uda im się sprzedać. Dlatego też próbują „wcisnąć” klientom więcej niż ci potrzebują. Aby to uzasadnić, zachwalają na przykład możliwość podłączenia elektrycznego źródła ogrzewania czy też montażu systemu klimatyzacji. Wszystko jest w porządku, jeśli planujemy takie rozwiązania, ale w innym przypadku zwiększymy tylko swoje wydatki na instalację fotowoltaiczną. 

fotowoltaika instalacja

Jeśli więc w ogóle rozważasz instalację paneli fotowoltaicznych, upewnij się najpierw co do tego, jak mocnej instalacji tak naprawdę potrzebujesz. Możesz to zrobić, sprawdzając faktyczne zużycie energii w ciągu roku. Jeśli wynosi 2000 kWh, wystarczy instalacja o mocy 2 – 2,5 kWp, jeśli 3000 kWh, to 3 – 3,6 kWh będzie w sam raz (i tak dalej). 

Płatny audyt fotowoltaiki? Nie daj się nabrać

Gdy jesteśmy już przekonani do fotowoltaiki, konieczne będzie przeprowadzenie audytu, który pozwoli ustalić możliwości techniczne. Standardem jest darmowy audyt lub oferowany na przykład za symboliczną złotówkę. Uważnie przeczytaj jednak umowę – zdarza się, że cena audytu spada do złotówki tylko w momencie, gdy faktycznie zdecydujemy się na instalację, a jeśli zrezygnujemy, to będziemy musieli zapłacić nawet kilka tysięcy złotych. (Jeśli znajdziesz się w takiej sytuacji, zwrócić się do rzecznika praw konsumentów – UOKiK zna takie przypadki). 

Warto też upewnić się co do tego, czy audyt jest przeprowadzany przez specjalistów czy handlowców. Ci drudzy mogą nie być w stanie wiarygodnie określić technicznych możliwości w danej lokalizacji. Problemem może okazać się przestarzała instalacja elektryczna lub brak właściwego uziemienia. Z tego tytułu zaś mogą wyniknąć dodatkowe koszty – już po podpisaniu umowy, na etapie realizacji. 

Jeśli więc przychodzi do ciebie handlowiec i jeszcze dobrze nie obejrzy budynku, a już przedstawia wyliczenia, z których wynika to, jak dużo możesz zaoszczędzić, to uważaj. Najpewniej masz do czynienia z kimś, kto chce cię po prostu naciągnąć na wydatki, które mogą nigdy się nie zwrócić. 

Cena instalacji PV obniżona o dotację

Kolejną praktyką, na którą warto zwracać uwagę, jest przedstawianie oferty z ceną pomniejszoną o wartość dotacji w ramach programu Mój Prąd. Niby nic, bo taka dotacja (w wysokości kilku tysięcy złotych) faktycznie nam się należy, ale jednak jest z tym kilka problemów. 

fotowoltaika dach

Po pierwsze: są okresy w roku, kiedy nie można zapisać się do programu Mój Prąd. Po drugie: czas otrzymania dotacji może wynieść nawet kilka miesięcy, a – po trzecie – wykonawcy i tak musimy przelać pełną kwotę (a więc wyższą niż ta, którą przedstawiono nam w ofercie). 

Zobacz, na jakie dofinansowania możesz liczyć w 5. edycji programu Mój Prąd, obejmującej instalacje fotowoltaiczne oraz pompy ciepła. 

Pamiętaj też, by zawsze sprawdzić w internecie firmę, która oferuje ci fotowoltaikę. Policja informowała już o wyłudzaczach, którzy pobierali zaliczki, a następnie słuch o nich ginął. Uważaj więc na oszustów, ale nie rezygnuj z fotowoltaiki (jeśli jesteś nią zainteresowany) – to inwestycja, która rzeczywiście może się zwrócić i przynieść ci realną korzyść. 

Źródło: inf. własna

Komentarze

14
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    youkai20
    4
    Ci od fotowoltaiki (podobno...) są nawet bardziej namolni od tych od magicznych garów i tych od leczniczych kołder.
    • avatar
      fonzie
      4
      Mi ostatnio przy rocznym zużyciu na poziomie 2000kWh proponowali instalację 6kW xD
      • avatar
        Marek1981
        3
        Same kłamstwa. Ceny energii rosną przez właśnie ekooszołomow i posiadaczy oze. Szacuje się że cena 1kWh z węgla to ok 15-20groszy, a utrzymanie z samych wiatraków czy pv na tym samym standardzie to ponad 10pln. Oze psują sieć i jeszcze okradani są inni poprzez większe V a za tym moc idzie do góry, większe zużycie oraz ciągle podnoszone są ceny prądu.. gfyby nie polityka klimatyczna to ceny byłyby w przedziale30-40groszy/1kWh
        • avatar
          vacotivus
          1
          Jeśli fotowoltaika komuś się opłaca, to żadne nachalne wydzwanianie nie jest potrzebne... Skoro muszą to robić i ściemniać, by wciskać ten badziew, wniosek nasuwa się sam.
          • avatar
            qrek1
            0
            jak telemarketing nie jest niczym złym? Jak by co dzień dzwonił do ciebie jakiś debil, to byś może nie pisał tych bzdur.