Nauka

Tam gdzie Słońce, tam też kierunek ku centrum Galaktyki. Jest taki dzień, kiedy to prawda

przeczytasz w 2 min.

21 grudnia to dzień przesilenia zimowego i początek pory roku, która na północnej półkuli zgodnie z nazwą jest tą zimniejszą. To także moment, gdy Słońce zajmuje szczególnie ciekawą pozycję na niebie. I wcale nie chodzi to, że jest najbliżej Ziemi w ciągu roku

Pewnie słyszeliście o czymś takim jak ekliptyka. To pozorny tor ruchu Słońca w ciągu roku po niebie. W rzeczywistości to Ziemia obiega Słońce, czego pewni jesteśmy już od dawna, ale dla obserwatora na Ziemi każdego dnia Słońce znajduje się na tle innych gwiazdozbiorów.

Oczywiście trudno to tak pokazać od razu, szczególnie wątpiącemu we wszystko sceptykowi, gdyż Słońce jest tak jasne, że trudno zobaczyć gwiazdy na niebie za dnia. No chyba, że mamy całkowite zaćmienie naszej dziennej gwiazdy, ale to też rzadkie zjawisko i nie każdy miał szczęście je zobaczyć. Zdjęcie wejściowe to symulacja położenia Słońca na tle nieba w dniu 21 grudnia.

Astronomiczna zima rozpoczęła się w 2021 roku w dniu 21 grudnia o godzinie 16:59. W Polsce był to też najkrótszy dzień roku. Teraz znowu zacznie się on wydłużać

Jednak inna konfiguracja gwiazdozbiorów każdej kolejnej nocy o danej godzinie jest tą właśnie wskazówką, że Ziemia, a pozornie Słońce przemieszcza się po niebie względem gwiazd w ciągu roku. W praktyce zmiany zobaczymy po upływie około dwóch tygodni, gdy gwiazdy wschodzą około godziny wcześniej, co jest już zauważalną zmianą.

Ekliptyka
Schemat wyjaśniające pojecie ekliptyki poprzez rzutowanie pozycji Słońca na sferę z gwiazdozbiorami (foto: Tauʻolunga CC BY-SA-3.0)

Słońce w ciągu roku zmienia więc swoją pozycję poruszając się po ekliptyce i wciąż odwiedzając różne gwiazdozbiory. Stąd też wzięła się miedzy innymi astrologia i znaki zodiaku, bo są to te konstelacje, w których gości w kolejnych miesiącach Słońce.

Gdzie jest Słońce 21 grudnia? Tam gdzie widać centrum Galaktyki

W drugiej połowie grudnia, wraz z początkiem astronomicznej zimy, Słońce znajduje się w gwiazdozbiorze Strzelca, w kierunku, w którym znajduje się centrum Drogi Mlecznej. To jedynie zbieg okoliczności, ale bardzo ciekawy i oryginalny. W praktyce, również w dniach poprzedzających jak i kolejnych, pozycja jest Słońca jest podobna.

Centrum Galaktyki
Fotografia dysku galaktycznego z widocznym centrum Drogi Mlecznej i naniesionym na obraz wirtualnym obrazem Słońca

Gdybyśmy byli w stanie wyłączyć Słońce na chwilę, albo teraz miałoby miejsce całkowite jego zaćmienie widoczne z Polski, to ujrzelibyśmy ciemny okrąg z piękną koroną słoneczną na tle dysku galaktycznego. Znajdujący się w prawie w tym samym kierunku co miejsce wokół którego Słońce i inne gwiazdy w ciągu około 250 milionów lat wykonują pełny obieg.

Niestety szanse na to są znikome, a przynajmniej w dającej się wyobrazić przyszłości, dlatego musimy pocieszyć się mozaiką obrazów, która nakłada obraz Słońca na obraz dysku i centrum Galaktyki. Jednak gdy ktoś zadałby wam w tym dniu pytanie, czy wiesz, gdzie leży centrum Galaktyki, wystarczyłoby odpowiedzieć - spójrz się na Słońce.

Centrum Galaktyki obserwatorium La Silla
Centrum Galaktyki nad horyzontem widziane w obserwatorium ESO La Silla w Chile. Obok widoczny także Wielki Obłok Magellana

Region nieba, w którym znajduje się centrum Galaktyki, jest z Polski dość słabo widoczny, jednakże można latem go swobodnie obserwować. Z kolei w takich lokalizacjach jak środkowe i północne Chile przez pewien okres w ciągu roku gwiazdozbiór Strzelca, Skorpiona i inne położone blisko dysku galaktycznego, są doskonale widoczne wysoko na niebie. To oprócz sprzyjających warunków pogodowych, jeden z argumentów przemawiających za lokalizacją tamże dużej liczby obserwatoriów astronomicznych.

Na koniec jeszcze jeden drobiazg. Choć mieliśmy już przesilenie zimowe, to moment peryhelium, czyli największego zbliżenia się Ziemi do Słońca, nastapi dopiero 4 stycznia o godzinie 7:52 rano.

Źródło: inf. własna, ESO

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    MaxDamageDA
    5
    Zawsze jak patrzę na tego typu zdjęcia uświadamiam sobie i mocno uderza mnie to, że jesteśmy tak cholernie nieistotni. Gdyby zgasła jedna taka kropeczka to czy ktokolwiek zwróciłby na to uwagę? Nie wspominając o tym, że jej pewnie i tak już nie ma.