Pralki

Rób pranie w tej temperaturze. Korzyści zauważysz natychmiast

przeczytasz w 2 min.

Pranie w temperaturze 30 zamiast 40 °C może przynieść wymierne korzyści. Jak udowodniono w badaniu przeprowadzonym przez GINETEX (międzynarodowe stowarzyszenie odpowiedzialne za znakowanie pielęgnacji tekstyliów), oszczędność zużytej energii może sięgać nawet 50 proc.

Wystarczy niewielka zmiana, by znacznie ograniczyć zużycie energii podczas prania. Zmiana nawyków pozwoli ci zaoszczędzić kilka złotych, a przy tym nie wpłynie drastycznie na jakość prania. Pamiętaj o tym kolejnym razem, kiedy wrzucisz pranie do pralki.

Pranie w 30 stopniach zamiast 40

Generalnie rzecz biorąc, pralka pralce nierówna. Pobór mocy podczas pojedynczego cyklu prania nie jest tożsamy dla każdego urządzenia. Zasada jest prosta: jeśli zależy ci na największej możliwej oszczędności, wybieraj sprzęt oznaczony wyższymi klasami efektywności energetycznej (A).

Można jednak założyć, że średnio pralka zużywa ok. 0,5 kWh podczas cyklu prania w temperaturze 40 °C, natomiast obniżenie temperatury do 30 °C sprawia, że urządzenie pobiera zaledwie 0,3 kWh. Ta w zasadzie niewielka różnica może w skali roku przełożyć się na zauważalne oszczędności.

Istotne jest oczywiście to, jak często wykonujesz pranie. Naturalnie singiel, który uruchamia pralkę raz na kilka dni nie zauważy korzyści tak dużych, jak 4-osobowa rodzina, która uruchamia tzw. automat praktycznie codziennie.

Warto podkreślić, że w 2023 r. średnia cena 1 kWh to około 1 zł. Dla porównania, w 2019 r. było to ok. 60 groszy, zatem rosnące ceny energii powodują dziś, że oszczędności należy szukać w każdym obszarze.

Wyższa temperatura prania to większe wydatki

Większych oszczędności można się spodziewać podczas redukcji temperatury z 60 °C do wspomnianych 30. GINETEX wyliczył, że pozwala to osiągnąć oszczędność na poziomie nawet 50 proc. Najwięcej prądu pobierają programy, które wymagają rozgrzania wody do wysokiej temperatury.

Należy mieć jednak świadomość, że obniżenie temperatury nie jest jedynym sposobem na oszczędność podczas prania. Warto stosować się do kilku innych zasad, które są ważne, jeśli zależy ci na ograniczeniu wydatków na prąd.

  • wypełniaj bęben pralki do granic możliwości – unikaj prania, jeśli w środku zostało jeszcze dużo miejsca;
  • wstępnie usuwaj największe plamy – używaj odplamiaczy, jeśli to konieczne i namocz wcześniej miejsca, które mogą być trudne do wyczyszczenia przez pralkę;
  • ogranicz ilość detergentów – nie przekraczaj zalecanej dawki proszków i płynów, a docenisz to podczas kolejnych zakupów.

Pranie w niskiej temperaturze – czy jest bezpieczne?

W większości przypadków pranie w temperaturze 30 °C (a nawet niższej) nie wpływa na skuteczność detergentów. Współczesne produkty bez trudu radzą sobie z rozpuszczaniem brudu nawet w najniższych temperaturach. Nie ma zatem dużych różnic pomiędzy praniem w 30 i 40 stopniach.

Istnieją jednak przypadki, kiedy podgrzanie wody do 60 °C (i więcej) jest niezbędne z uwagi na silne zabrudzenia lub konieczność podstawowego “wyjałowienia” ręczników, pościeli lub innych tkanin używanych np. przez osoby chore na choroby zakaźne. W takich sytuacjach nie należy unikać bardziej energochłonnego prania.

Komentarze

13
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    piterk2006
    11
    Bzdury. Przy 40c już większość detergentów słabo się rozpuszcza, a co dopiero przy 30c. Podobnie nie wolno ładować bębna do pełna bo wtedy pranie będzie nienamoczone i niewypłukane.
    • avatar
      terr4
      8
      Panie Norbert, bzdury pan piszesz. Dla wierszówki tylko.
      • avatar
        KochamBigos
        6
        Ni huja. Pranie tylko w 60 stopniach. Tylko wtedy giną roztocza, bakterie i inne badziewie.
        Co mi po czystym ubraniu skoro pod mikroskopem będą tańcować i imprezować bakterie i inne gówna.
        • avatar
          BombaX
          5
          Piorę ręcznie w wodzie z kałuży... co teraz ??
          • avatar
            tumoris
            4
            Największe korzyści byłyby jednak gdyby ceny energii były normalne.
            • avatar
              Marucins
              4
              Uwielbiam nowy benchmark.
              I pomyśleć że kilkanaście lat temu ten portal wyznaczał standardy :DDDD
              • avatar
                vacotivus
                2
                Mhm, oszczędzać energię, jak się ciuchy nie dopiorą i trzeba prać dłużej, jak nie drugi raz...
                • avatar
                  zack24
                  1
                  Pralki mają podaną ładowność mokrego prania, to po pierwsze, a po drugie jeśli mam prać w niskiej temperaturze i oszczędzać wodę i energię to stracę na detergentach, które zadziałają prawidłowo w tej temperaturze (skuteczność i możliwość wypłukania tkanin) oraz na odplamiaczach, to po drugie. Trzeci aspekt to czas, a czwarty mus. Jeśli chcesz wziąć ze sobą ulubioną koszulę to nie będziesz czekał kilku dni, aż się pranie zbierze, kiedy jutro wyjeżdżasz...
                  • avatar
                    Hedrox
                    0
                    Pranie w niskich temperaturach skutkuje osadzaniem się części detergentów na aluminiowym krzyżaku bębna pralki i prowadzi do jego powolnej korozji. W przypadku zepsucia krzyżaka, naprawa o ile możliwa jest bardzo droga (od 800 zł do 1600 zł mniej więcej). O tym, że przetrwają grzyby czy bakterie to już inni wspominali.