Telefony

Pisanie SMS-ów groźniejsze niż jazda po alkoholu

przeczytasz w 1 min.

Esemesujesz? Nie jedź.

Naukowcy z angielskiego Institute of Advanced Motorists dowiedli, że prowadzenie samochodu i jednoczesne pisanie SMS-ów spowalnia reakcję kierowcy o 37,40%. To wynik o ponad 25% przekraczający podobne statystyki dla osób na lekkim rauszu.

Oczywiście nie mówimy o sytuacji, gdy kierowca jest nawalony jak stodoła, lecz o wyniku gdy prowadzący ma 80 mg alkoholu na 100 ml krwi, co dla zdrowego, dorosłego mężczyzny oznacza możliwość wypicia jednego, dużego piwa, a jeśli lubi ryzyko, to nawet dwóch (w tym drugim wypadku łatwo przekroczyć powyższą normę). W takim wypadku szybkość reakcji spada o 12,5%.

Institute of Advanced Motorists statystykla esemesujacy kierowca
Czy intensywność korzystania z telefonów podczas jazdy zależy od płci? Brak danych

A co ze zwykłą, niezobowiązującą rozmową przez komórkę? Nie ma sprawy, ale trzeba liczyć się z tym, że refleks pogarsza się aż o 45,90%. Nieco lepszy wynik, ale równie niebezpieczny daje aktywne uczestnictwo w życiu portali społecznościowych w rodzaju Facebooka – 37,60%.

Najnowsze badania Brytyjczyków dotyczą również skali korzystania z telefonów komórkowych w całej populacji kierowców. Okazuje się, że aż 8% stale używa telefonu podczas jazdy, a w grupie prowadzących pojazdy, w wieku 17-24 lata, ten odsetek wynosi niemal 1/4 populacji (24% osób).

Aktualnie brak podobnych badań w Polsce, ale wystarczy wybrać się na najbliższe skrzyżowanie i chwilę poobserwować kierowców, żeby przekonać się, że również w naszym kraju jest to niemały problem. Być może niedługo, zamiast podawanych przez policję statystyk o ilości kierowców „pod wpływem”, którzy zostali zatrzymani w ostatni weekend, będziemy wysłuchiwać raportów dotyczących osób, które zostały przyłapane na świergotaniu lub innym „lubię to”.

Więcej o Facebooku:

Źródło: slashdot

Komentarze

27
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Sn1PeR
    10
    "Oczywiście nie mówimy o sytuacji, gdy kierowca jest nawalony jak stodoła" xD

    Co do samych wyników, to się zgodzę. Te młode panny teraz tylko piszą i wypadki powodują. Mało kiedy widzi się faceta piszącego SMSa podczas jazdy, ale kobiety owszem.
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      Trochę dziwne te wnioski, jeżeli nasz czas reakcji to 0,5s (chociaż to bardzo długo) i zwiększy się nam o nawet 50% to mamy 0,75s, a różnicą jest 0,25s - co praktycznie nie wpływa na bezpieczeństwo - bo jak 0,25s nie wystarczy, aby wyhamować, czy ominąć zauważoną przeszkodę - jedyny negatywny wpływ tego jest taki, że możemy mieć gorsze czasy na torach wyścigowych i to wcale nie dużo gorsze tylko o kilka %. Tyle, że przy pisaniu SMSów niebezpieczeństwo jest takie, że patrzymy się na telefon, a nie na drogę.

      Co do porównywania do "pijanych" kierowców to jedno piwo nie ma wpływu na jazdę (chyba, że ktoś ma bardzo słabą głowę, ale dla niego dozwolone 0,2 promila też może mieć niedobry wpływ). Ogólnie statystyki pokazują, że pijani kierowcy powodują tak samo często wypadki jak trzeźwi, ale ofiary śmiertelne występują częściej u trzeźwych kierowców. Inną sprawą jest, że w Polsce odsetek pijanych kierowców jest tak duży, bo jeżeli ktoś ma w wydychanym powietrzu powyżej 0,2 promila to jest zapisywany jako pijany. Np w Anglii dopiero po przekroczeniu 0,9 promila jest się pijanym kierowcą, więc czy na Anglików alkohol działa słabiej?

      Nadmieniam, że nie bronię pijanych kierowców i ich potępiam, sam kiedyś jechałem mając ~2 promile (po zamkniętym torze) i zauważyłem jak opóźniona jest moja reakcja i teraz nawet po wypiciu piwa nie wsiadam do samochodu.
      • avatar
        Konto usunięte
        -1
        "Aktualnie brak podobnych badań w Polsce(...)"

        Proponuję następujące tematy badań:

        - Czy naciskanie pedałów rękami, a kierowanie nogami jest bardziej niebezpieczne niż pisanie esemesów.
        - Czy prowadzenie i granie na PSVita jest bardziej niebezpieczne niż prowadzenie pod wpływem LSD.
        - Konsekwencje społeczne uprawiania seksu podczas prowadzenia pojazdów mechanicznych.
        • avatar
          Konto usunięte
          -5
          żenada
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            Kto normalny to robi.
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              Temat jak z onet'u.
              • avatar
                shadowman333
                0
                Ja jadąc z kierowcą, który piszę sms w trakcie jazdy czuję się niepewnie. Spowolnienie reakcji o 37,40% jest jak najbardziej realne. Samemu też zdarzało mi się odpisywać na sms podczas kierowania, ale staram się tego unikać i radzę nie bawić się telefonem podczas jazdy.
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  http://globalgrind.com/news/taylor-sauer-crashed-her-car-and-died-while-updating-her-facebook-status-details

                  =D
                  • avatar
                    Konto usunięte
                    0
                    Radzę przejechać się raz najnowszą S klasą od Mercedes'a samochód sam jedzie i hamuje :D.
                    • avatar
                      dawidex999
                      0
                      Ta na fotce wygląda jak Paris Hilton ;D Ale co prawda to prawda takie sms są niebezpieczne.
                      • avatar
                        Konto usunięte
                        0
                        Sam widziałem taką idiotkę, która wbiła się w słup sygnalizacji świetlnej pieszych. Chwilę wczesniej napierdzielała cosa na telefoniku. Mijajac ją pomyslalem nawet, ze na pewno zaraz w cos stuknie. Jak ktos napisal wyzej, facetom nie zdarza się to tak często. Poza tym maja wieksza podzielnosc uwagi.
                        • avatar
                          bullseye
                          0
                          A mężczyzna zapier... zmieniając co sekundę pasy, trąbiąc, gnając ponad 80km/h, nie używając kierunkowskazów i generalnie jazda gorsza niż palant.
                          Niechaj kobity jeżdżą sobie te 80km/h max, i dzięki nim nie ma korków aż takich jak przez tych co wymijają z prawej i wpieprza się przed Ciebie a potem zanim ruszy mija godzina.

                          Dla mnie to właśnie ta idealna płeć do jazdy samochodem jest gorszym kierowcą niż kobita, bo one przynajmniej jednostajnie jadą.
                          • avatar
                            Konto usunięte
                            0
                            BTW co ma pisanie smsów podczas jazdy z dyskusja na temat "kto jeździ lepiej kobiety, czy mężczyźni"?

                            PS. Moim zdaniem jazda autem jest na tyle prostą czynnością, że można w tym czasie robić wiele innych rzeczy (oczywiście wzrasta wtedy prawdopodobieństwo wypadku, ale bez przesady)
                            • avatar
                              Konto usunięte
                              0
                              To oczywiste. Pisząc sms-a kierowca w ogóle nie patrzy na drogę, a cała uwaga skupia się na telefonie.