Gry

Kolejny konsolowy exclusive na PlayStation 5 opóźniony

przeczytasz w 2 min.

Jeśli spodobały Wam się pierwsze zapowiedzi GhostWire: Tokyo, zupełnie inaczej będzie z najnowszymi informacjami związanymi z tym tytułem. Okazuje się, że twórcy potrzebują więcej czasu na prace.

Kiedy premiera Ghostwire: Tokyo i na jakim sprzęcie zagramy?

Pierwszy raz, przynajmniej oficjalnie, o GhostWire: Tokyo usłyszeliśmy w 2019 roku. Z kilku powodów jest to tytuł, który warto mieć na uwadze. Sami twórcy nie przypominają o nim szczególnie często, a gdy teraz już to zrobili to niekoniecznie z optymistycznym wydźwiękiem. Ghostwire: Tokyo miało zadebiutować w tym roku, ale ostatecznie do tego nie dojdzie.

Zdecydowano się opóźnić premierę, wedle opublikowanego komunikatu odbędzie się ona na początku przyszłego roku. Twórcy zapewniają, iż chcą oddać grę w ręce graczy jak najszybciej, ale jednocześnie podkreślają, iż nie mogą zrobić tego kosztem jakości czy zdrowia członków ekipy. Na czym można będzie zagrać? Jeśli chodzi o konsole, Ghostwire: Tokyo zmierza wyłącznie na PlayStation 5, poza tym przygotowywana jest wersja PC. Wszystko wskazuje na to, że będzie to czasowy exclusive, być może po roku gra pojawi się też na konsolach Xbox. Podobnie sytuacja wygląda chociażby w przypadku DEATHLOOP.

Twórcy deklarują, że więcej o grze oraz o czasowej wyłączności opowiedzą w kolejnych miesiącach. Trudno jednak nie zauważyć, że dla posiadaczy PlayStation 5 jest to kiepski rok w kontekście większych premier. Najwięcej mówi się o opóźnieniach, niestety wiadomo już, że dłużej trzeba będzie poczekać także na chociażby nowe God of War czy Gran Turismo 7.

Ghostwire: Tokyo może okazać się kuszącą propozycją

Ghostwire: Tokyo przygotowuje Tango Gameworks, które część graczy kojarzy z racji serii The Evil Within. Gdy Microsoft kupił Bethesdę wraz z podległymi jej studiami, wszedł w posiadanie także Tango Gameworks, ale najwidoczniej nie zdecydował się na zmiany wcześniejszych ustaleń co do platform docelowych.

Mamy otrzymać tu grę akcji i z fabułą osadzoną, jak sugeruje tytuł, w Tokio. Tyle tylko, że miasto będzie inne od tego z rzeczywistości, opanowane przez siły nadprzyrodzone i uszczuplone o 99% populacji. Głównym zadaniem będzie nie tylko przetrwanie, ale rozwiązanie zagadki związanej z masowymi zniknięciami ludzi. Nad pracami związanymi z Ghostwire: Tokyo pieczę sprawuje Shinji Mikami - twórca serii Resident Evil. A to już naprawdę dobra rekomendacja.

Źródło: twitter - @playGhostwire

Komentarze

4
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    endogie
    1
    Nooo. To widać, że jest na co czekać. Ex pełną gębą :-D
    • avatar
      levusek1992
      0
      Sympatyczna grafika
      • avatar
        kitamo
        0
        Wyglada schludnie ale obawiam sie ze bedzie to gra z cyklu "dziwne bo japońskie" i troche mnie to odrzuci.
        • avatar
          gofish
          0
          Chaos Theory