Karty graficzne

Entuzjasta zawstydził producenta. Zbudował kartę 3Dfx Voodoo w lepszej wersji

przeczytasz w 2 min.

Projekt VoodooX 3Dfx to dowód na to, że legendarne podzespoły komputerowe nadal mają swoich wiernych fanów. Oscar Barea zbudował ulepszony model karty graficznej 3Dfx Voodoo, która nie tylko działa, ale nawet pozwala na granie w starsze gry.

Modele 3Dfx Interactive Voodoo z całą pewnością można nazwać jednymi z najbardziej rewolucyjnych kart graficznych w historii komputerów. Choć marka już dawno nie istnieje, sprzęt odegrał ogromną rolę w rozwoju gamingu i nadal ma swoich wiernych fanów.

Niektórzy są w stanie zapłacić ogromne pieniądze za legendarny sprzęt. Serwis dobreprogramy.pl pisał o licytacji kultowego modelu Voodooo 5 6000, który został sprzedany za 15 tys. dolarów.

Zbudował ulepszoną kartę graficzną 3Dfx Voodoo

Niektórzy idą o krok dalej i próbują ulepszać legendarny sprzęt. Oscar Barea rozwija projekt  VoodooX 3Dfx, który ma na celu zaprojektowanie, zbudowanie i uruchomienie karty graficznej Voodoo opartej na chipie VSA-100, ostatnim „procesorze graficznym” opracowanym przez firmę 3Dfx Interactive (taki układ trafił m.in. do modeli Voodoo 4 i Voodoo 5).

VoodooX 3Dfx 4900

VoodooX 3Dfx 4900

VoodooX 3Dfx 4900 to autorski projekt karty graficznej, który bazuje na układzie VSA-100. Do dyspozycji oddano 64 MB pamięci VRAM (karta została wyposażona w przełącznik, który pozwala na wybranie 8 MB, 16 MB, 32 MB lub 64 MB VRAM).

Na uwagę zasługuje też zestaw wyjść wideo – oprócz analogowego VGA, konstruktor zastosował też nowoczesne, cyfrowe złącza DVI i HDMI, które nie były wykorzystywane w latach 90-tych. Jak twierdzi konstruktor, obraz z cyfrowych wyjść jest wyraźniejszy i zapewnia lepsze kolory.

VoodooX 3Dfx 4900

Karta VoodooX 3Dfx 4900 rzeczywiście działa. Niedawno Oscar Barea pochwalił się, że konstrukcja poradziła sobie z odpaleniem dema gry Quake 3 przy częstotliwości 160 MHz (i to bez dodatkowego chłodzenia na układzie graficznym).

Jeśli jesteście zainteresowani, odsyłamy do profilu Oscar Barea na platformie X. Konstruktor na bieżąco informuje o postępach prac nad kartą, co na pewno jest nie lada gratką dla wszystkich entuzjastów sprzętu.

Źródło: X @ Oscar Barea

Komentarze

10
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    AntyRut13
    4
    "Entuzjasta zawstydził producenta" - oficjalnie producent już przeprosił, że w latach '90 nie zastosował złącza HDMI, bo nie istniało.
    • avatar
      robertmo
      3
      zanim jeszcze pojawiło się 3dfx, Direct3D i OpenGL
      sporo gier miało obsługę 3D w wysokiej rozdzielczości tylko w innych systemach graficznych na specjalnych kartach 3D
      Lista gier dla tych kart i ich systemów jest tutaj:
      https://www.vogons.org/viewtopic.php?f=63&t=33483
      i tutaj:
      https://gona.mactar.hu/3D/
      sporo z tych gier nigdy nie dostało obsługi 3dfx, Direct3D ani OpenGL
      większość z tych systemów i kart nie ma też żadnych emulatorów
      możecie grać w nie tylko w rozdzielszości 320x200 w dosboxie ;)
      ich lista jest tutaj:
      https://www.vogons.org/viewtopic.php?f=9&t=95368
      a w niektóre z tych gier nie zagracie wcale nawet w dosboxie :)
      bo były napisane tylko dla tych kart/systemów
      są one na tej liście zaznaczone pochyłym tekstem:
      https://www.vogons.org/viewtopic.php?f=63&t=33483
      (choć niektóre miały wersje na inne systemy)
      • avatar
        pawluto
        1
        Na pewno nie zawstydził bo premiera akceleratora była X lat temu...
        No i najważniejsze - Nie jest to karta graficzna - to wspomagający kartę akcelerator !
        Podłączało się do niej sygnał z karty graficznej a monitor do akceleratora ...
        Podobnie jak dziś podłącza się przez HDMI do tv soundbary... :)
        • avatar
          J.B FIN
          1
          3Dfx to przyklady jak mozna speprzyc Dobry biznes zlymi decyzjami
          • avatar
            PerfectDAY
            -2
            Z mojego punktu widzenia to ten entuzjasta tak naprawdę niczego nadzwyczajnego nie zbudował. Po prostu poskładał sobie układ z różnych gotowych komponentów i dopilnował by w miarę działały. Podejrzewam, że większość dobrych elektroników też byłaby w stanie takie coś sklecić.
            • avatar
              JebacSzatana
              -4
              I pokiego grzyba to komu? Miejsce staroci jest w muzeum!
              • avatar
                vacotivus
                0
                "Apujdzie na tym Krajzis???1!!!!"
                /s