Bezpieczeństwo

Inteligentny odkurzacz zbiera nie tylko kurz. Zobacz, jakie dane o tobie gromadzi

przeczytasz w 2 min.

Nowoczesne roboty sprzątające poza podstawowymi funkcjami oferują też te mniej legalne. Na przykład mogą robić zdjęcia użytkownikowi i jego mieszkaniu czy podsłuchiwać rozmowy.

Rynek robotów sprzątających rozwinął się mocno w ostatnim czasie. Zaawansowane technologicznie odkurzacze są w stanie szybciej i sprawniej sprzątać, ale rodzi to też różne zagrożenia. Urządzenia chętnie zbierają dane osobowe użytkowników.

Roboty sprzątające mogą uczyć się naszego codziennego harmonogramu na podstawie ustawionego planu sprzątania. Z kolei zapisane przez nie mapy podłóg ujawniają wielkość i układ mieszkania, co może sugerować pewien poziom dochodów (...). Wyciek danych mógłby potencjalnie ujawnić zdjęcia naszego miejsca zamieszkania czy pozwolić w niektórych przypadkach na identyfikację tożsamości – mówi Kami Sadkowski, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa ESET.

Ekspert ESET dodaje też, że badania przeprowadzone w 2020 roku przez specjalistów z Uniwersytetu w Singapurze (NUS) i Uniwersytetu Maryland (UMD) pokazały, że systemy nawigacyjne niektórych robotów można przekształcić w mikrofony laserowe, co potencjalnie pozwala na podsłuchiwanie rozmów. 

Dane zebrane przez odkurzacze – historia firmy iRobot

W 2022 MIT Technology Review zdobył zdjęcia z prywatnych domów i osobiste fotografie wykonane z niskiego kąta. Redakcja wyjawiła, że zdjęcia zrobiła wersja próbna iRobota Roomba serii J7. Producent potwierdził, że te fotografie zostały zrobione przez jego urządzenie w 2020 w ramach procesu rozwoju produktu.

W posiadanie zdjęć weszła firma Scale AI, która miała pomagać iRobotowi rozwijać możliwości rozpoznawania obiektów i przeszkód dzięki sztucznej inteligencji. Jednak niektórzy pracownicy firmy nie respektowali umów o prywatności i udostępnili wspomniane fotografie na prywatnych grupach w mediach społecznościowych. Tak doszło do wycieku danych użytkowników.

Gdy w sierpniu 2022 roku Amazon ogłosił plany przejęcia firmy iRobot, nawiązała się dyskusja na temat danych, które mogłyby być potencjalnie zbierane przez giganta. W lipcu 2023 roku Komisja Europejska ogłosiła nawet w tej sprawie oficjalne śledztwo. Pojawiają się chociażby pytania o to, czy Amazon może chcieć poprawiać sugestie zakupowe i reklamowe przy "pomocy" danych od odkurzaczy.

Zakup i konfiguracja robotów sprzątających – zasady bezpieczeństwa

Jeśli szukasz robota sprzątającego, który zapewnia lepszą ochronę prywatności, warto rozważyć te, które opierają się na pomiarze bezwładności przy użyciu żyroskopów i akcelerometrów. Takie urządzenia nie potrzebują kamer, laserów ani mapowania, aby działać. Jednak wadą jest między innymi to, że poruszają się mniej efektywnie niż ich droższe odpowiedniki. Oto parę zasad bezpieczeństwa.

  • Niektóre modele mogą działać offline bez pewnych funkcji, takich jak zdalne sterowanie lub planowanie. Należy też pogrzebać w ustawieniach, by sprawdzić, czy odkurzacze nie przesyłają danych na serwer producenta.
  • W wielu modelach udostępniono funkcję blokowania dostępu do określonych pomieszczeń, takich jak sypialnia czy łazienka. Warto korzystać z tych ustawień.
  • Przed zakupem nowego robota lepiej sprawdzić, jaką politykę zarządzania danymi stosuje producent. Bezpieczniej wybrać taki sprzęt, który korzysta z szyfrowania danych i wymaga dwuskładnikowej autoryzacji w mobilnej aplikacji.
  • Warto wybrać producenta, który oferuje regularne aktualizacje aplikacji mobilnej i oprogramowania sprzętu.
  • Do nawigacji urządzenia bezpieczniej używać aplikacji mobilnej niż sterowania głosowego.

źródło: materiały prasowe

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    digitmaster
    4
    Droga Pani Redaktorko, piszę o tej problematyce w komentarzach od jakichś dwóch lat pod większością artykułów z kategorii robot sprzątający (a zwłaszcza te które mają LiDAR). W związku z tym mogła Pani już dawno temu użyć prawa cytatu i sklecić z moich wypowiedzi o wiele zgrabniejszy tekst.
    Odnośnie akapitu o przykładowych zasadach bezpieczeństwa, to warto byłoby zrewidować dotychczasowe testy, bo jest polecajka pewnych czynności, a testy i recenzje ich nie uwzględniają. Warto więc oddawać sprzęt do testów w ręce osób które umieją go przetestować zgodnie z określona metodologią.
    • avatar
      marktom
      0
      Może ale nie musi, kolejny clickbait. Jak dla mnie wystarczy że ma certyfikat bezpieczeństwa i nie szukam teorii spiskowych.