Ciekawostki

Smartfon dozwolony od lat 13 - zakaz wynikający ze strachu

przeczytasz w 2 min.

Troska o zdrowy rozwój dzieci jest tylko jednym z powodów, dla których rodzice w Kolorado chcą zakazać najmłodszym korzystania ze smartfonów.

To, czy dzieci powinny korzystać ze smartfonów, wciąż jest kwestią sporną. Nie brakuje osób, które twierdzą, że telefony mogą wiązać się z bardzo negatywnymi konsekwencjami dla najmłodszych. Tak też uważają prawodawcy w stanie Kolorado, w którym wprowadzany jest zakaz korzystania z komórek przez osoby w wieku poniżej 13. roku życia.

Zakaz korzystania ze smartfonów przez dzieci

W Kolorado powstała grupa PAUS – Parents Against Underage Smartphones – która zażądała takiego zakazu, motywując to wspieraniem zdrowego rozwoju dzieci. Zdaniem jej członków smartfony w rękach najmłodszych mogą ograniczać ich aktywność fizyczną i kontakty z innymi ludźmi, a także powodować problemy ze zdrowiem (np. ze wzrokiem).

Być może jest to jednak „moralna panika związana z nowymi technologiami” – tak przynajmniej uważa psycholog mediów Nicholas Bowman. To mechanizm, z którym co jakiś czas mamy do czynienia i który jest naturalną reakcją społeczeństwa na wdrażanie innowacji, które mają coraz większy wpływ na życie i świat (a których nie do końca „ogół” jest w stanie zrozumieć).

Brak zrozumienia to kiepski powód

Częstym przykładem, na jaki powołują się eksperci w takich sytuacjach, jest obawa Sokratesa związana z wynalazkiem pisma (które miało nieodwracalnie osłabić ludzką pamięć). Dziś możemy na to reagować ze zdziwieniem, ale Sokrates żył w świecie, w którym zapamiętywanie było jedyną utrwaloną formą zachowania wiedzy i wspomnień.

Inny przykład pochodzi z przełomu XVIII i XIX wieku, kiedy to rodzice sprzeciwiali się drukowi powieści przygodowych, które mogłyby odrywać dzieci od obowiązków. Od lat 70. ubiegłego wieku nieprzerwanie trwa natomiast debata na temat tego, czy gry wideo mogą powodować nadmierną agresję (co jak dotąd, pomimo upływu lat, wciąż nie znalazło potwierdzenia w faktach).

Dlaczego boimy się nowych technologii?

Takie wnioski (że nowa technologia może być zagrożeniem) najczęściej wynikają z osobistych doświadczeń i błędnego rozumowania przyczynowo-skutkowego (typu: moje dziecko gra w gry i jest agresywne, więc gry powodują agresję) oraz braku zainteresowania faktycznym zrozumieniem problemu. W przypadku smartfonów problem jest tym większy, że jest to urządzenie o niezwykle szerokim spektrum zastosowań.

Czy smartfony na pewno są nieszkodliwe dla dzieci? Tego nie można powiedzieć. Aby potwierdzić lub zaprzeczyć należy przeprowadzić dogłębną analizę problemu – zobaczyć, jakie korzyści wynikają z korzystania z nich (np. pozostawanie w kontakcie ze znajomymi i możliwość szybkiej reakcji na zagrożenie), a jakie są minusy (np. dostęp do niedozwolonych treści). 

W poszukiwaniu doskonałego rozwiązania

Amerykańska Akademia Pediatryczna sugeruje, by nie zakazywać dzieciom korzystania ze smartfonów, komputerów czy telewizorów, lecz po pierwsze: wprowadzać limity czasowe, a po drugie: wspólnie (rodzice z dziećmi) opracowywać „politykę użytkowania” – tak, by potencjalne korzyści górowały nad potencjalnymi  zagrożeniami.

Zakaz często jest bowiem najgorszą z możliwości. A zakaz korzystania z technologii, która jest dziś właściwie jednym z filarów funkcjonowania społeczeństwa, może mieć bardzo negatywne skutki. Co oczywiście – raz jeszcze – nie oznacza, że zezwolenie na korzystanie z nich nie może ich mieć. 

Źródło: Quartz, inf. własna. Foto: nicedude/Pixabay (CC0)

Komentarze

18
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    10
    Hmm w ankiecie są odpowiedzi, które sugerują, że ktoś napisze komentarz a tu pusto.

    Ja ogólnie jestem przeciw zakazywaniu różnych rzeczy. Trzeba uczyć dzieci odpowiedzialności i spędzać z nimi czas, wychowywać. Wtedy żadna technologia nie jest zła i nieodpowiednia jak jest dobrze użyta. Zakazami i nakazami można wychować tylko życiową pierdołę, co potem jak bariery znikną nie będzie wiedziała co ma zrobić.
    • avatar
      Foxy the Pirate
      4
      Jestem przeciw, ponieważ jest to A) Błędne rozumowanie przyczynowo-skutkowe. B) Ucieczka przed obowiązkiem jakim jest wychowywanie dzieci.
      • avatar
        KENJI512
        4
        Dajcie rodzicom wychowywać dzieci, jak uważają.

        Przy okazji dajcie im wskazówki co może być dobrym pomysłem, co złym.

        Ale na pewno nie zakazujcie ani nie nakazujcie różnych czynności.
        • avatar
          Snack3rS7PL
          3
          Robienie problemu z niczego. Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, aby rodzic zakazał swojej pociesze korzystania ze smartfonu, ale no przecież to wymaga poświęcenia, kontaktu z dzieckiem a kto ma dzisiaj na to czas prawda? Co to w ogóle jest za pomysł by w sposób odgórny zakazywać korzystać z jakiegoś urządzenia dziecku? Co innego zalecać, sugerować, ale zakazywać? I dlaczego miałoby to egzekwować Państwo? Jestem jeszcze ciekaw w jaki sposób? Oczywiście wraz z wchodzącym przepisem lawina biurokracji będzie musiała przejść i pewnie kolejne marnotrawstwo zwiększonej stawki podatkowej - bo przecież Państwo nie ma żadnych własnych pieniędzy. Przecież to jest jakiś debilizm i egoizm tych rodziców...nie szanują w żaden sposób wolności rodziców, którzy są odmiennego zdania - być może są mądrzejsi, może głupsi, to zweryfikuje życie. Co więcej ten przypadek obrazuje jakimi dziećmi są obecnie dorośli, którzy myślą, że mogą komukolwiek coś zakazać innym dorosłym jakąś durną ustawą i którzy już nie potrafią kontrolować i wychowywać swoich dzieci, tylko liczą na pomoc Państwa, które to wbrew woli niektórych(może mądrzejszych), a kierując się średnią większością zakaże coś wszystkim, nawet tym którzy tego nie będą respektować i przez to będą karani(zakładając, że teoretycznie jest możliwe zbudowanie infrastruktury kontroli dla takich poronionych pomysłów) co na pewno generuje jakieś dodatkowe koszty - to jest po prostu przerażające w każdym calu. I się potem dziwić, że panuje taka znieczulica. Skoro wszystko zwalają na garb Państwa, to nikt się niczym nie interesuje. Państwo ma dać jeść, spać, chlać, a najlepiej jakby wynajmowało jeszcze kochankę etatowo. Wtedy ten przeciętny człowiek miałby raj...

          Ja nie jestem za nic odpowiedzialny, to Państwo...a, b, c
          • avatar
            Q'bot
            0
            Ja byłbym za zakazem oglądania TV - więcej tam shitu niż da się odkryć za pomocą potencjalnego smartphone'a.
            • avatar
              axelbest
              -3
              Jestem za, ale... pod warunkiem że zabronimy dzieciom korzystania z telewizji, internetu, komputera, konsol i elektronicznych paneli (m. in dotykowych) w lodówkach, pralkach, sklepach, samochodach....
              • avatar
                StartX_pl
                -3
                Przeciw
                - szkodliwość zdrowotna - fizyka falowa,
                - uzależnienie,
                - brak rozwoju - złodzieje czasu
                • avatar
                  dziobolek
                  0
                  Czy naprawdę prawo musi regulować zdrowy rozsądek i odpowiedzialność rodzicielską???

                  • avatar
                    Konto usunięte
                    0
                    Nie powinno się zakazywać tylko edukować przygłupich rodziców aby to Oni kontrolowali czas jaki dziecko spędza przed komputerem, smatphonem, czy innym elektrobadziewiem.

                    Amerykanie za każdym razem jak chcą czegoś zakazywać to powinni sobie przypomnieć czasy prohibicji i jakie skutki przyniosła ona wtedy.

                    Zakaz używania smartfonów skończy się tym że smartphoney dla dzieci poniżej 13 roku życia staną się jak narkotyki z którymi będą się chować po kątach i jeszcze bardziej popadać w kretyński nałóg.
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      Bosze... W USA w każdym stanie są przeróżne grupu o najkomiczniejszych i najbardziej przerażających postulatach tylko po co się nimi zajmować? Na razie w Kolorado nic takiego nie obowiązuje i wątpię by zaczęło, a że jest grupa, która do tego nawołuje? Jest też w Idaho grupa nawołująca do wprowadzenia bezwzględnej ciszy nocnej od zachodu do wschodu słońca z godziną policyjną włącznie. I co z tego?