Samochody elektryczne

Ten napęd jest przyszłością. Toyota zaczyna działać

przeczytasz w 1 min.

Pojazdy napędzane wodorem to przyszłość - tego zdania jest nie tylko Toyota, ale to Japończycy zaczynają właśnie współpracę na szeroką skalę, aby wdrożyć ten rodzaj napędu do nowych samochodów.

Toyota chce iść w samochody napędzane wodorem

Konwencjonalne elektryki przeminą, a „najbardziej modnymi środkami transportu będą samochody na wodór” - tak jeszcze w październiku mówił Oliver Zipse, prezes BMW. Podobnego zdania jest Toyota, która razem z partnerami ze spółki Commercial Japan Partnership Technologies Corporation (CJTPC) podjęła współpracę z prefekturą Fukuoka w Japonii.

Plany są wyjątkowo ambitne. Chodzi o rozpowszechnienie napędu wodorowego w pojazdach w wybranych sektorach.

Za projekt odpowiada wiele marek

Do spółki CJTPC założonej w kwietniu 2021 roku należy kilka istotnych w branży motoryzacyjnej marek: Toyota, Isuzu, Hino, Suzuki oraz Daihatsu. Grupa ogłosiła właśnie nawiązanie współpracy z prefekturą Fukuoka na zachodzie Japonii, której efektem ma być popularyzacja pojazdów elektrycznych napędzanych wodorem.

Obszary, które CJTPC z Fukuoka chce rozwijać w pierwszej kolejności to sektory użyteczności publicznej. Należy się zatem spodziewać, że na pierwszy ogień w kontekście rozwoju pojazdów wodorowych pójdzie branża transportowa (towarów oraz ludzi) oraz służby publiczne.

Na czym ma polegać projekt Toyoty?

Prefektura Fukuoka ma być miejscem, gdzie rozwinięta zostanie elektromobilność z napędem wodorowym. Oznacza to, że z biegiem czasu w tym regionie Japonii będą pojawiać się kolejne pojazdy, które czerpią energię z wodoru.

Napęd wodorowy trafi do vanów i niewielkich ciężarówek, które są wykorzystywane do codziennego dostarczania towarów. Zmian doczekają się także pojazdy należące m.in. do służb ratunkowych (ambulanse), policji (radiowozy), ale też zakładów utrzymania czystości (śmieciarki) oraz autobusy.

Toyota we współpracy z CJTPC zamierza też znacznie rozbudować infrastrukturę niezbędną do poruszania się samochodów napędzanych wodorem. Plany są istnie dalekosiężne, bo bezpośrednio dotyczą osiągnięcia neutralności klimatycznej przez Japonię przed 2050 rokiem.

Myślicie, że rozpowszechnienie wodoru przez Toyotę w Japonii może znaleźć odzwierciedlenie w Europie? Dajcie znać w komentarzach.

Źródło: hydrogen-central.com

Komentarze

22
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Piorun
    8
    Już dawno mówiłem, że elektryki to ślepy zaułek. Tylko wodór jest alternatywą dla ropy. Bezmyślność rządów europejskich w promowaniu elektryków na siłę przyniesie tylko koszty i szkody. Zasięg elektryków predestynują je tylko do jazdy po mieście i to też przy dodatniej temperaturze. Takich problemów nie będzie z wodorem. Może za parę lat uda się nawet stworzyć silnik na wodę, który w locie będzie rozdzielał tlen od wodoru. To by było coś.
    • avatar
      Konto usunięte
      7
      "Wodór to przyszłość" - hasło powtarzane od ponad 40 lat. Trza je powtarzać dalej...
      • avatar
        kabanosek
        4
        Samochody elektryczne istniały przed samochodami z silnikiem spalinowym. Dlaczego przez 100 lat nie było ich na drogach? A no dlatego że kabel był bardzo krótki, natomiast spalinowy silnik pomimo tego że był bardziej upierdliwy miał jeden istotny plus - zbiornik z paliwem i możliwość tankowania na stacji.
        • avatar
          piomiq
          2
          Wszystko fajnie, tyle że póki co nie potrafimy pozyskiwać wodoru w sposób przemysłowy i nie szkodzący środowisku. Na razie w sposób przemysłowy potrafimy pozyskiwać wodór z..... ropy.
          Orlen z jedną z firm produkujących lokomotywy zaczęły współpracować i powstała lokomotywa.
          • avatar
            Konto usunięte
            1
            Super. Mirai jest dostępny od 8 lat. Ile w tym czasie zbudowaliśmy w Polsce stacji tankowania wodoru? No właśnie.
            • avatar
              highend
              0
              jest dokładnie odwrotnie, to wodór jest ślepą uliczką, niech toyota w to brnie dalej, skończy jak KODAK. auta wodorowe zużywają 2x więcej prądu prosze Ciebie... :) poczytaj :) poza tym kłopot z transportem i magazynowaniem tegoż. Materiały są w necie. TESLA WINNER.
              • avatar
                maluszek88
                0
                No litowe wybuchają. Ale butla. z wodorem też może. I chyba nawet efektywniej
                • avatar
                  Kasuja Wpisy Automatem
                  0
                  @Norbert, bardzo ciężko znaleźć bardziej partacko napisany artykuł. Wodór to jedynie paliwo. Jak ono ma być przetwarzane w samochodzie? Czy to ma być silnik spalinowy na wodór, czy może chodzi o ogniwo wodorowe do elektryka?

                  gościu, ty nie masz w temacie o niczym zielonego pojęcia. gdybyś jakiekolwiek pojęcie miał, sam byś się zająknął w artykule i dodał coś od siebie. ty jedynie przetwarzasz informacje, nadając mu jakąś literacką formę, a nie tworzysz artykuły. nie jesteś redaktorem lecz .......... korektorem, co też jest bardzo potrzebne. ale artykuły piszą redaktorzy a nie korektorzy. chyba o tym zapomniałeś, albo w ogóle cała redakcja benchmarka o tym zapomniała.

                  kiedyś artykuły tutaj miały swoją wartość, pisali je ludzie którzy mieli pojęcie o temacie który opisują. a teraz to jest jakieś dno, byleby złożyć kilka zdań po polsku na krzyż, a całość jest bezwartościowa.

                  to nie hejt, lecz konstruktywna krytyka. ale pewnie i tak mnie zbanujecie po raz kolejny jak to macie w swoim chorym zwyczaju, bo wolicie publikować puste teksty dla pustaków.
                  • avatar
                    jerry3m
                    0
                    W końcu......
                    • avatar
                      MokryN
                      -2
                      Toyota robi tylko hybrydy, bo to jakiś tam sens ma (nawet jak masz na wodór), 100% elektryki nie mają sensu. Energia nie bierze się z nikąd.