Systemy operacyjne

A co gdyby się okazało, że Windows 10 w trybie gry… obniża wydajność w grach?

przeczytasz w 1 min.

Tryb gry w Windows 10 może być rozwiązaniem waszych problemów, jeśli borykacie się z zawieszeniami i spadkami wydajności. To rozwiązanie polega mianowicie na… wyłączeniu tego trybu.

Tryb gryWindows 10 zadebiutował w 2017 roku. Jego zadaniem jest takie zarządzanie zasobami komputera, by zmaksymalizować wydajność w grach. Okazuje się jednak, że może przynosić efekt odwrotny do założonego. W sieci można znaleźć coraz więcej doniesień o zawieszeniach i innych problemach powodowanych właśnie przez Game Mode

Problem z wydajnością w Windows 10? Winny może być tryb gry

Do sporej liczby takich doniesień dotarł serwis Guru3D. Z opublikowanych na jego łamach informacji wynika, że problemy w trybie gry dotyczą przede wszystkim popularnych produkcji przeznaczonych do sieciowej zabawy wieloosobowej, takich jak League of Legends czy przyciągające coraz więcej graczy Call of Duty: Warzone

Początkowo za problemy z wydajnością obwiniano karty graficzne z rodziny Radeon RX 5000. Wraz z kolejnymi napływającymi skargami jasne stało się jednak, że nagłe „zawieszki” dotyczą nie tylko posiadaczy tych układów i nie tylko użytkowników z podzespołami AMD. Winny zdaje się faktycznie sam tryb gry w Windows 10. 

Wszystko też wskazuje na to, że Microsoft popsuł Game Mode w którejś z ostatnich aktualizacji systemu Windows 10. Prawdopodobnie jednak było to tylko dopełnienie dzieła. 

Jak wyłączyć tryb gry w Windows 10? 

A czy wy zauważyliście u siebie ostatnio jakieś problemy z wydajnością? Spróbujcie może wyłączyć tryb gry – to faktycznie może pomóc. A jak to zrobić? Przeklikajcie: Ustawienia > Granie > Tryb gry.

Windows 10 tryb gry

Źródło: Guru3D, PC Gamer

Czytaj dalej o Windows 10: 

Komentarze

24
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    levusek1992
    16
    Sam wyłączam niepotrzebne usługi jak tylko zainstaluje Windowsa.
    • avatar
      piccardo
      7
      Windows 10 mnie irytuje najbardziej tym że traktuje mnie jak idiotę... Nie jestem administratorem, z każdą aktualizacją coraz głębiej chowają przydatne i proste opcje, windows coraz bardziej decyduje za mnie co lepsze... Pomijam już że na prawdę TONĘ opcji zbędnych muszę powyłączać/odinstalować po instalacji...
      • avatar
        Kapitan Nocz
        4
        o nie, Windows 10 coś popsuł aktualizacją? Gdzie są Ci wszyscy spod ostatniego posta o nadchodzącej kolejnej wielkiej aktualizacji, którzy pisali wiersze o wielkości i stabilności ich Windowsa 10, śmiejąc się z ludzi siedzący nadal w stabilnych i bezproblemowych Windowsach 7? :)
        • avatar
          Konto usunięte
          2
          Jak wyłączyłem sporo usług + pod ssd to po jakimś czasie system nie pracował sprawnie i działy się różne rzeczy losowo.
          • avatar
            kitamo
            2
            Hmm nie widze roznicy w działaniu. COD działą identycznie, BFV tak samo, podobnie jak division2.
            Szkoda, myslalem ze moze zyskam kilka fps.

            Calkiem mozliwe ze ten tryb zle dziala z softem do streamowania - wiele osob ktore posiadalo podobny problem strimowalo swoją rozgrywke w tych wlasnie popularniejszych grach. Moze to o to chodzi.
            • avatar
              lkozierowski
              2
              standard
              • avatar
                Paradroid64
                2
                To śmieszne! Okazuje się, że rozwiązaniem większości problemów z komputerem jest WYŁĄCZENIE jakiejś konkretnej funkcji Windows 10. I rzeczywiście, internet pełen jest poradników jak WYŁACZYĆ coś w Windows 10. WYŁĄCZAMY więc WSZYSTKO co się tylko da wyłączyć, a nawet sporo rzeczy, których wyłączyć formalnie się nie da. Są tacy, którzy każdą świeżą instalację zaczynają od wyłączenia wszystkich dodatkowych funkcji i pozbycia się wbudowanych aplikacji Windows 10! Tak na wszelki wypadek :)

                Nasuwa się więc pytanie: po co podniecać się każdą kolejną nową funkcją w Windows 10, skoro za chwilę i tak większość użytkowników będzie szukać informacji jak ją wyłączyć, żeby móc normalnie pracować, lub się bawić?

                Czy tylko ja uważam, że najlepszą nową funkcją, jaką Microsoft mógłby dodać do Windows 10, jest możliwość całkowitej i bezterminowej blokady aktualizacji? W Windows 7 była taka opcja i wielu użytkowników chętnie z niej korzystało.
                • avatar
                  Konto usunięte
                  2
                  Maksymalny i średni framerate to jedno, ale jaka jest różnica pomiędzy włączeniem tej funkcji a jej wyłączeniem jeśli chodzi o średnie czasy 1% najwolniejszych ramek?
                  Może się okazać, że gra mimo niższych max/avg FPS, będzie mniej/rzadziej ścinać w losowych momentach. Nawet w tym filmiku gość wspomina o 'frame rate consistency'.
                  • avatar
                    xxx.514
                    0
                    Kolejny przykład na to, jak mocno 10 jest pisana na kolanie...
                    • avatar
                      kalkulatorek
                      -1
                      Czyżby czek od MS nie wpłynął na czas ??? Win10 w czymś nie jest idealne ??? No w szoku jestem normalnie. Prawie takim jakby pani kidawa powiedziała że jest dumna iż jest polką.... Ten sam poziom zaszokowania....
                      • avatar
                        Konto usunięte
                        -2
                        Tak jak kilku powyżej pisało... Dezaktywuję dużą część systemu WIndows 10 po instalacji. Defender i aktualizacje na pierwszy odstrzał. Największe szkodniki. Ten system na domyślnych ustawieniach jest niezdatny do użytku. Mam czasem w pracy wątpliwą przyjemność pracy na czymś takim. System operacyjny sabotuje i utrudnia prace userowi. Istna droga przez mękę.

                        A po modyfikacji instalatora i wycięciu połowy systemu... Windows 10 jest całkiem spoko i da się lubić :) Jest po prostu normalny i działa tak jak chce tego user.

                        W sumie jak by tak do tego podszedł MS ile by zaoszczędzili na projektowaniu systemu, wdrażaniu, testach, programistach. Mogli by za tą samą kasę sprzedawać lepszy jakościowo produkt, który by nie był tak kontrowersyjny. Ale korporacje kierują się jakimś „fuck logic”.

                        Albo chociaż wypuścić wersję home dla lemingów i wersję pro dla tych którzy ogarniają. Lemingi będą zadowolone, bo nie wiedzą że można mieć lepiej a ogarniający będą też zadowoleni produktem, nad którym mają kontrolę, który nie utrudnia pracy na komputerze.