Ciekawostki

Naładuj smartfona przed podróżą do Stanów, bo... inaczej nie polecisz

przeczytasz w 1 min.

TSA wprowadziła nowe zasady - nie wejdziemy na pokład z gadżetami, których nie da się uruchomić.

TSA badanie

Jeśli będziecie się wybierać w podróż do Stanów Zjednoczonych zadbajcie przed wyruszeniem na lotnisko o to, aby wasze elektroniczne gadżety były wystarczająco mocno naładowane. Amerykańska Federalna Administracja Bezpieczeństwa Transportu (TSA) ogłosiła bowiem nowe zasady, zgodnie z którymi z urządzeniem, którego nie da się uruchomić na pokład samolotu nie wejdziemy.

Podczas odprawy na wybranych lotniskach w Afryce, na Bliskim Wschodzie i właśnie w Europie urzędnicy TSA mogą poprosić turystów o włączenie takich urządzeń jak smartfony, laptopy czy tablety. Jeśli nie będziemy w stanie ich uruchomić (na przykład z powodu rozładowanego akumulatora), nie wsiądziemy z nimi na pokład. Mało tego, możemy zostać poddani dokładnym badaniom osobistym.

Nowe rozporządzenie jest częścią projektu, mającego na celu zwiększenie bezpieczeństwa transportu powietrznego. Według Jeh Johnsona, Sekretarza Bezpieczeństwa Wewnętrznego, takie gadżety mogą być wykorzystywane przez terrorystów jako bomby.

Chociaż sam cel TSA – zwiększenie bezpieczeństwa podróżnych – jest jak najbardziej w porządku, bez wątpienia nowe zasady mogą okazać się uciążliwe dla zwykłych pasażerów, którzy bez złych intencji, najnormalniej w świecie zapomnieli naładować urządzenie. Cóż, po prostu będziemy musieli pamiętać.

Dodajmy też, że zgodnie z nowymi zasadami, ściślejsza kontrola obejmie także obuwie pasażerów.

Źródło: TechSpot

Komentarze

40
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    16
    Przepisy będą bardzo uciążliwe dla zwykłych pasażerów. Jak będą sprawdzali te buty ?
    • avatar
      yendrek
      15
      Całkiem ich popierdoliło. No ale tak to jest, że jak ktoś ciągle wpieprza się tam gdzie go nie chcą, to w końcu zaczyna się bać własnego cienia i tylko rozgląda się dookoła, z której strony w puzon zarobi.
      • avatar
        Pejo_
        6
        Najpierw niech Wizy zniosą a potem bee się martwił nienaładowanym telefonem 3310 :)
        • avatar
          jkbrenna
          4
          to jak juz pewien mysòliciel w XVIII wieku powiedzial, Polizja potrzebuje zlodziei...
          • avatar
            Konto usunięte
            3
            Przebijesz baterie celowo w telefonie to kwas przeżre pokład jak w alien :) wybuchające samsungi to atak Korei, wybuchające Apple to rednex i pracownicy foxconn, Sony to zemsta za Hiroshime. Blackberry to atak z zaskoczenia ze strony Kanady. Xiaomi - Chiny. Lumie to zemsta Finów. Kto jeszcze nie lubi USA?
            • avatar
              Konto usunięte
              1
              no i dobrze, bezpieczenstwo przede wszystkim
              ale w sumie czasem wystarczyloby zdjac klapke i pokazac ze jest bateria itp. - wtedy widac ze to nie jest bomba
              problebem moga byc telefony takie jak iphone, gdzie klapki zdjac sie nie da
              • avatar
                kremowykac
                1
                Tak samo głupie jak ochrona prezydenta. Jak ktoś chce zabić takiego prezydenta to raczej nie ma problemu. Tak samo z wysadzeniem samolotu. Na YouTube są filmy które pokazują jak zrobić bombę z przedmiotów które bez problemu wniesiemy na pokład samolotu i są "legalne"(?).
                • avatar
                  Konto usunięte
                  1
                  "Nowe rozporządzenie jest częścią projektu, mającego na celu zwiększenie bezpieczeństwa transportu powietrznego. "

                  Hahahaha ale się uśmiałem :) Dawno takiej komedii nie czytałem :D

                  No tak, ciężko jest inwigilować urządzenie, które jest pozbawione energii - wiec kolejny raz z ratunkiem przychodzi terroryzm, bomby i zamachy :) Jako że, większość urządzeń (osobistych - ultra mobilnych) posiada wbudowane akumulatory - jest to idealne uzasadnienie:) A jeśli ludzie nie będą chcieli się podporządkować, to znów uprowadza samolot - wtedy ludzie się na wszystko zgodzą.

                  Przy obecnej technologii i rozdzielczości różnych skanerów, bez problemu mogą prześwietlić taki sprzęt i nawet określić czy zawiera jakieś organiczne związki. No ale kto o tym wie... Za to, na ściemę z baterią, nabiorą się wszyscy ^^
                  • avatar
                    misiek12_sdz
                    0
                    To niech zapewnią stacje ładowania, na sporej części lotnisk kolejki do gniazdka większe niż do sklepów za PRL a baterie w smartfonie można zajechać w ciągu kilku godzin. Przy zapasowym ogniwie to nie problem ale teraz unibody jest cool i na uczelni już od godziny 12 przychodzą do mnie stadami naładować telefon bo zawsze noszę na wszelki wypadek powerbank.
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      POWER "bank" - padłeś? Powstań! hahaha :D

                      Jak strzelisz sobie taka reklamę, to jeszcze zbijesz na tym majątek - no i z koleżankami numerkiem wymienisz ;)

                      To prawda. Unibody, a co za tym idzie niewymienialne baterie, to kompletna porażka - która powstała z 3 prostych przyczyn:
                      - takie urządzenia są tańsze i szybsze w produkcji
                      - ma zachęcać ludzi do częstszej wymiany urządzeń na nowe
                      - oczywiście dla łatwiejszej inwigilacji :)
                      Skutkiem ubocznym, jest ciekawy dizajn urządzeń, który dodatkowo może się podobać. Oczywiście wszystko z korzyścią dla producenta, dlatego jest to co raz częściej stosowane - NIESTETY :(

                      PS: Slogan reklamowy, był gratis ;)
                      • avatar
                        Konto usunięte
                        -1
                        - Dzień dobry, buciki proszę!
                        - Co?
                        - Wyskakuj z butów!
                        • avatar
                          shamoth
                          0
                          Bez sensu... nawet w najbardziej upakowanej komórce można wsadzić jeszcze wystarczającą ilość "plastiku" żeby w połączeniu z miedzianym stożkiem zrobić wystarczających szkód...