Systemy operacyjne

Windows 10 - zobaczymy (i usuniemy) dane diagnostyczne

przeczytasz w 2 min.

W następnej dużej aktualizacji systemu Windows 10 pojawią się dwa narzędzia: Diagnostic Data Viewer i Delete Diagnostic Data. Jak można się domyślić – pierwsze posłuży do podglądania danych diagnostycznych, a drugie do ich usuwania.

Microsoft ma swoje powody, by zbierać informacje o aktywności swoich użytkowników. Użytkownicy Windows 10 mają z kolei powody, by nie chcieć ich przekazywać. Gigant z Redmond postanowił, że nie da im możliwości prostego zablokowania telemetrii, ale zaoferuje coś w zamian. Tylko że mało kogo to „w zamian” zadowala.

Gdy Windows 10 dopiero debiutował, cały temat telemetrii był bardzo pokręcony – nie wiadomo było, jakie dane Microsoft gromadzi i po co mu one tak naprawdę są. Musiało upłynąć wiele miesięcy (i wpłynąć jeszcze więcej skarg lub zażaleń), by coś zaczęło się dziać.

Amerykanie udostępnili więc panel zarządzania, w którym każdy użytkownik systemu może „wyświetlić i wyczyścić dane, które zapisuje firma Microsoft”, przygotowali szczegółowe opisy na temat poszczególnych kategorii gromadzonych informacji, a także pozwolili zmniejszyć liczbę przesyłanych danych. 

Diagnostic Data Viewer w Windows 10, czyli Microsoft odsłania karty?

Wszystkie zmiany zostały ocenione na plus, ale od początku zwracano uwagę na to, że to za mało. Dlatego też przy okazji tegorocznego „Dnia ochrony danych osobowych” Microsoft udostępnił (na razie „Insiderom”) narzędzie Diagnostic Data Viewer, które można by przetłumaczyć jako „czytnik danych diagnostycznych” – co to takiego?

Otóż jest to narzędzie, które pozwala przejrzeć telemetrię – w oknie wyświetlane są wszystkie „logi” – wszystkie dane, które z naszego komputera trafiają na serwery Microsoftu. Krótko mówiąc: każdy użytkownik może na bieżąco podglądać, czego dokładnie dowiaduje się o nim system.

Diagnostic Data Viewer

A właściwie mógłby podglądać i miałoby to wszystko jakiś sens, gdyby nie to, że są to dane w formie zrozumiałej dla komputera – przeciętny użytkownik raczej niewiele zrozumie z tego ciągu znaków, którego znaczenie jest ukryte. Nie trzeba więc chyba dodawać, że i tym razem „obrońcy prywatności” są niepocieszeni.

Delete Diagnostic Data, czyli możliwość usunięcia danych diagnostycznych

Narzędzie Diagnostic Data Viewer zostanie udostępnione użytkownikom w nadchodzącej dużej aktualizacji (czyli w wersji 1803, która zadebiutuje najpewniej w kwietniu). Dobra wiadomość jest taka, że równocześnie do nowych „Okienek” trafi Delete Diagnostic Data do usuwania gromadzonych przez Microsoft informacji, zanim te trafią na jego serwery.

Trudno więc jednoznacznie ocenić ostatnie działania Microsoft: z jednej strony rzeczywiście stara się wyjaśniać, że dane diagnostyczne są mu potrzebne do oferowania atrakcyjnego i nowoczesnego systemu, z drugiej robi to w sposób, który właściwie niewielu może zadowolić. Jak jednak przyznaje – tej misji jeszcze nie skończył.

Źródło: Windows Central, ghacks, BleepingComputer, inf. własna. Screen na wejście: ghacks, drugi: Bleeping Computer

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    takewon
    7
    Pytanie kiedy te dane trafiają na serwery Microsoftu? Bo obserwując stan sieci w komputerze, to przy nawet głupim otwieraniu ustawień systemowych dochodzi do wysyłania danych. Czyli po prostu zrobili bezsensowny przycisk by uspokoić ludzi, dać im tę " niby możliwość wyboru" i tyle.
    • avatar
      mufasa
      1
      hmmm,chcąc wytrzeć tyłek z brudów microsoftu trzeba użyć papieru microsoftu bez gwarancji mixrosoftu że tyłek będzie czysty od .......... microsoftu
      • avatar
        Gatts-25
        -1
        Niestety Microsoft to nie rumianek więc jak chcesz zapachowo to musisz bardziej się postarać.