Gry mobilne

Zagrzmiały działa! World of Warships Legends wpływa na smartfony!

przeczytasz w 3 min.

Jedna z najlepszych gier sieciowych, World of Warships Legends zadebiutowała na urządzeniach mobilnych. Widowiskowe, dramatyczne i pełne rozmachu bitwy morskie można zabrać ze sobą dosłownie wszędzie. Czas poszukać kapitańskiej czapki i dać całą naprzód! I to całkiem za darmo!

Płatna współpraca z Wargaming

Od ton kilku do kilkudziesięciu tysięcy

Zaczęło się to wszystko w zamierzchłych czasach, w roku 2011. Wtedy właśnie wystartowała otwarta beta World of Tanks i świat się zmienił. Nie tylko dla fanów rozgrywek sieciowych, którzy przy okazji byli miłośnikami ciężkiego sprzętu bojowego z czasów II wojny światowej, ale też dla niedużego wtedy studia Wargaming. Gigantyczny sukces, jaki odniosły ich "czołgi", sprawił, że z miejsca awansowali do pierwszej ligi. A potem do światowej czołówki, bo ani myśleli przecież spoczywać na laurach.

World of Tanks biło rekordy popularności i było ciągle rozwijane oraz ulepszane, ale pojawiły się również inne gry. Siostrzane World of Warplanes przeniosło sieciową akcję w rejony podniebne, pozwalając siąść w kokpitach ikonicznych samolotów z połowy XX wieku. Pojawiła się również konsolowa i mobilna wersja uwielbianych "czołgów". A potem Wargaming stwierdził, że jeśli gracze kochają wozy pancerne ważące od kilku do kilkudziesięciu ton, to przecież tak samo pokochają wojenne maszyny ważące ton tysiące. Albo nawet dziesiątki tysięcy. I owszem, okazało się, że pokochali. Może nawet bardziej.

To nie jest zwykła gra w okręty

World of Warships zadebiutowało najpierw w wersji pecetowej. I od razu okazało się strzałem w dziesiątkę. Gracze byli wprost zachwyceni możliwością kierowania legendarnymi okrętami z II wojny światowej. Na początku była to zaledwie garść niszczycieli, krążowników i pancerników, na dodatek tylko spod bandery Imperialnej Floty Japonii oraz US Navy. To wystarczyło, by zdobyć sobie niesłychanie wierną i, co ważniejsze, nieustannie rosnącą rzeszę fanów. Wargaming konsekwentnie trzymał się tutaj swoich zasad. Gra była od początku darmowa. Wierna historii. I ciągle rozwijana.

A pięć lat temu pojawiła się wersja tego hitu na PlayStation i Xbox. I znów wszyscy się zadziwili. Okazało się bowiem, że właśnie to konsolowe World of Warships Legends jest jeszcze lepsze niż oryginał. Bardziej przemyślane i dopracowane. Z szybszym tempem i większymi emocjami. I z kilkoma fantastycznymi mechanikami, takimi jak dostosowywanie umiejętności specjalnych dowódców, których w pecetowym oryginale nie ma, a szkoda, bo są o niebo lepsze. A teraz są lepsze także na smartfonach i tabletach.

Okręty wojenne bez kompromisów

World of Warships Legends, które oficjalnie i w pełnej wersji zadebiutowało właśnie na wszystkich urządzeniach z Androidem w Google Play oraz iOS na App Store, to nie jest mobilna wersja dobrze znanego hitu. To znaczy owszem, jest, ale tylko z tego względu, że działa na smartfonach i tabletach. Nie jest zaś wersją mobilną, bo to praktycznie ta sama gra, co na PlayStation i Xbox. I od razu jest w niej bez mała pół tysiąca okrętów z ponad 10 różnych marynarek. Jest potężny japoński Yamato, jest niesławny niemiecki Bismarck, jest uwielbiany przez graczy amerykański krążownik Cleveland. Jest nawet polska Błyskawica! Jeśli jakiś okręt pojawił się już w World of Warships Legends na konsolach, znajdziemy go również w tej wersji mobilnej. Z wyjątkiem lotniskowców. Są niszczyciele, krążowniki i pancerniki. Lotniskowców nie ma. Ale będą. Twórcy zapewniają, że Enterprise’y, Ark Royale, Akagi i Grafy Zeppeliny zawiną także do mobilnego portu. Tyle że w późniejszym terminie. Niezbyt odległym zresztą.

World of Warships: Legends

Premiera mobilnego World of Warships Legends to wydarzenie bez precedensu. Od razu dostajemy grę nie tylko świetną, która swoim znakomitym, opatentowanym i ulepszanym od lat stylem rozgrywki sieciowej zachwyca setki tysięcy fanów na całym świecie, ale też przepełnioną zawartością. Te setki okrętów to przecież tylko początek. Są tu jeszcze misje i wyzwania, gry dowolne i rankingowe, tematyczne i okoliczne wydarzenia oraz całe mnóstwo atrakcji. To gra z kategorii - jeśli się w nią wkręcimy i wgryziemy porządnie, to nie będziemy już potrzebowali żadnej innej. Można przy niej spędzać czas codziennie, godzinami nawet, i świetnie się bawić.

Połączona flota

Bezprecedensowy charakter mobilnego World of Warships Legends objawia się jednak nie tylko w powyższym. Gar ma jeszcze jedną, unikalną cechę. Nie tylko jest taka sama, jak jej duża, konsolowa siostra. To jest ta sama gra. Można się zalogować na telefonie lub tablecie swoimi danymi z konsolowej wersji i będzie się miało na małym ekranie wszystkie swoje wcześniej zdobyte okręty, kapitanów i zasoby. Po rozegraniu kilku szybkich bitew w drodze do szkoły lub pracy albo w każdej wolnej chwili, kiedy będziemy mieli tych kilkanaście minut na wypłynięcie na wirtualne morze i oddanie salwy z dział lub odpalenie torped, możemy wrócić na konsolę i cieszyć się nagrodami zdobytymi mobilnie. World of Warships Legends na konsolach i na urządzeniach mobilnych to jest jedna gra, jeden ekosystem.

World of Warships: Legends

Ale nawet jeśli to jest jedna gra, to przecież nie można grać ze sobą nawzajem, prawda? No nie ma szans, żeby kapitanowie ze smartfonów mogli pójść całą naprzód w stronę tych z konsol. Przecież to jest niewykonalne technicznie i niemożliwe do zbalansowania, nie? Nie. World of Warships Legends na Androida i iOS jak najbardziej posiada możliwość grania z użytkownikami konsol na tych samych serwerach i mapach. To niewiarygodne, ale Wargaming nie zna najwyraźniej słowa "niemożliwe" i zbudował mobilną wersję gry od razu z myślą o graniu w ramach całej dotychczasowej społeczności fanów.

World of Warships: Legends

Jeśli ktoś już jest jej częścią, powinien ściągnąć i zainstalować World of Warships Legends na swoim telefonie lub tablecie. I to natychmiast. Wersję na Androida znajdzie tutaj, a wersję na iOS pod tym adresem. A jeśli ktoś jeszcze w życiu nie grał? Niech spróbuje. To naprawdę fantastyczna produkcja, zwłaszcza dla miłośników historii i marynistyki. I nic nie kosztuje, więc co szkodzi spróbować? Spotkajmy się na morzu! Ahoj!

Wersję na Androida znajdzie tutaj, a wersję na iOS pod tym adresem.

Płatna współpraca z Wargaming

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!