Opaski fitness

Czy Xiaomi Mi Band naprawdę nie ma konkurencji?

przeczytasz w 3 min.

Xiaomi Mi Band cieszy się tak dużą popularnością, że wielu uważa ją za bezkonkurencyjną. Mają rację, ci co tak twierdzą, czy może są w błędzie? Sprawdźmy.

Xiaomi Mi Band to jedna z najpopularniejszych opasek monitorujących aktywność w Polsce i globalnie zresztą też. Nie jest najlepiej wyposażoną ani najbardziej zaawansowaną opaską, ale jest wystarczająco dobra, a do tego dostępna w naprawdę przystępnej cenie. Czy jednak rzeczywiście nie ma konkurencji? Postanowiliśmy to sprawdzić, zerkając do sklepu RTV Euro AGD. 

Xiaomi Mi Band 6 to bardzo dobra opaska w bardzo dobrej cenie

W RTV Euro AGD opaska Xiaomi Mi Band 6 kosztuje 219 złotych i jest to kwota na poziomie jej ceny rynkowej, więc jak najbardziej prawdziwe będzie stwierdzenie, że jest to gadżet za takie właśnie pieniądze. Co otrzymamy, gdy zdecydujemy się tyle wydać? Subtelnie się prezentujące i miłe dla skóry urządzenie z kolorowym wyświetlaczem AMOLED pokrywającym niemal cały jego front.

Xiaomi Mi Band 6

Na tym ekranie widzimy aktualną godzinę i datę, temperaturę na dworze i bieżący puls. Mamy tam też cztery kolorowe wskaźniki, informujące nas o tym, jak idzie nam z realizacją osobistego celu aktywności oraz założonej liczby kroków i ustalonego spalania kalorii, a także czy opaska nie wymaga już ładowania. 

Oprócz wspomnianych pomiarów najmłodszy członek rodziny Mi Band monitoruje również natlenienie krwi (SpO2), poziom stresu, czas i jakość snu oraz wyniki w 30 trybach sportowych. Do tego potrafi automatycznie wykryć 6 aktywności: spacer, jazdę na rowerze, ćwiczenia na orbitreku, trening na ergometrze wioślarskim oraz bieganie w terenie i na bieżni. Gadżet umożliwia także sterowanie odtwarzaczem muzyki i wyświetla powiadomienia ze smartfona. Na jednym ładowaniu wytrzymuje zaś nawet dwa tygodnie. 

Jak wypada na tle konkurencji? Xiaomi vs Samsung, Oppo i Huawei

Specyfikacja opaski Xiaomi Mi Band 6 może się więc podobać, ale czy sprawia, że jest ona bezkonkurencyjna? Spójrzmy… W bardzo zbliżonej cenie dostępny jest model Samsung Galaxy Fit2. Jego możliwości są bardzo podobne, ale brakuje mu pulsoksymetru, a wyświetlacz jest zdecydowanie mniejszy (1,1 cala vs 1,56 cala). Ma jednak swój atut, a jest nim czas pracy, dochodzący nawet do 21 dni. 

Samsung Galaxy Fit2

Za alternatywę dla tych dwóch mogłaby uchodzić również Oppo Band. Szczególnie, że opaska ta jest w stanie wykonać pomiar saturacji krwi. Nadal jednak wyświetlacz ma przekątną tylko 1,1 cala, a do tego liczba trybów sportowych wynosi jedynie 12, a czas pracy nie przekracza 12 dni. Jest to zatem niezły gadżet, ale zdaje się jednak nieco odstawać od konkurenta ze stajni Xiaomi. 

Oppo Band

Jest jeszcze Huawei Band 6. Dysponuje wszystkimi funkcjami monitorującymi, jakimi może pochwalić się Mi Band 6, wytrzymuje równie długo między ładowaniami (14 dni), ma duży kolorowy wyświetlacz (konkretnie o przekątnej 1,47 cala), a do tego potrafi śledzić aktywność w prawie 100 różnych trybach, znacząco pokonując więc rywala marki Xiaomi. Jest tylko jeden haczyk, a jest nim odrobinę wyższa cena. Za propozycję Huawei trzeba zapłacić 259 zł. Nie jest to może drastyczna dopłata, ale zawsze dopłata. 

Huawei Band 6

Wróćmy do starszej generacji – Xiaomi Mi Band 5 kontra konkurencja

W sprzedaży wciąż też dostępna jest opaska poprzedniej generacji – Xiaomi Mi Band 5. W tym przypadku cena wynosi jedynie 119 złotych, co niewątpliwie potrafi zachęcić do zakupu. Zachęcająca jest również specyfikacja, choć są pewne ograniczenia. Względem „szóstki” przede wszystkim wyświetlacz jest mniejszy (1,1 cala), dostępnych ćwiczeń jest mniej (11) i nie ma miernika natlenienia krwi (SpO2). Przypomnijmy jednak, że płacimy o stówkę mniej. 

Xiaomi Mi Band 5

Czy na tej półce cenowej jest jakaś konkurencja? Tak i wypada wspomnieć przede wszystkim o tych dwóch opaskach: Amazfit Band 5 (z wyglądu do złudzenia przypominający Mi Band) oraz Huawei Band 4. Obie są bardzo podobne pod względem specyfikacji, ale co ciekawe – obie mają na pokładach pulsoksymetry. Jak więc widać, w przypadku tego starszego modelu rywale nie tylko istnieją, ale wręcz wydają się lepszym wyborem niż Xiaomi. Inaczej niż ma to miejsce w najnowszej wersji. 

Amazfit Band 5 i Huawei Band 4

Artykuł powstał we współpracy z RTV Euro AGD. 

Komentarze

7
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    kombajn
    1
    Ja tam wole swojego Amazfit Bip Lite z ekranem zawsze włączonym i czytelnym nawet w pełnym słońcu
    • avatar
      ECRYGIGS
      0
      Wolę pełnowartościowy smartwatch niż to coś.
      • avatar
        olaf_
        -1
        Jak to jest dobre, to po co przepłacać...
        • avatar
          Kenjiro
          -4
          Amazfit ma dużo lepszą aplikację, ta od Xiaomi jest kiepska.