Smartfony

Zmiana nazwiska za iPhone'a 7 - takiej promocji jeszcze nie było

przeczytasz w 1 min.

Za naszą wschodnią granicą mają naprawdę nietypowe pomysły. Jak daleko można posunąć się w celu zdobycia nowego iPhone'a?

Promocja, konkurs, kampania reklamowa. Trudno jednoznacznie określić z czym mamy tutaj do czynienia, ale pewne jest, że jeden z ukraińskich sklepów wpadł na pomysł nie tylko wyjątkowo oryginalny co kontrowersyjny.

W ramach ostatniej akcji sklepu Allo, mieszkańcy naszego wschodniego sąsiada mają okazję zdobycia iPhone'a 7 za symboliczną hrywnę (15-17 groszy). Aby mieć na to szansę należy przesłać selfie z paszportem, na którym widoczne będzie zmienione nazwisko - Siódmy Ajfon, tyle, że w języku ukraińskim rzecz jasna.

Z wygranej ucieszy się pierwsze 5 osób, sklep weryfikować będzie autentyczność paszportów. Laureaci konkursu otrzymają iPhone'a 7 w czarnym kolorze, niestety nie wiadomo, w której wersji pojemnościowej.

Tak czy inaczej, zainteresowanych raczej nie zabranie. Tym bardziej, że na Ukrainie zakup najnowszego smartfona Apple to naprawdę spory wydatek, zwłaszcza przy tamtejszych realiach finansowych. Pytanie tylko, jak wyglądają tam procedury i koszty zmiany nazwiska? Sam sklep swój cel jednak osiągnął - jest o nim głośno.

Źródło: phonearena, allo

Komentarze

17
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Smuga
    9
    To jest pikuś skoro ludzie potrafią sprzedać za iPhone'a własne dziewictwo lub dziecko.
    • avatar
      Dudzio993
      8
      Wstyd w ogóle zmienić nazwisko a co dopiero zmienić nazwisko dla telefonu, ludzka głupota nie zna granic..
      • avatar
        DanyGee
        3
        Nic oryginalnego. Co starsze dinozaury pamiętają podobną akcję ze zmianą danych osobowych na Turok - wówczas to była promocja tejże właśnie gry.
        • avatar
          Fiona
          3
          Tylko o ile pamiętam, nie można było wtedy nadawać takich imion. Obowiązywała lista imion dozwolonych, czy jakoś tak....
          • avatar
            Kubba
            1
            Przypomniała mi się akcja promocyjna Skyrima, gdzie dla rodziców, którzy nazwą swoje dziecko Dovahkiin dawali wszystkie gry, które zrobiła Bethesda i dożywotnio każdą następną, którą wyprodukują. Wtedy znalazło się jedno małżeństwo (zdaje się z Kanady), które się skusiło na taką ofertę, więc tutaj pewnie też się znajdą ludzie, którzy przygarną iPhone'a. Pytanie tylko czy jest jakaś umowa zgodnie z którą nie będzie można wrócić do starego nazwiska ;)
            • avatar
              Konto usunięte
              1
              swego czasu w PL czaopismo Bajtek ogłosiło konkurs, że ten kto swojemu dziecku da imię Bajtek, otrzyma komputer 8 bitowy, ale nie pamiętam już który, bo na rynku był zx spectrum, c64 i atari800xl . i nawet znaleźli się chętni. wtedy pecety z prockiem intela dopiero raczkowały, a żadna z tych 8bitówek intela nie miała.
              • avatar
                aendrju
                0
                Któreś gta na wyspach miało promocje że zapłacą twój mandat, ale co i jak to już nie pamietam dokładnie
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  "...zainteresowanych raczej nie zabranie". Zabrano mądrość i rozsądek. Pozostawiono: głupotę, pismactwo, prostactwo i bezmyślnie głupie tłumaczenie, że "to tylko literówka". A skoro tak, to czy to "chłam" czy "ch.m" - nie ma znaczenia. Prawda, dzieciaki?
                  • avatar
                    Łukasz 3000
                    0
                    Nieźle żydki z USA już tak zgnoiły Ukrainę, że dla nich taki Iphone 7 kosztuje tak jak dla nas telefon za 8000zł. Jeszcze drwią z Ukraińców takimi promocjami. A w grafice promującej tą szyderczą promocje dali jakiegoś żyda...
                    • avatar
                      SirMichael
                      0
                      a u nas jest tanio? Też nie, więc pewnie chętnych u nas też by nie zabrakło. Chociaż o czym my mówimy jak ludzie w chinach sprzedają nerki a w usa stoją tydzień pod sklepem, żeby kupić telefon po zawyżonej cenie :P