• benchmark.pl
  • Gry
  • Kochacie Formułę 1 i martwicie się co dalej z sezonem 2020? F1 2020 spróbuje Wam to zrekompensować
Kochacie Formułę 1 i martwicie się co dalej z sezonem 2020? F1 2020 spróbuje Wam to zrekompensować
Gry

Kochacie Formułę 1 i martwicie się co dalej z sezonem 2020? F1 2020 spróbuje Wam to zrekompensować

przeczytasz w 3 min.

Choć tegoroczne wyścigi Formuły 1 wciąż tkwią w zawieszeniu F1 2020 już przygotowuje się na swoją lipcową premierą. Tym razem gra nie będzie miała łatwo – jakby nie patrzeć machina marketingowa F1 stoi. Ale na tę ewentualność Codemasters ma kilka niezłych asów w rękawie.

Ocena benchmark.pl
  • 4,4/5
Plusy

- doskonały model jazdy,; - ciekawie zapowiadający się tryb My Team,; - nowe, znakomicie odwzorowane tory,; - powracający tryb podzielonego ekranu, dla dwóch graczy,; - uproszczenia dla mniej zapalonych miłośników F1,; - świetna oprawa audiowizualna.

Minusy

- wciąż brak trybu VR.

Oj, niełatwy jest ten rok dla fanów sportowych emocji. EURO 2020 przeskoczyło na 2021, podobnie zresztą jak letnie igrzyska Tokio 2020. Poodowoływano mecze piłki nożnej, skoki narciarskie i całą masą pomniejszych imprez, zgodnie z wytycznymi o zakazie zgromadzeń. Zamarła też Formuła 1, która zamiast święcić powrót po 35 latach Grand Prix Holandii na torze Zandvoort oraz wejście do kalendarza wyścigów toru w Hanoi jak na razie musiała zadowolić się rywalizacją w cyklu Esports Virtual GP, w grze F1 2019

Niestety, wciąż nie za bardzo wiadomo co będzie dalej i kiedy przywrócone zostaną normalne wyścigi. Być może tym razem rzeczywistość wyprzedzona zostanie właśnie przez świat wirtualny. Gra F1 2020 jest już bowiem na ostatniej prostej. Kto wie, może nawet tam po raz pierwszy przejedziemy się po zmodernizowanym torze Zandvoort. Nowości i zmian jest jednak znacznie więcej. Pograłem w specjalną, testową wersję, posłuchałem twórców o tym co jeszcze znajdzie się w grze i czuje w kościach, że to może być najlepsza odsłona tej serii w jej historii.

Perfekcja wita się z przystępnością 

Seria F1 od zawsze próbowała dorównać prawdziwym zmaganiom Formuły 1. Stąd ogrom najróżniejszych ustawień bolidu, plansz konfiguracyjnych i tajemniczo brzmiących systemów, które czynią ten sport jeszcze bardziej widowiskowym. Dążenie symulacyjnej perfekcji ma jednak dwa końce – jeden powoduje zachwyt u zagorzałych fanów wirtualnych wyścigów Formuły 1, drugi – odrzuca wszystkich innych.

I właśnie to spróbują zmienić twórcy F1 2020. Bez obawy jednak – fakt większej przystępności gry i dodania nowego trybu dla niedzielnych graczy (tak, ma być i taki) nie oznacza wcale, że zaniedbano najwierniejszych fanów. Co to to nie. 

Wciąż mamy tu pełen pakiet zaawansowanych opcji łącznie z systemami ERS i DRS (choć oczywiście ich działanie też można uprościć i zautomatyzować). Co więcej, z myślą o największych formułowych wyjadaczach przygotowano całą listę zmian i usprawnień, które tylko oni będą w stanie dostrzec – od innej przyczepności na niektórych fragmentach wybranych torów po zwiększoną długość hamowania. Wszystko to ponoć konsultowane było bezpośrednio z kierowcami Formuły 1.

F1 2020 - widok z kokpitu w pitstopie

Przywiązanie do szczegółów widać także na wspomnianym wcześniej torze Zandvoort, który w 2020 roku miał powrócić do Formuły 1, po sporej modernizacji. Twórcy dysponowali tysiącami zdjęć, materiałem z drona i planami konstrukcyjnymi – wszystko po to by idealnie oddać nowe warunki drogowe, łącznie z niezwykłym, pochylonym zakrętem tego toru.

A skoro już jesteśmy Grand Prix Holandii, które miało rozgrywać się właśnie na Zandvoort, warto wspomnieć, że pomimo niespodziewanego przebiegu sezonu 2020 Formuły 1 twórcy gry postanowili zachować go w pierwotnej formie, z wszystkimi planowanymi początkowo wyścigami. Co ciekawe jednak dodano jednak także opcje rozgrywania krótkich sezonów (10 wyścigów).

F1 2020 - Kimi Raikkonen

A pamiętacie jak w zeszłym roku zachwycałem się oprawą graficzną F1 2019? No to teraz jest jeszcze lepiej. Już w wersji testowej F1 2020, na pececie, ilość dostępnych opcji graficznych z pewnością zadowoliłaby każdego pasjonata ultra realistycznych doznań wizualnych. 

Gra wygląda niczym transmisja telewizyjna, i to nie tylko podczas powtórek (przy których też nieco pomajstrowano tak aby były jeszcze bardziej widowiskowe), ale też w trakcie samej rozgrywki. Co ważniejsze jednak, na moim wcale nie topowym sprzęcie, F1 2020 w najwyższych możliwych ustawieniach śmigała zawsze w grubo ponad 60 klatkach na sekundę.

F1 2020 - wyścig w deszczu

Mój zespół – moje zasady

Jedną z największych, szykowanych nowości F1 2020 będzie najprawdopodobniej tryb „My Team”. „Najprawdopodobniej”, bo w testowanej wersji jeszcze go nie było. Wizję zabawy we własny zespół Formuły 1 przedstawiono nam jednak podczas prezentacji i mówiąc krótko zapowiada się to nad wyraz ciekawie. Nie chodzi tu bowiem wyłącznie o kierowców, ale o cały stojący za wyścigami zespół i wszystkie związane z tym aspekty. Będziemy więc samodzielnie tworzyć logo naszego zespołu, wybierać jego barwy (z delikatnymi ograniczeniami wynikającymi z różnych licencji), a nawet rozwijać zaplecze techniczne. Co więcej, to ostatnie wiązać się będzie nie tylko ze wizualną zmianą wyglądu warsztatu i wynikającymi z tego dodatkowymi opcjami, ale także z postrzeganiem naszego zespołu przez kierowców.

F1 2020 - próba wyprzedzania na zakręcie

Drugie dno ma kryć się teraz również w wywiadach, których udzielać będziemy pomiędzy wyścigami. Teraz określone odpowiedzi mogą dawać różne bonusy np. pochwalenie któregoś działu da lekkiego „kopa” pracującej tam ekipie.

Ogólnie więc w trybie My Team, oprócz rywalizacji na torze, znajdzie się trochę strategii i trochę zarządzania. Bowiem za każdą podejmowaną przez nas decyzją, czy to dotyczącą wysłania kierowcy na dodatkowy trening, rozwoju warsztatu czy udzielenia wywiadu, kryć się będą spore konsekwencje.

F1 2020 - walka o czas

F1 2020 – czy warto czekać?

Po takim wstępie odpowiedź może być tylko jedna – jak najbardziej warto czekać na tę premierę. F1 2020 to kolejny krok w ewolucji tej oryginalnej serii, który, jeśli wszystko wypali, będzie miał szansę przekonać do sobie nowych, bardziej amatorsko nastawionych graczy. Jeździ się bowiem świetnie.

Ale powodów do narzekań nie powinni mieć też weterani, z myślą o których przygotowano całą masę najróżniejszych smaczków – od odczuwalnych zmian w prowadzeniu bolidów, po lepszą sztuczną inteligencję przeciwników. Ba, w F1 2020 powraca nawet uwielbiany przez niektórych tryb podzielonego ekranu. 

Zmian szykuje się tu zresztą dużo więcej. Twórcy gry trzymają bowiem jeszcze coś w zanadrzu co ponoć było dla nich największym tegorocznym wyzwaniem. Na ujawnienie tej tajemnicy trzeba będzie niestety jeszcze chwilę poczekać. Jedno jest pewne – na doznania VR raczej nie liczcie. Jeszcze nie tym razem.

F1 2020 - samochód z wersji rocznicowej gry

Ocena wstępna F1 2020:

  • doskonały model jazdy
  • ciekawie zapowiadający się tryb My Team
  • nowe, znakomicie odwzorowane tory
  • powracający tryb podzielonego ekranu, dla dwóch graczy
  • uproszczenia dla mniej zapalonych miłośników F1
  • świetna oprawa audiowizualna
     
  • wciąż brak trybu VR

88% 4,4/5

Za dostęp do beta testów dziękujemy firmie Codemasters oraz Koch Media Poland

Oto co jeszcze może Cię zainteresować:

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    pawluto
    1
    Od początków moich kontaktów z komputerami ( ZX Spectrum...gra chyba nazywała się Pit Stop ) nigdy nie lubiłem grać w F1. To mi pozostało do dziś - Wole rajdy w stylu Colin McRee .
    • avatar
      brettsinclairdannywilde
      1
      Jakoś wolę Raceroom Racing Experience, co prawda nie mamy tam zawodów F1, ale są różne inne klasy do wyboru od WTCC przed DTM czy LM do F2, ale nie każdemu przypadnie do gustu bo to czystej krwi symulator stawiający na oddanie realiów konkretnych torów jak i zachowania poszczególnych samochodów, włączenie z czasami porównywalnymi z realnych zawodów.
      • avatar
        michael85
        0
        Co znaczy "doskonały model jazdy"? Jest realistyczny czy nie?
        • avatar
          Dekard
          0
          Czy na gamepadzie będzie dobra zabawa, czy potrzeba kierownicy?
          • avatar
            leto1987
            0
            Ten pałąk rozrywki napewno nie poprawia..