Gry

Jak blisko Star Wars do Grand Theft Auto IV?

przeczytasz w 1 min.

O tym, że Star Wars: The Force Unleashed będzie wykorzystywał osławiony przez Grand Theft Auto IV silnik fizyczny Euphoria, firmy NaturalMotion, było wiadomo już od jakiegoś czasu. To on miał zapewniać grze odpowiednie efekty bezwładności ciał stałych przy wykorzystaniu mocy, a także właściwie dopasowane reakcje przeciwników. Okazuje się jednak, że spece z LucasArts chcąc jeszcze bardziej „dopakować” fizykę w swojej nowej produkcji postawili na połączenie trzech różnych silników fizycznych. Miało to zagwarantować pojawienie się w grze niespotykanych dotąd wcześniej efektów. Czy tak się stało? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.

W grze pojawiają się też niezbyt trudne łamigłówki polegające przede wszystkim na właściwym zastosowaniu Mocy.
Otwieranie drzwi przy użyciu Mocy

Niestety, podobnie jak w przypadku GTAIV także i tu działanie Euphorii, które możemy zaobserwować np. podczas unoszenia przeciwników w powietrze, gdy próbują oni schwycić się czegoś w locie nie zawsze wygląda realistycznie.  Czasami wręcz śmieszy, gdy ciskamy jakimś ciężkim przedmiotem w szturmowca, a ten widząc zbliżający się „pocisk” stoi jak kołek. Cóż, czy to nie dla takich sytuacji powstała Euphoria?

Rzucanie szturmowcem

Euphoria nie jest jednak jedyną technologią wykorzystywaną przez The Force Unleashed, gdyż oprócz niej pojawia się tu również bardzo popularny silnik Havoc oraz DMM (Digital Molecular Matter). Ten pierwszy będąc podstawowym silnikiem fizycznym gry odpowiada za  wszystkie kolizje, grawitacje i większość występujących w grze Mocy. Jego możliwości i ograniczenia są już w większości znane, gdyż do tej pory korzysta z niego spora liczba gier.

Tymczasem DMM jest dużo bardziej nowatorskim i rozbudowanym narzędziem. Pozwala on na niezwykłe odwzorowanie fizyki obiektów zbudowanych z konkretnego materiału i stosowany jest przede wszystkim do symulowania realistycznie wyglądających zniszczeń. Wszystkim zainteresowanych tą technologią polecam obejrzenie tego filmiku.

Digital Molecular Matter daje złudzenie realności w momencie samego uderzenia i rozpadania się obiektu na części. Niestety poszczególne kawałki obiektu podlegają już zapewne działaniu Havoc’a, gdyż po upadku potrafią przyjąć zupełnie nienaturalną pozycje.
Zniszczenie drzwi przy użyciu Force Push