Gry

Twój ekran zaleją szczury. Setki tysięcy szczurów

przeczytasz w 2 min.

Wiedzieliśmy, że w A Plague Tale: Requiem nie może zabraknąć szczurów. Nie spodziewaliśmy się jednak, że będzie ich aż tyle…

A Plague Tale: Requiem i setki tysięcy szczurów na ekranie

Wciągająca opowieść, urokliwa oprawa i przyjemna mechanika rozgrywki sprawiły, że A Plague Tale: Innocence znalazło się na wielu listach najlepszych gier ostatnich lat (na mojej zresztą też). To jednak, co robiło chyba największe wrażenie, to fale szczurów przelewające się przez ekran. W nadchodzącym A Plague Tale: Requiem to już nie będą fale – to będą oceany. 

Wystarczy rzucić okiem na liczby. W A Plague Tale: Innocence równocześnie na ekranie pojawiało się nawet 5 tysięcy szczurów. Sporo, prawda? No to ciekawe co powiesz na to, że w A Plague Tale: Requiem w jednym momencie będzie mogło ich być nawet… 300 tysięcy. Tak, 60 razy więcej. Odpowiedzialna za ten tytuł ekipa Asobo przyznała, że jest to możliwe, dzięki wydajnym podzespołom nowej generacji i potwierdziła, że nawet na PlayStation 5 takich traumatycznych widoków nie zabraknie. 

A Plague Tale: Requiem szczury

„300 tysięcy to dobra liczba, by przedstawić wizję apokalipsy, która coraz bardziej dociska naszych bohaterów” – stwierdził Nicolas Bécavin, główny programista silnika gry A Plague Tale: Requiem. W dalszej części swojej wypowiedzi dodał także, że żądne krwi, lecz bojące się światła gryzonie będą też nieco inaczej się ruszać – mniej chaotycznie, a bardziej jak gigantyczna fala tsunami. Co więcej – jeśli będziesz dzierżyć w dłoniach pada DualSense, to dosłownie poczujesz tę falę. 

A Plague Tale: Requiem na ostatniej prostej

Gra A Plague Tale: Requiem zadebiutuje już 18 października na pecetach oraz konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X|S. Już w dniu premiery będzie także dostępna w usłudze Xbox Game Pass. A kilka dni temu światło dzienne ujrzał jej nowy zwiastun fabularny – sprawdź koniecznie, jeśli jeszcze nie było ci dane go obejrzeć. 

Źródło: PlayStation Blog, GamesRadar+

Komentarze

2
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    bruner
    1
    To jak u mnie w piwnicy ... tylko u nich mniej szczurów
    • avatar
      Bazyliszek
      0
      Część pierwsza była dobrą grą. Ale czasem jej głupota potrafiła porazić.
      Idziesz przez pole bitwy i przemykasz od pochodni do pochodni. Zamiast ją wyrwać z ziemi, to kombinujesz.