Gry

Wyjaśnia się sprawa pozwów zbiorowych za Cyberpunk 2077. CD Projekt zapłaci 7,5 mln zł

przeczytasz w 2 min.

Wygląda na to, że CD Projekt wreszcie zakończy ciągnący się temat rozczarowującej premiery Cyberpunk 2077. Nie obejdzie się jednak bez kosztów.

CD Projekt chce ugody, za prawie 2 miliony dolarów

Wielu graczy narzekało na Cyberpunk 2077, niektórzy poza mało pochlebnymi komentarzami zdecydowali się na zwrot gry, ale na tym się skończyło. Znacznie dalej sprawy zabrnęły w USA, gdzie inwestorzy zdecydowali się na drogę sądową. No bo jak argumentowali, stracili zbyt wiele na jakości gry niższej od oczekiwań i obietnic, a także zarzucali CD Projekt przedpremeirowe przekłamania co do wersji konsolowych.

Cyberpunk 2077 ma już ponad rok, niemal dokładnie tyle samo omawiany tu wątek. Wygląda jednak na to, że będzie zbliżał się ku końcowi. CD Projekt podzielił się bowiem informacjami na temat toczących się negocjacji w związku z pozwem zbiorowym w USA. I jak się dowiadujemy, 15 grudnia 2021 roku odpowiednie strony podpisały wiążące porozumienie (tzw. Settlement Term Sheet) zawierające kluczowe warunki ugody.

W ramach procesu negocjacji dotyczących możliwości zawarcia ugody w postępowaniu toczącym się przed Sądem Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla okręgu Centralnej Kalifornii (“Sąd”), w dniu 7 grudnia 2021 r. doszło do sformułowania propozycji kluczowych warunków ewentualnej ugody, co do których – w razie ich uzgodnienia – zostałoby zawarte stosowne porozumienie na piśmie. Warunki te zakładają, że powodowie całkowicie wycofają się z jakichkolwiek roszczeń wobec Spółki oraz członków jej zarządu, a ugoda ma dotyczyć wszelkich członków klasy (w tym powodów). Ponadto w ramach ugody wypłacona zostałaby klasie powodów kwota 1 850 000 USD (jeden milion osiemset pięćdziesiąt tysięcy dolarów) przez Spółkę oraz ubezpieczyciela – Colonnade Insurance S.A.

O co konkretnie z Cyberpunk 2077 w USA chodzi?

Przypomnijmy, że już chwilę po premierze Cyberpunk 2077 spółka CD Projekt zaczęła notować zauważalne spadki na giełdzie, ale nie przypuszczano wtedy, że obije się to również o sądy. Rzeczywistość szybko takie wątpliwości rozwiała.

W okolicach zeszłorocznych świąt świat obiegły doniesienia, iż w USA ruszają pozwy zbiorowe przeciwko CD Projekt. W maju tego roku przykryło jest natomiast potwierdzenie, iż wszystkie pozwy zostały skonsolidowane. I tak naprawdę, biorąc pod uwagę całokształt, było to dobrą wiadomością. Czy ta ujawniona dzisiaj również może być za taką uznawana?

7,5 mln mln złotych za święty spokój

Zawarte porozumienie mówi między innymi o tym, że ugodą objęte zostaną wszystkie strony postępowania. Co najważniejsze, zakłada całkowite wycofanie jakichkolwiek roszczeń wobec spółki CD Projekt oraz członków jej zarządu. Święty spokój został wyceniony na wspomnianą już kwotę 1 850 000 dolarów, czyli około 7 500 000 złotych.

Porozumienie określa również warunek, iż CD Projekt, pozwani oraz pozywający zawrą formalny dokument ugody. Najpóźniej do 13 stycznia 2022 roku złożony zostanie do sądu wniosek o zatwierdzenie ugody, który nie będzie kwestionowany przez żadną ze stron.

Co dla niektórych może być też interesujące, CD Projekt dodaje, iż taki sposób zakończenia sprawy „nie oznacza przyznania się do jakiejkolwiek winy spółki czy pozostałych osób pozwanych”. Zawarcie ugody miało być podyktowane kilkoma czynnikami. Między innymi czasem i kosztami dalszego prowadzenia postępowania, akceptacją głównych warunków ugody przez ubezpieczyciela spółki, rekomendacji amerykańskiej kancelarii reprezentującej CD Projekt, a nawet powszechną praktyką rynkową funkcjonującą w Stanach Zjednoczonych w podobnych przypadkach.

Jak postrzeganie taki obrót spraw? Giełda, a to tutaj nie bez znaczenia, zareagowała pozytywnie. Otwarcie czwartkowej sesji to około 3-procentowy wzrost notowań CD Projekt.

Źródło: cdprojekt

Komentarze

12
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Altru
    7
    Stało się to o czym wielokrotnie mówiłem jak i pisali prawnicy, o co chodzi o to, że te pozwy niebyły od żadnego znaczącego inwestora tylko od płotek, które kupują niewielką ilość akcji danych firm licząc na ugode gdy firmie powinie się noga jak w przypadku CDPR. Każdy duży inwestor zarobił krocie na akcjach CDPR, ponieważ akcje to nie pokemony i trzeba sfinalizować w końcu zysk a premiera CP2077 była takim sygnałem, nieważne czy gra okazałaby się dobra, czy nie akcję z ponad 400 poszybowałby ostro w dół różnica byłaby taka, że przy lepszej premierze akcje szybciej wróciłyby do średniego poziomu. Wielu prawników pisało, że to częsta praktyka w USA a te kancelarie prawnicze jedynie chciały się wybić na głośnej sprawie. Gdyby to były pozwy od głównych inwestorów ugoda opiewałaby na większą kwotę, dużo większą a tak płotki ugrały co chciały. I tyle można się rozejść, a ile było płaczu w artykułach i komentarzach szkoda słów.
    • avatar
      Konto usunięte
      2
      system prawny i patentowy w USA są po prostu chore. właśnie dlatego tak broniliśmy się przed ACTA, ACTA2 i tzw. "Umowa o wolnym handlu".
      • avatar
        Bazyliszek
        0
        Wykpili się groszami. Niby 1,8 mln $ ale na spółkę z ubezpieczycielem. Więc tyle co nic. Bo mogło być dużo gorzej.
        • avatar
          arekx
          0
          Od czego się ubezpieczyli, że ubezpieczyciel dokłada swój grosz?
          • avatar
            mic_dys
            0
            Prawnicy zarobili. PKB w USA urosło (kilkanaście procent PKB tego kraju wypracowuje sektor prawny).