
Hucznie zapowiadany i długo oczekiwany model GPT-5 mierzy się z olbrzymią falą krytyki w sieci. Użytkownicy od pierwszych chwil domagali się powrotu starszych modeli i ich prośby zostały wysłuchane przez OpenAI.
Wszyscy czekali na premierę ChatGPT-5, ale nie wszystkim przypadł do gustu najnowszy model od OpenAI. Gigant branży mierzy się z falą krytyki i wielu użytkowników nie mogło pogodzić się z faktem, że starsze modele będą niedostępne.
Presja ma sens
Nie jest trudno znaleźć opinie internautów, które wskazują na przewagę GPT-4o nad GPT-5. Ten pierwszy w naturalny sposób został wygaszony w dniu premiery GPT-5, co rozsierdziło entuzjastów generatywnej sztucznej inteligencji. Presja ma jednak sens – Sam Altman informuje o zmianach i tonuje nastroje.
Po pierwsze, zapowiedziano zwiększenie tygodniowych limitów dla subskrybentów GTP-5 Plus do 3 tys. zapytań tygodniowo. Po drugie, posiadacze abonamentu Plus mogą od teraz decydować, czy wolą korzystać z GPT-5, czy może jednak GPT-4o. Firma będzie analizować poziom zaangażowania użytkowników w starsze modele – to będzie kluczowe w podjęciu decyzji o dalszym ich wsparciu. Po trzecie, GPT-5 otrzymał zaraz po premierze dalsze ulepszenia, które mają uczynić go “inteligentniejszym” modelem.
Kwestia przyzwyczajenia, a może coś więcej?
Bez wątpienia część użytkowników jest po prostu przyzwyczajona do sposobu działania GPT-4o, a zmiany nawyków bywają trudne do przełknięcia. Niewykluczone, że GPT-5 potrzebuje jeszcze trochę czasu, by rozwinąć skrzydła – wtedy decyzja o wyłączeniu starszych modeli będzie bardziej uzasadniona.
Źródło: X
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!