
Rosnące ceny pamięci operacyjnych zmieniły rynek i wykreowały nowy popyt. Do łask wracają procesory, które swoją świetność miały mieć dawno za sobą. Na kryzysie wydaje się korzystać AMD.
Trudne czasy wymagają niecodziennych rozwiązań. Z reguły starsze standardy sprzętu odchodzą w zapomnienie, gdy przychodzą nowe. Gdy jednak wpływ na rynek wywierają niestandardowe czynniki z zewnątrz, wtedy sytuacja przestaje być jasna. Być może zastanawialiście się już, czy to nie czas na przesiadkę na pamięci DDR4? Wysokie koszty RAM-u najnowszej generacji sprawiają, że ten staje się towarem luksusowym.
Część użytkowników nie dokonało jeszcze zmiany płyty głównej na taką na platformie AM5. To właśnie ta generacja może w pełni wykorzystać potencjał najmocniejszych procesorów czy najszybszych pamięci operacyjnych. Jeżeli jednak nasza płyta główna została oparta na platformie AM4, to w zasadzie nie ma sensu rzucać się na najnowsze podzespoły.
Tym tokiem myślenia musiało pójść sporo użytkowników, co przekłada się na wzrost popularności niekoniecznie nowych procesorów. Dla tych, którzy chcieli ulepszyć swoje stacje robocze czy gamingowe, możliwości jest niewiele. Jedną z nich jest postawienie na wydajne jednostki, które jednak mają swój rodowód we wcześniejszych latach i starszej architekturze.
AMD zyska na kryzysie pamięci? Stare procesory trafiają do nowych klientów
W czasie, gdy oczekujemy na architekturę Zen 6 i nowe procesory od AMD, to jednostki oparte o Zen 3 pokazany jeszcze w 2020 roku zyskują na popularności. Na brytyjskiej stronie sklepu Amazon na pierwszym miejscu pojawił się Ryzen 7 5800X. Jego odświeżona wersja, Ryzen 5800XT, wylądowała na czwartym miejscu zestawienia na amerykańskim Amazonie.

To tylko część większej dominacji AMD, które przed świętami zdominowało ranking najlepiej sprzedających się na amerykańskim Amazonie procesorów. W czołowej dwudziestce znajdziemy aż 14 jednostek AMD, które częściowo dublują swoje pozycje i w efekcie zajmują 19 z 20 miejsc. Jednocześnie wzrosty AMD da się też zauważyć w ankiecie Steama, gdzie producent zyskuje.
Wzrost dzięki starszym jednostkom może się jeszcze utrzymać. Utrata dostępu do szybkiej pamięci operacyjnej w rozsądnych cenach sprawia, że użytkownicy mogą chętniej spoglądać na starsze, ale w dalszym ciągu wydajniejsze od poprzedników jednostki. Zwiększone zainteresowanie pamięciami o dużej przepustowości (HBM) ze strony centrów danych i klientów AI wiąże się z brakiem lub utrudnionym dostępem do tych pamięci dla konsumentów.
AMD wypuściło ostatnie układy oparte o architekturę Zen 3 jeszcze w 2025 roku, w ten sposób ułatwiając dostęp do starszych jednostek. Takim rozwiązaniem był chociażby Ryzen 5 5600F, który choć nie szokuje wydajnością, wystarczy do ulepszenia starszych komputerów. Producent ograniczył jego dostępność do Azji i Pacyfiku, ale kto wie, czy zmiany na rynku komputerów oraz AI nie zmotywują go do rozszerzenia dystrybucji.
Źródło: Techspot




Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!