
Ogniwa o zwiększonej pojemności mogą być problemem na krótki czas pracy na jednym ładowaniu. Samsung, który przez lata nie spieszył się z wprowadzaniem innowacji dotyczących baterii, pracuje nad niespotykanymi w jego urządzeniach akumulatorami.
W ostatnich kilkunastu miesiącach baterie w smartfonach zaliczyły spory progres pod względem pojemności. Chińscy producenci przekraczają już barierę 6000 czy 7000 mAh w najlepszych smartfonach, a do tego eksperymentują z formą, czego efektem jest Honor Win z baterią dwa razy większą od tej w iPhonie 17 Pro Max w obudowie o podobnych wymiarach. Technologia ogniw z krzemowo-węglową anodami zmienia rynek i może sprawić, że zapomnimy o ładowarce na cały weekend.
Producenci spoza Chin, jak Apple, Samsung czy Google, na razie przyglądają się tej technologii i nie adaptują jej na potrzeby swoich urządzeń. To sprawia, że przynajmniej pod względem pojemności zostają znacząco z tyłu. Taki stan będzie zapewne utrzymywał się jeszcze przez kilka lat, ale w laboratoriach Samsung SDI intensywnie pracują nad większymi ogniwami w małych obudowach.
Samsung chce nadrobić stracony czas
Jeżeli informacje, które opublikowali w sieci użytkownicy @phonefuturist oraz @SPYGO19726 są prawdziwe, to Samsung pracuje nad ogniwami, które znacząco różnią się od tego, co dotychczas widzieliśmy we flagowej serii urządzeń. Przede wszystkim koreański producent stawia na akumulatory krzemowo-węglowe i to w różnych pojemnościach.
W laboratoriach SDI Samsung testuje akumulator złożony z dwóch ogniw. Pierwsze z nich o pojemności 8000 mAh, a drugie o pojemności 12000 mAh. W efekcie otrzymujemy rozwiązanie o łącznej pojemności 20000 mAh. Dla porównania: Samsung Galaxy S25 Ultra oferuje ogniwo 5000 mAh, a 14,6-calowy Samsung Galaxy Tab S11 Ultra – 11600 mAh.
Mniejsze ogniwo 8000 mAh udało się zmieścić w obudowie o grubości 4 mm. Z kolei 12000 mAh ma 6,3 mm grubości. Wszystko przy tych samych pozostałych wymiarach - wysokości 10 cm oraz szerokości 6,8 mm. Nie są to wymiary, które pozwoliłyby na komfortowe zmieszczenie któregokolwiek z nich do obudoy składanych urządzeń, ale rezultaty rzędu 27 godzin włączonego ekranu są obiecujące.

Niestety, baterie Samsunga puchną (via X: @phonefuturist)
Niestety, ogniwa te są dalekie od perfekcji. Po okresie testowym każde z nich spuchło. Wiemy, że w przypadku mniejszego ogniwa grubość zwiększyła się z 4 mm do 7,2 milimetra. Mając w pamięci problemy producenta ze smartfonami z serii Samsung Galaxy Note 7, taki rezultat oznacza, że na konsumenckie urządzenia będziemy musieli nieco poczekać.
Źródło: Wccftech




Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!