Samochody elektryczne

Ikona prawdziwej motoryzacji w nowej odsłonie

przeczytasz w 2 min.

Chevrolet Corvette to ikona motoryzacji w pełnym tego słowa znaczeniu. Z każdą kolejną generacją nie brakowało jej klasycznej, amerykańskiej muskulatury i ostentacyjnego wyglądu połączonego z potężnym silnikiem. Wkrótce będzie to tylko historia - nadchodzi elektryczny Vette.

Elektryczny Chevrolet Corvette na horyzoncie. To koniec ostentacyjnego, amerykańskiego klasyka

General Motors pochwaliło się dziś planami na przyszłość, które dotyczą marki Chevrolet, a konkretnie jednego, kultowego modelu - Corvette. Głośny, potężny i będący swoistą definicją sportowych, amerykańskich samochodów Vette wkrótce zostanie okiełznany.

Producent poinformował, że w pierwszej kolejności Corvette czeka elektryfikacja. Nastąpi to już wkrótce, bo w 2023 roku - właśnie wtedy planowane jest przedstawienie hybrydowego modelu. Kolejne kroki, a więc pojawienie się w pełni elektrycznego modelu popularnego Chevy’ego jest planowane, ale General Motors nie może określić kiedy to nastąpi. Pewne jest jednak, że „zachodzi to bardzo szybko”.

Chevrolet nie zdradza szczegółów dotyczących zbliżających się modeli. Na krótkim zwiastunie obserwujemy (najprawdopodobniej) hybrydową Corvette w kamuflażu, który na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie, że niewiele zmieniło się względem ostatniej generacji. Nieznane są też parametry planowanego elektryka - producent potwierdza tylko, że takowy się pojawi.

Corvette to kolejny klasyk, który traci swój charakter

Czy decyzji General Motors można się dziwić? W świetle ostatnich deklaracji, z których wynika że grupa chce sprzedawać wyłącznie samochody elektryczne do 2035 roku - absolutnie nie. Było tylko kwestią czasu, kiedy zmiany dotkną samochodów sportowych, które wielu Amerykanom (ale nie tylko) kojarzą się z potężnymi silnikami V8 niewiele mającymi wspólnego z ekologią.

W ostatnim czasie podobny los spotkał Forda Mustanga, który doczekał się elektrycznej wersji. Czy jednak to podejście jest złe, a „ekologiczny napęd” powinien być domeną wyłącznie wybranych modeli, a klasykę i historię producenci powinni zachować w niezmienionej formie? Do dyskusji na ten temat zapraszam Was w komentarzach.

Źródło: theverge.com

Komentarze

14
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    ecko666
    8
    Czy elektryki są tak ekologiczne no nie wiem jak się zapali to nie idzie go ugasić szkodzenie do środowiska ogromne, utylizacja akumulatorów i niszczenie środowiska wydobywając kobalt i lit do produkcji akumulatorów to chyba lepiej żeby te v8 jeździły. I za chwilę będę zlinczowany że nie jestem eko ale eko to jest silnik na wodór.
    • avatar
      q3aki
      3
      Tak dlugo jak infrastruktura bedzie jaka jest - czyli jedne ladowarki sa takie, drugie srakie, trzecie nie dzialaja na trasie. Do momentu kiedy nie bedziemy sie doladowywac 2min czy nawet 5min to wszystko to tylko piesn przyszlosci. Dziwie sie, ze Europa taka podjarana - przeciez zobaczcie ile jezdzi aut spalinowych i teraz wezcie je wszystkie zaladujcie tak jak obecnie sa tankowane ;)
      • avatar
        robowoy
        1
        Elektryki niby eko ale przecież prąd z.dupy się nie weźmie. W polsce mamy najwięcej elektrowni węglowych które zatruwają powietrze kilka razy bardziej niż wszystkie v8 i v12 wzięte razem
        • avatar
          Konto usunięte
          -1
          Z samochodami jest wszystko proste bo tak jak samochód hamuje to co robi > używa hamulca a co powinien robic ? uzywac silnika elektrycznego do lądowania bateri i wtedy tak przyhamujesz to zamiast hamulca się włączy opor ktory napędza generatory prądu i wtedy doładuje ci baterie i z zasięgu powiedzmy 300 km sie zrobi z 500 km
          • avatar
            carbo888
            -1
            super, jedyne co mi nie pasuje to ryk v8 w nagraniu
            • avatar
              Konto usunięte
              -3
              jedziesz 100 km/h i masz skrzyzowanie i czerowne swiatlo wyhamowujesz to hamulcem a przeciez nie musi tak byc tylko ten opor moze byc odbierane przez silnik elektryczny ktory ladujuje baterie ,czyli najlepiej by bylo jak by auto elektryczne mialo 2 silniki jeden do przyspieszania drugi do hamowania.
              • avatar
                kamishi
                -15
                Wreszcie koniec z tymi okropnymi kopciuchami. Dymiące śmierdziuchy zostawmy prawakom z konfederacji lubiącym pływać we własnych odchodach.