
Google ma nowy pomysł na klawiaturę PC. Przywodzi na myśl dawne czasy
Google Gboard Japan tradycyjnie prezentuje ciekawą klawiturę. Tym razem projekt przypomina telefony sprzed dziesiątek lat.
Pamiętasz telefony stacjonarne z obrotową tarczą zamiast klawiszy? To dość stare rozwiązanie, które może się kojarzyć z wizytami u dziadków, ale wiele lat temu. Dziś taki sprzęt zobaczymy raczej w muzeum - do sterowania telefonem służą albo przyciski, albo ekrany dotykowe. Okazuje się jednak, że obrotowe tarcze nie umarły, na co najlepszym dowodem jest Google Gboard Dial. Inżynierowie z Japonii proponują, aby sprzęt zastąpił klasyczne klawiatury.
Google Gboard Dial
Na pierwszy rzut oka wygląda jak dziwaczny gadżet z lat 70-tych. W rzeczywistości to najnowszy projekt zespołu Google Gboard Japan. Klawiatura Gboard Dial ma całkowicie odmienić sposób, w jaki piszemy - choć raczej nie w sensie szybkości, ale doświadczenia.
Zamiast tradycyjnych klawiszy znajdziemy tu dziewięć lub dziesięć pokręteł różnej wielkości. Każde z nich odpowiada za inny zestaw znaków i funkcji. Aby wpisać literę, wystarczy włożyć palec w odpowiedni otwór, obrócić tarczę do końca i puścić. Pokrętło wraca do pozycji wyjściowej, a litera pojawia się na ekranie - zupełnie jak dawniej w telefonach z tarczą obrotową.
Największe, potrójne pokrętło kryje w sobie wszystkie litery, spację i podstawowe znaki interpunkcyjne. Pozostałe tarcze mają przypisane konkretne funkcje:
- lewe dolne pokrętło - klawisze Ctrl, Alt, Shift i Fn
- lewe górne pokrętło - Escape i Tab
- prawe pokrętła - strzałki kierunkowe, cyfry, symbole matematyczne oraz skróty klawiaturowe.
W efekcie można tu zrobić wszystko, co na zwykłej klawiaturze. Wpisywanie treści zajmie więcej czasu, może być jednak ciekawą rozrywką.
Retro technologia w nowoczesnym wydaniu
Choć pomysł może wydawać się absurdalny, działa zaskakująco sprawnie. Zamiast dawnych impulsów telefonicznych, Gboard Dial korzysta z nowoczesnych czujników, które przekładają ruch obrotowy na sygnały USB rozumiane przez komputer. Efekty mogą się podobać. Ciche i płynne "pisanie" przy akompaniamencie delikatnego szumu obracających się tarcz nie sprawdzi się w przypadku wykorzystania w pracy lub jako klawiatura dla gracza, ale w domowym zastosowaniu - czemu nie?
Google przygotowało nawet specjalny stojak, który w trakcie wideokonferencji potrafi wyłączyć kamerę, gdy położymy na nim mysz. To kolejny ukłon w stronę dawnych telefonów, które kończyły rozmowę dopiero po odłożeniu słuchawki.
Tej “klawiatury" nie kupisz. Ale możesz ją zbudować
Gboard Dial nie trafi do sprzedaży. To koncepcyjny projekt Google Japan, które co roku prezentuje nietypowe pomysły na klawiatury. Była już m.in. klawiatura w kształcie filiżanki do herbaty i model o długości 65 cali, gdzie wszystkie klawisze ułożono w jednym rzędzie.
Jeśli jednak ktoś naprawdę chce spróbować swoich sił, Google udostępniło pełną dokumentację open source - od modeli 3D do druku, przez projekty płytek PCB, aż po listę części. Wystarczy drukarka 3D, odrobina cierpliwości i sporo poczucia humoru.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!