
70, 100, a może 150 dol.? Pogłoski na temat ceny nowej gry GTA 6 wskazują na różne wartości. My poznaliśmy natomiast wyniki badań. Zapytano 2000 graczy z USA.
Ile może kosztować nowa gra komputerowa lub na konsolę? Najczęściej tytuły są wyceniane na 200-300 zł, choć trafiają się też produkcje sporo tańsze. Nic więc dziwnego, że zapowiedzi horrendalnie wysokich cen GTA 6 wywołały niemałe obawy wśród graczy. Zwłaszcza że w sieci coraz częściej pojawiały się plotki o cenie sięgającej nawet 100 dol. W Polsce mogłoby się to przełożyć na ponad 500 zł. Jak się jednak okazuje, badania pokazują, że taki ruch wcale nie byłby dla Rockstar korzystny. Pojawiły się nawet podejrzenia, że być może inne gry również w przyszłości podrożeją.
MIDiA Research pyta graczy, ile zapłaciliby za GTA 6
Zespół MIDiA Research postanowił sprawdzić, jaka cena za najbardziej wyczekiwaną grę dekady jest dla graczy akceptowalna. W badaniu wzięło udział ponad 2000 osób z USA, a analitycy zastosowali tzw. analizę cenową Gabor-Granger, która pozwala określić, przy jakiej kwocie produkt sprzedaje się najlepiej.
Wyniki nie pozostawiają wątpliwości - optymalną stawką okazało się 69,99 dol., czyli około 280 zł (w Polsce gra mogłaby kosztować około 350 zł, co jest związane m.in. z kwestiami podatkowymi). To cena, przy której Rockstar mógłby liczyć na największy zysk. Gdyby jednak firma zdecydowała się na 100 dol., całkowite przychody miałyby spaść.
Ilu badanych kupiłoby grę:
- 79% zainteresowanych kupiłoby grę za 49,99 dol.
- 60% zdecydowałoby się na zakup przy cenie 69,99 dol.
- 35% byłoby skłonnych zapłacić 99,99 dol.
- przy cenie 149,99 dol. tylko 16% nadal deklarowało chęć zakupu
Jak widać, im wyższa cena, tym szybciej maleje liczba chętnych. Analitycy zwracają też uwagę, że choć fani serii są wyjątkowo lojalni, nawet oni mają swoje granice.
Ile Rockstar może zarobić na GTA 6?
Według szacunków MIDiA Research, przy cenie 70 dol. GTA 6 mogłoby sprzedać się w ok. 23 mln egzemplarzy w samych Stanach Zjednoczonych, co przełożyłoby się na 1,6 mld dol. przychodu (czyli ok. 6,4 mld zł). Oczywiście to jedynie prognozy oparte na modelach i symulacjach, rzeczywistość może wyglądać nieco inaczej.
Jedno jest jednak pewne - podnoszenie ceny w nieskończoność nie oznacza automatycznie większych zysków. W pewnym momencie gracze po prostu przestają kupować, a sprzedaż gwałtownie spada. Zjawisko to jest dobrze znane ekonomistom i dotyczy większości produktów - z wyjątkiem dóbr luksusowych, takich jak biżuteria czy zegarki.
Ale czy GTA 6 można uznać za dobro luksusowe? Raczej nie. Nawet jeśli to jedna z największych premier w historii branży gier, wciąż mówimy o rozrywce masowej. A ta - jak pokazują liczby - ma swoje granice cenowe.
Komentarze
3