Technologie i Firma

Coraz więcej robotów w polskich firmach

przeczytasz w 1 min.

Sprzedaż robotów w Polsce rośnie w tempie aż 30 proc. rocznie. Zdania na temat tego, czy jest to powód do zmartwień, są jednak podzielone.

W Polsce nie możemy narzekać na bezrobocie. Niektórzy jednak obawiają się utraty pracy i (teoretycznie) mają ku temu powód, bo jak podaje Rzeczpospolita, roboty coraz częściej znajdują swoje miejsce w firmach w naszym kraju. 

Aż o 30 proc. w ciągu roku wzrosła sprzedaż robotów w Polsce. Łącznie inwestycje w takie właśnie innowacje wyniosły w pierwszym półroczu bieżącego roku 25,3 miliarda złotych. Głównie kupują je przedsiębiorstwa z sektorów spożywczego, chemicznego, metalurgicznego, maszynowego i motoryzacyjnego.

Obecnie w roboty inwestują głównie duże firmy. Raz, że mają na to pieniądze, dwa – im większa skala automatyzacji, tym większe korzyści. Niewykluczone jednak, że już niedługo taką modernizacją zainteresują się też podmioty z sektora MŚP. Przyczynić do tego może się podpisana przez prezydenta w ubiegłym miesiącu nowelizacja ustaw o PIT i CIT, w myśl której firmom będzie się to opłacić (krótko mówiąc: będą odpisy).

Automatyzacja jest popierana przez polski rząd, który już teraz wspiera lub zacznie wspierać przedsiębiorstwa, chcące wdrożyć innowacyjne maszyny. Jednocześnie jednak, dla dobra Polaków, wicepremier Morawiecki chce opodatkować pracę robotów. Tymczasem w niektórych państwach podejście do robotów zastępujących ludzi w pracy jest zupełnie inne. Przykładem może być Korea Południowa, która walczy z automatyzacją

Eksperci przekonują jednak, że w naszym kraju postępująca automatyzacja nie doprowadzi do wzrostu bezrobocia. Wręcz przeciwnie – jest efektem tego, że zaczyna brakować rąk do pracy. Inne wnioski płyną z Diagnozy Społecznej, według której 7 milionów Polaków może w ciągu najbliższych lat stracić pracę z powodu pojawienia się robotów. To jednak niezwykle pesymistyczna wizja.

Nawet jeśli faktycznie miliony Polaków będą musiały oddać miejsca pracy robotom, to znajdą pewnie zatrudnienie gdzie indziej. To przecież nie pierwsza taka „rewolucja”.

Źródło: Rzeczpospolita, Money. Ilustracja: DirtyOpi/Pixabay (CC0)

Komentarze

2
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    darioz
    -2
    7 milionów Polaków straci pracę tylko wtedy jak przyjedzie kolejne 7 milionów ukraińców!!! Dlatego trzeba przymknąć dla nich granicę i wprowadzić limity ich zatrudniania!!!
    • avatar
      Schmalz
      0
      W dzisiejszej dobie nie obejdzie się bez automatyzacji procesów. Dużo się mówi o problemie znalezienia pracowników produkcyjnych, zatem trzeba ich jakoś zastępować robotami lub chwytakami Schmalz.