Internet

Wielbłąd w służbie Google Street View - podróż przez pustynię

przeczytasz w 1 min.

Były już samochody, łodzie, rowery i specjalne plecaki. Przyszedł czas na pomoc wielbłąda, bo któż inny czuje się na pustyni jak ryba w....

Google Street View wielbłądzica Raffia

Google Street View to jedna z najbardziej niesamowitych i przydatnych usług, które wymyślono w ostatnim dziesięcioleciu. Dzięki bazie zdjęć prezentujących otoczenie z perspektywy pierwszej osoby, a raczej pojazdu na którym była umieszczona kamera, mamy szansę dotrzeć do miejsc, których prawdopodobnie nigdy byśmy nie odwiedzili. Poruszając się w Google Street View możemy nie tylko zobaczyć otoczenie tak jakbyśmy byli na miejscu (prawie), ale również komfortowo planować podróż czy spotkania. Google Street View zależnie od miejsc, którymi przebiegają fotografowane szlaki sięga po różne środki lokomocji. Najpopularniejsze są samochody, ale zdjęcia za pomocą specjalnej głowicy z kamerami obejmującymi polem widzenia całą sferę, wykonywano również z pomocą motorówek, specjalnych trójkołowych rowerów, skuterów śnieżnych. W miejsca gdzie trudno dotrzeć pojazdom ruszał piechur ze specjalnym plecakiem. Tym razem w bardzo nieprzyjaznym, choć pięknym ze względu na swoją surowość, środowisku jakim jest pustynia, Google zdało się na pomoc... wielbłąda.  Nie jest to pierwszy lepszy wielbłąd bez imienia, a 10-letnia wielbłądzica Raffia.

Wielblad ślady
Ślady pozostawiane przez wielbłąda pomogą nam odbyć podróż powrotną, ale dokąd zmierzamy...

Oaza Liwa

Raffia pomagała w stworzeniu fotograficznych ścieżek dla Google Street View przemierzając pustynię Liwa położoną w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w pobliżu Abu Dhabi. W trakcie podróży wspinała się na liczące nawet 40 metrów wysokości wydmy, tak samo jak pierwsi osadnicy w epoce Paleolitu Górnego. Tymi samymi ścieżkami, choć w przypadku piaszczystej pustyni takie określenie brzmi dość paradoksalnie, podróżowały przez ostatnie 3000 lat karawany. Teraz Google chce przybliżyć te rejony wszystkim, a nie tylko podróżującym do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Zresztą nawet wyprawa do Abu Dhabi to jeszcze nie wszystko, pustynia leży bowiem około 250 kilometrów od stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Oprócz piaszczystych krajobrazów, podróżując wraz z Rafiią w Google Street View napotkamy różnych ludzi, którzy "przypadkiem" byli na pustyni, zobaczymy również Oazę Liwa bardzo ważny dla historii Półwyspu Arabskiego rejon. Zapraszamy w podróż. Nie ubierajcie się za ciepło.

Źródło: Google 

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Arek9182
    6
    Hahahaha
    • avatar
      Konto usunięte
      2
      Gdyby nagrywali film to na bank bym sie porzygal...
      • avatar
        yendrek
        1
        Nudzi im się... Albo szukają tych chętnych na internet z dronów.
        • avatar
          vegasnight9
          0
          Wielbłąd pracuje dla Google za łodyge liści :D
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            To miało być Google Street View ,a nie Google Desert View...
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              W pierwszym zdaniu ostatniego akapitu brakuje myślnika:
              [...] Oazę Liwa /-/ bardzo ważny [...]