
Vive Eagle to pierwsze okulary HTC, które - w przeciwieństwie do topornych gogli VR - są przeznaczone do noszenia na co dzień.
Urządzenie stanowi bezpośrednią konkurencję dla Ray-Ban Meta. Okulary HTC Vive Eagle nie mają wbudowanych ekranów, a jedynie mikrofony, głośniki, 12-megapikselowy aparat, przycisk i panel dotykowy. Cała komunikacja odbywa się więc za pośrednictwem głosu, obrazu i dotyku,
Okulary można wykorzystać do:
- rozmawiania z asystentem AI;
- prowadzenia rozmów głosowych;
- słuchania muzyki;
- tłumaczenia rozmów w czasie rzeczywistym (brak wsparcia dla języka polskiego);
- robienia zdjęć 3024 x 4032;
- kręcenia wideo 1512 x 2016 w 30 kl./s.
W przeciwieństwie do Mety, HTC nie zdecydowało się na opracowanie własnego asystenta AI. Zamiast tego okulary Vive Eagle łączą się z asystentem na smartfonie, dając wybór między Google Gemini i ChatGPT. Akcesorium jest kompatybilne z systemami Android i iOS.
Bateria o pojemności 235 mAh ma zapewnić 36 godzin czuwania, 4,5 godziny odtwarzania muzyki lub 3 godziny rozmów głosowych. Ładowanie od 1 do 80 proc. ma zająć 23 minuty.
HTC Vive Eagle dostępne są w czterech wersjach kolorystycznych, a certyfikat IP54 świadczy o podwyższonej odporności na pył i zachlapania. Choć w materiałach promocyjnych widoczne są przezroczyste szkła, producent na razie wprowadził do sprzedaży jedynie wariant przeciwsłoneczny.
Na razie okulary HTC Vive Eagle trafiły do sprzedaży wyłącznie na Tajwanie, gdzie wyceniono je na 15 600 dolarów tajwańskich, czyli równowartość 1900 zł. Na razie nie wiadomo kiedy (i czy w ogóle) pojawią się na innych rynkach.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!