Samochody elektryczne

Tyle samochodów elektrycznych jeździ po Polsce. Statystyki wyglądają coraz lepiej

przeczytasz w 2 min.

Ile samochodów elektrycznych jeździ po polskich drogach? Ich liczba stale rośnie, a w ostatnich miesiącach było ich więcej niż aut hybrydowych. Do wielkiej rewolucji jednak daleka droga.

  • Bariera 50 tysięcy samochodów na prąd (elektrycznych oraz hybryd z wtyczką - PHEV) została przekroczona już w lipcu tego roku.
  • W listopadzie 2022 roku, aut BEV oraz PHEV było już niespełna 60 tysięcy sztuk.
  • Aut napędzanych wyłącznie napędem spalinowym (BEV) było w listopadzie więcej niż hybryd PHEV.
  • W Polsce przybywa publicznych stacji ładowania elektryków. Tempo jednak nie jest optymistyczne - największy wzrost m/m odnotowała warszawa z wynikiem 2% więcej ładowarek.

Prawie 10 tysięcy elektryków przybyło w 4 miesiące

Początki samochodów elektrycznych w Polsce w okolicach 2018 i 2019 roku nie napawały optymizmem. Statystyki mówiły jasno, że wówczas była to „zabawka” dla wybranych. Z czasem jednak i rozpowszechnieniem elektrycznych napędów - ale też bez wątpienia planami Unii Europejskiej dotyczących zakazu rejestracji samochodów spalinowych w 2035 roku aut na prąd zaczęło przybywać w coraz szybszym tempie.

Barierę 50 tysięcy samochodów elektrycznych poruszających się po polskich drogach przekroczyliśmy dopiero w lipcu 2022 roku. Dziś, po kilku miesiącach dowiadujemy się, że w listopadzie było ich niemal 10 tysięcy sztuk więcej.

Samochody elektryczne w Polsce: listopad 2022

Niespełna 60 tysięcy aut na prąd do listopada 2022 roku. Przewaga elektryków nad hybrydami

Wraz z końcem listopada, po polskich drogach poruszało się w sumie 59.187 samochodów z napędem elektrycznym (BEV oraz PHEV łącznie). W końcu jednak na wykresie przygotowanym przez PZMP i PSPA górę nad hybrydami z wtyczką (PHEV) wzięły auta w pełni elektryczne (BEV).

Choć elektryków BEV było niewiele więcej niż hybryd (ok. 300 egzemplarzy więcej), to trend zwiększonego zainteresowania autami całkowicie elektrycznymi może się utrzymywać w nadchodzących miesiącach. Może na to wpływać coraz bardziej agresywna ekspansja producentów samochodów, którzy zwiększają udział aut napędzanych wyłącznie na prąd w swoim portfolio z uwagi na żądania ze strony Unii Europejskiej.

Stacje ładowania elektryków w Polsce: listopad 2022

Przybywa też stacji ładowania elektryków

Jeszcze kilka miesięcy temu z badania przeprowadzonego przez ACEA wynikało, że Polska jest jednym z najgorszych krajów w Europie w kontekście ilości stacji ładowania samochodów elektrycznych (ilość na każde 100 km dróg).

Na szczęście dla posiadaczy elektryków - widać światełko w tunelu. Ładowarek stale przybywa i w listopadzie było ich już 2.527, z czego zdecydowaną większość (1.799 stacji) stanowiły ładowarki AC. Stacji z prądem stałym DC było 728.

Jeśli natomiast chodzi o miasto, które może pochwalić się największą ilością publicznych stacji ładowania - jest to Warszawa (ok. 250 ładowarek). Niewiele mniej jest ich w Gdańsku (140 stacji) oraz Katowicach (100 stacji). Pozostałe większe miasta w Polsce mają ich poniżej 100.

Źródło: PZPS, PSPA

Komentarze

64
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    nevermind
    19
    Szaleństwo, ile to jest, ok 0,2-0,3% wszystkich aut osobowych zarejestrowanych w naszym kraju? xD
    Czekam tylko jak szczególne w lecie będą komunikaty w stylu "prosimy o nie ładowanie swoich elektrycznych pojazdów w szczycie, bo nasze elektrownie jak i sieci przesyłowe nie wytrzymują obciążenia" xDDD
    • avatar
      Wenezo
      15
      Teraz może jeszcze jeżdzą ale niedługo będą stać:D
      • avatar
        Sander Cohen
        14
        Niech ta głupota wreszcie się skończy.
        • avatar
          KENJI512
          10
          Jak dla mnie to oznacza "coraz gorzej".
          Elektryki to fajne bajery, ale przy naszym systemie energetycznym beznadziejny pomysł. I nie mam tu na myśli tego, że linie energetyczne nie wytrzymają nagłego wzrostu tego ile prądu pobieramy - mam tu na myśli to, że mamy same elektrownie węglowe i znaczną część społeczeństwa, które żyje jeszcze Czernobylem, które zrobi wszystko, byle tylko w Polsce nie postawić takiej elektrowni, mimo że jest ich z 50 w Europie...
          • avatar
            Fiona
            7
            Strach trzymać zwykłe auto spalinowe w hali garażowej, jak tam elektryk stoi. Moim zdaniem powinien być zakaż wjazdu elektryków do hall garażowych pod blokami.
            • avatar
              Marek1981
              5
              Niewielka sprzedaż mimo ponad 20k upustu od państwa, mimo 20-30k obniżonej ceny którą wliczają w spalinówki, mimo że vały koszt rozwoju elektryków są fundowane przez spalinowce, mimo ... I teraz do meritum są osoby promujące tą archaiczną elektryczną technologię z niewiedzy i głupoty lub opłacone które wszystkim robią pod górkę, powodując wzrost ceny nowego auta o 30-100k.
              • avatar
                zack24
                4
                Drugie tyle i będziemy mieli blackout codziennie między 9-15 :)
                • avatar
                  Szymon331
                  4
                  Elektryk dobra rzecz ale tylko jak możesz go sobie sam naładować własnymi Solarami. Jak postawie dom i zadbam o własne i niezależne źródło energii to myślę że elektryk będzie lepszym rozwiązaniem niż poleganie na paliwie które będzie albo nie, w cenie, która będę musiał zaakceptować.
                  • avatar
                    Alfred
                    2
                    BEV to spalinowe? :P
                    • avatar
                      sobik243
                      2
                      Elektryki to ślepa uliczka motoryzacji lansowana na siłe przez cholera wie kogo. Dla mnie jedyne zastosowanie to podmiejski samochodzik ładowany z paneli. Na "trasy" się to gówno nie nadaje. Czekamy na wodorowe :)
                      • avatar
                        Adrianwo
                        1
                        Nie ma tylko statystyk odnośnie wydanych zielonych tablic od momentu ich wprowadzenia w 2020. Wcześniej się dostawało normalną białą tablicę.
                        Odnośnie sposobu pozyskiwania energii do ładowarek i czystości dla środowiska - w tej chwili najlepszym w naszym kraju rozwiązaniem jest dywersyfikacja!
                        • avatar
                          MokryN
                          1
                          Dla zwolenników paneli słonecznych. Policzcie sobie ile musisz tych paneli mieć żeby taki samochód naładować, a i nie zapomnij do tego dodać energi elektrycznej na dom, i także ogrzewanie
                          • avatar
                            Kasuja Wpisy Automatem
                            1
                            no i z czego tu się cieszyć jak sieć energetyczna w PL nie wyrabia na zakrętach? zresztą znaczna większość prądu w PL jest z ....... węgla.
                            • avatar
                              marcadir
                              0
                              Razem ze wzrostem ilości elektryków, dla wszystkich rosną ceny energii elektrycznej i nie łudźcie się że 2023 ceny będą zamrożone.
                              • avatar
                                rafael
                                -1
                                Dla mnie to oznacza, że jest coraz gorzej. Elektryczne auta są mniej ekologiczne niż spalinowe, co stwierdziły już nawet raporty EU, więc jest to czyste oszołomstwo wspierane zapewne przez producentów. Jest to nierealne rozwiązanie dla wszystkich obecnych posiadaczy samochodów, więc najwyraźniej chodzi o to, aby sporą cześć pozbawić własnego auta. Jest to rozwiązanie forsowane przez polityków i ideologów, a nie rynek i rozwiązania techniczne. Jedyny, jakiś sens, ma to w przypadku podjazdów do pracy/szkoły i posiadania paneli fotowoltaicznych, czy wiatraka(hm, kto rozsądny postawi sobie wiatrak koło domu?).
                                Nie jest rozwiązany problem elektrycznych śmieci, a baterie i elektronika tych aekologicznych pojazdów ten problem poważnie spotęgują.
                                Chrońmy Ziemię przed elektrykami !
                                • avatar
                                  MokryN
                                  -1
                                  Gdyby nie polityka te liczby były by inne. Ludzi zmusza się do ich używania. Jak zwykle pytam, policzył ktoś ogólny bilans energetyczny używania i wytwarzania tych samochodów w porównaniu ze zwykłymi? Całkowity, a nie tylko taki propagandowy.
                                  • avatar
                                    Deryl
                                    -2
                                    Dobre rozwiązanie dla osób mieszkających w domu w klimacie gdzie temperatury nie spadają poniżej 12C, mający solary i wiatrak. Przyjęcie się samochodu elektrycznego na szeroką skalę w tej formie jest bardzo mało prawdopodobne, jak już to będą elektryki z wymiennymi bateriami tzn podjeżdżamy na stację dostajemy naładowaną baterię.