Technologie i Firma

Rząd pomoże w wymianie kas fiskalnych

przeczytasz w 1 min.

E-paragony lada chwila mają stać się standardem. Rząd postara się o to, by transformacja przebiegała bez większych problemów.

Polski rząd chciałby, by „klasyczne” kasy fiskalne na dniach zaczęły znikać z rynku. Aby przyspieszyć ten proces zaoferuje przedsiębiorcom ulgi, które pozwolą kupić nowy sprzęt do firmy nieco taniej.

Z „klasycznymi” kasami fiskalnymi (niezapisującymi w pamięci danych o transakcji) jest taki problem, że są one bardzo trudne do skontrolowania. Dlatego też rząd chce, by firmy decydowały się na kasy fiskalne online, generujące e-paragony. Zamierza wymusić taką zmianę, ale zaoferuje też swoją pomoc.

E-paragony, czyli paragony w wersji elektronicznej, mają zwiększyć komfort nabywcy i sprzedawcy, a przy okazji uszczelnić system podatkowy. Rozporządzenie o nich wejdzie w życie 1 stycznia 2018 roku. Rok później pierwsi przedsiębiorcy będą musieli być już wyposażeni w takie urządzenia. Więcej na ten temat w newsie: E-paragony od 2018 roku.

Konkretnie przedsiębiorca, który kupuje pierwszą kasę fiskalną lub znajduje się w grupie zobowiązanej do wymiany tego sprzętu, będzie mógł liczyć na ulgę na jego zakup w wysokości 1000 złotych. 

Kim są ci „zobowiązani przedsiębiorcy”? Najpóźniej 1 stycznia 2019 roku kasy fiskalne online będą musiały znaleźć się na stacjach benzynowych i w firmach z sektora motoryzacyjnego. Kilka miesięcy później, w lipcu, do przepisów będą musieli się dostosować również przedstawiciele branż gastronomicznej i budowlanej. Styczeń 2020 z kolei to termin dla salonów kosmetycznych i fryzjerskich oraz klubów fitness.

Choć 1 stycznia 2018 roku wejdą w życie przepisy o kasach fiskalnych online i e-paragonach, wciąż nie wszystko jest jasne. Rząd zapewnia jednak, że nie będzie nieprzyjemnych niespodzianek.

Źródło: Money, Dziennik Gazeta Prawna. Ilustracja: Alexas_Fotos/Pixabay (CC0)

Komentarze

21
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    .Alx.
    9
    E-paragon + e-dowód = e-inwigilacja

    Cały system polega na tym, by powiązać KAŻDĄ nawet najdrobniejszą transakcję z konkretną osobą, czyli kupując gazetę w kiosku będziemy zmuszeni ujawnić swoją tożsamość za pomocą e-dowodu (lub innego elektronicznego dokumentu).
    Powiązane to będzie z likwidacją gotówki ! Skutki nie trudno sobie wyobrazić, absolutna kontrola o której najwięksi dyktatorzy mogliby tylko pomarzyć.

    Oczywiście cała ta operacja powiązana będzie z kampanią propagandową (ten news jest jej częścią), po której nowy system zostanie bez większych oporów zaakceptowany, bo przecież to dla "naszego dobra i bezpieczeństwa" plus sztandarowa BZDURA mówiąca, że "uczciwi nie mają się czego obawiać".

    Świat Orwell'a i Huxley'a wita, pobrzękując... e-łańcuchami
    • avatar
      sabaru
      2
      Ciekawe jak ten system padnie czy w tedy będzie można zrobić zakupy. Teraz jest jak braknie taśmy w kasie to nie da się zrobić zakupów, a co tu mówić dopiero o takim czymś.
      • avatar
        Kenjiro
        0
        Zobaczymy jak to będzie, bo jeśli ktoś zacznie wymagać, żeby np. warzywniak czy krawcowa na rynku zakładali specjalnie łącze, aby spełnić wymóg obsługi e-paragonu, to albo zwiększy się czarna strefa, albo ludzie zrezygnują z prowadzenia małych biznesów, bo przestanie się opłacać.