Gry

Koniec popularności gier muzycznych

przeczytasz w 2 min.

Wygląda na to, że Guitar Hero i rodzina były bardzo fajną zabawą, ale niestety nie na długo.

 Warto przeczytać:
 

Mass Effect 3 , Left 4 Dead 3 i Uncharted 3 zapowiedziane na VGA?

Po modzie na wszystkie gry muzyczne ostatnio coraz bardziej dostrzegalny jest spadek popularności tychże. Zresztą - nie tylko gorzej się sprzedają, ale w niektórych przypadkach zaczynają nawet przynosić straty. A tego biznesmeni stojący na czele wielkich korporacji zdzierżyć nie mogą.

Tym samym rozpoczęła się era okrajania budżetów oraz pierwszych zwolnień. Viacom szuka potencjalnego kupca na studio Harmonix, twórców serii Rock Band. Activision da jeszcze szansę Guitar Hero, ale na pewno nie w wersji na PlayStation 2 i Nintendo Wii, zamknęło bowiem studio Budcat odpowiedzialne za konwersje na te platformy.

Stanowczym decyzjom trudno jest się jednak dziwić, skoro sprzedaż ostatniej części GH - Warriors of Rock wyniosła raptem 86 000 nabywców, co jest wynikiem bardzo słabym. A jeszcze słabszym, gdy skonfrontuje się go z rezultatem wydanej przed kilkoma laty trzeciej części Guitar Hero, która trafiła do 1,4 miliona osób. Nie pomagają nawet DLC. Niegdysiejszy zysk na poziomie 1,6 miliarda dolarów spadł - poprzez 870 milionów - do obecnego pułapu poniżej 400 milionów USD.

Czy to koniec gier muzycznych? Wbrew pozorom wcale niekoniecznie. Wydawcy są jednak sami sobie winni, ponieważ stanowczo starali się zbyt mocno wyeksploatować rynek. Teraz sytuację może zmienić albo chwila przerwy, albo kompletna rewolucja.

Źródło: Playback

Polecamy artykuły:  
Fotogaleria: obudowa jakiej jeszcze nie było
TOP-10: Monitory
G eForce GTX 580 - najszybsza w rodzinie

Komentarze

19
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    hideo
    0
    muzyczne nigdy mi się nie podobały, w sumie grałem chyba w 1 i to nie u siebie :p
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      Na gitarze gram od ponad 9 lat. Z grą guitar hero miałem styczność nie raz nie dwa i szczerze ? Nie dziwi mnie fakt spadku popularności tejże produkcji. Po pierwsze w żadnym stopniu nie przypomina to gry na instrumencie, powiem to jeszcze raz dosadnie - co by było wszystko jasne! W ŻADNYM!!! Po kolejne, całość sprowadza się do wciskania klawiszy w odpowiednim czasie na kontrolerze przypominającym jedynie kształtem instrument, jednakoż w najmniejszym stopniu nawet nie oddając jego charakteru. Całość rzecz najogólniej ujmując, pokazuje jedynie stopień zidiocenia społeczeństwa oraz regres tkanki najmłodszej (bo to był zapewne rynek docelowy owej produkcji). Dobrze jednak słyszeć, że tego typu „Gry” tracą na popularności… Może jeszcze jest nadzieja…

      • avatar
        Konto usunięte
        0
        nic nie zastąpi styczności z prawdziwą, żywą muzyką ludzie wolą nauczyc się grac na prawdziwym instrumencie, albo wyskoczyc na koncert i to jest normalne.
        • avatar
          Gakudini
          0
          Ciekawe ile DLC można by dziś sprzedać do Węża, albo Tetrisa.