Pamięć flash

Koniec znanej marki Lexar - tak zdecydował Micron

przeczytasz w 1 min.

Marka Lexar, która każdemu użytkownikowi kart pamięci znana jest choćby ze słyszenia, zakończyła swój rynkowy żywot.

Lexar kojarzony jest przez fotografujących i każdego, kto korzysta z kart pamięci lub pendrive'ów, właśnie z tymi produktami. Najwyższej jakości i wydajności. Firma już kilkanaście lat temu została kupiona przez Micron, który jak wiemy jest potentatem rynku pamięci półprzewodnikowych.

Po ponad 11 latach kontynuowania marki Lexar, wypuszczeniu na rynek wielu przełomowych serii kart pamięci, Micron zdecydował o zaprzestaniu stosowania marki Lexar. Można powiedzieć, że Lexar towarzyszył nam przez cały czas, gdy konsumencka fotografia cyfrowa nabrała znaczenia i miała swój złoty okres. Będziemy ją ciepło wspominać.

Micron - na pamięciach flash nie zarobimy tak jak chcemy

Decyzja nie jest tylko decyzją marketingową, a ma związek z kalkulacjami opłacalności rynku pamięci Flash dla Microna. Właściciel Lexara zdecydował, że ten segment rynku pamięci flash nie jest dla niego opłacalny.

Micron chce koncentrować się na produktach i rynkach wysokiej wartości, ale też nie chce robić tego za cenę niższej sprzedaży, ze względu na wysokie ceny oferowanych pamięci.

Lexar jeszcze nie poinformował o takim obrocie spraw, pojawiła się za to krótka notka na blogu Microna.

Źródło: Micron

Komentarze

10
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Franz
    1
    Szkoda.

    Ich pendrivy to jedne z najlepszych na rynku - pod względem prędkości to elita, do której ciężko dotrzeć innym producentom - odczyt; 400 MB/s, zapis: 270 MB/s, czyli bardziej jak SSD na SATA niż to czego spodziewamy się po pendrivie.
    Do tego ceny do zaakceptowania - niższe niż na topowe modele SanDiska, czy Kingstona.

    Trzeba uzupełnić szufladę gdy jeszcze dostępne w sklepach, bo tej klasy pendrivów bez względu na cenę nie ma wiele na rynku.
    • avatar
      Pószek okrószek
      -7
      Mam jedną kartę Lexara, którą kupiłem w kiosku, bo na wakacje zapomniałem zabrać mojej z domu i nigdy mnie nie zawiodła, ale rynek zalewają dobre Samsungi i coraz bardziej dziadowskie Sandiski, które po prostu powpychały swoje 4 litery gdzie tylko mogły, to niz dziwnego, że inne firmy toną.
      • avatar
        naqerpl
        -12
        Ja tam pamiętam bardziej drukarki lexara.
        • avatar
          Silver
          0
          Trochę sami zawinili. Jakieś 3 lata temu szukając pendrive dla siebie obrałem S23 32GB, bo wg. testów najlepiej wypadał pod kątem IOPS (w przedziale poniżej 100zł). Jakiś czas później przypadkiem znalazłem takowy w polskim sklepie. Niestety winni są temu, że tylko ich flagowe produkty są dostępne a te z pozostałych segmentów już gorzej. Ktoś powie zaraz zaraz, ale jak to. Obecnie to się trochę zmieniło, jednak wciąż przegrywają z konkurencją głównie ceną. Jak dla mnie szkoda marki, bo Micron nie sprzedaje za wiele swoich produktów w taki bezpośredni sposób jak przez Lexara, a pendrive Crucial są praktycznie niedostępne w Polsce. Ponadto wolę wspierać takiego producenta niż przerośniętego szitsunga.