Nauka

Naukowcy odkrywają dowody na to, że Mars nie jest martwy

przeczytasz w 2 min.

Do tej pory wydawało nam się, że Czerwona Planeta jest geologicznie martwa, jednak zespół naukowców z Zurychu donosi, że sygnały sejsmiczne mogą przeczyć temu twierdzeniu.

Czy Mars to martwa geologicznie planeta?

Takie twierdzenie jest już od jakiegoś czasu poddawane w wątpliwość przez naukowców, jednak od 2018 roku, kiedy misja NASA InSight umieściła na Marsie sejsmometr sprawa jest poważnie badana (narzędzie to prowadzi też oczywiście inne badania, np. nasłuchuje uderzeń meteororidów). Od początku działania urządzenia zarejestrowano ponad 1300 większych i mniejszych trzęsień marsa.

Szczegółowa analiza lokalizacji i pomiarów spektroskopowych przyniosła niespodziewane wyniki. Trzęsienia, które miały swoje epicentrum w regionie uskoku Cerberus Fossae opowiadają geologom nową historię, która sugeruje, że wulkanizm nadal odgrywa znaczącą rolę w kształtowaniu powierzchni Marsa. Na podstawie 20 ostatnich zdarzeń sejsmicznych naukowcy z ETH w Zurychu stwierdzili, że trzęsienia o niskiej częstotliwości wskazują na potencjalny gorący punkt, który może być złożem płynnej magmy, której istnienie implikuje fakt istnienia na Marsie aktywności wulkanicznej.

Obserwacje pyłu

Sprawdzenie orbitalnych obrazów analizowanego obszaru wykazało istnienie struktury opisywanej wcześniej jako „młoda szczelina wulkaniczna”, wokół której widoczny jest osad ciemnego pyłu, który jest dowodem niedawnej aktywności wulkanicznej. Jednak „niedawna” w kontekście geologii może oznaczać okres ostatnich 50 tys. lat


powierzchnia Marsa
Zaznaczony prostokąt pokazuje osad pyłu z krateru uderzeniowego Zunil. Widać tutaj, że materiał został rozwiany w kierunku, w którym wiał dominujący w regionie wiatr. Owalem zakreślono obszar pyłu w regionie Cerberus Fossae, który rozniesiony jest wszędzie wokół uskoku, co oznacza, że powstał on w wyniku aktywności wulkanicznej. (Źródło zdjęcia: Emirates Mars Mission EXI) 

Co mogą nam dać te badania?

Mars to jeden z najbliższych zeimskich sąsiadów i to nie tylko jeśli mowa o odległości od naszej Błękitnej Kulki, ale też pod względem geologii. Jest jak dotąd jedyną znaną nam planetą, której rdzeń składa się z mieszanki żelaza, niklu i siarki, która mogła kiedyś wspierać pole magnetyczne wokół planety. Jego topografia  wskazuje też, że posiadał niegdyś rozległe przestrzenie wodne i gęstą atmosferę. 

Wulkaniczna przeszłosć Marsa jest pewna. Dowodem na nią jest choćby sama najwyższa góra Układu Słonecznego, czyli Olympus Mons, która w praktyce jest wygasłym przed eonami wulkanem, prawie trzy razy wyższym od Mount Everestu. Trzęsienia pochodzące z Cerberus Fossae sugerują, że geologicznie Czerwona Planeta nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Według badaczy z Zurychu aktywność w tym rejonie może być pozostałościami po niegdyś silnie aktywnym rejonie wulkanicznym albo śladem tego, że złoże magmy, które niegdyś było przyczyną erupcji w tym rejonie przesuwa się teraz na wschód, gdzie być może doprowadzi do kolejnego wybuchu.

źródło: technology.org, ETH Zurych 

Komentarze

2
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    piterk2006
    6
    martwy =/= geologicznie martwy. Już myślałem, że znaleźli życie. Gówno-nagłówek po raz kolejny zadziałał. Adblock wam w twarz!
    • avatar
      antytalent
      1
      Jest martwa, jałowa, tam nawet gleba zardzewiała. Ale o czym tu mówić, wątpię czy przed 2050 uda się tam ludziom dolecieć i wylądować.