Ciekawostki

Autofokus, który widzi wszystko. Naukowcy pracują nad zawsze ostrymi zdjęciami

przeczytasz w 2 min.

Badacze z Carnegie Mellon University w Pittsburghu pokazali prototyp obiektywu, który jednocześnie wyostrza każdy fragment kadru. System może uchwycić drobne detale w całej scenie, niezależnie od odległości.

Obecnie fotografia to sztuka rozdzielania tego, co ma być kluczowe na pierwszym planie, a co pozostaje tłem. Gdy obiektyw zyskuje coraz szerszą przysłonę, wpuszcza więcej światła, ale i zmniejsza w ten sposób obszar soczewkowania, czyli zakres odległości, w której plan jest ostry. Z kolei domknięcie przysłony zwiększa ten zakres, ale kosztem przyciemnienia obrazu. Więcej o tym, co to jest przysłona i do czego się przydaje pisał Karol.  

Nowa technologia rozwiązuje ograniczenia znane z tradycyjnych obiektywów: klasyczny tor optyczny wyostrza tylko jedną płaszczyznę, a elementy przed i za nią pozostają rozmyte. Dziś pełną ostrość uzyskuje się zwykle przez łączenie wielu zdjęć wykonanych na różnych odległościach. Prototyp stworzony na Uniwersytecie Carnegie Mellon ma to zmienić, dając ostrość w całym kadrze bez łączenia wielu ujęć. 

Idealnie ostre zdjęcia w każdym miejscu kadru

Twórcy określają system jako autofokus o zmiennej przestrzenności. W praktyce pozwala on aparatowi decydować, które obszary mają być ostre w sposób podobny do tego, jakby każdy piksel otrzymał własną, regulowaną soczewkę. To podejście łączy optykę z obliczeniami, aby równolegle ustawiać ostrość na różnych głębokościach sceny. 

Sercem rozwiązania jest obiektyw obliczeniowy. Składa się z soczewki Lohmanna – dwóch krzywoliniowych, sześciennych elementów, które przesuwają się względem siebie, strojąc ostrość – oraz przestrzennego modulatora światła, który kontroluje ugięcie światła na poziomie pojedynczych pikseli. 

Moduł wspiera dwa tryby ostrzenia. Autofokus wykrywający kontrast (CDAF) dzieli obraz na regiony i niezależnie maksymalizuje ostrość, a autofokus z detekcją fazy (Phase-Detection Autofocus, w skrócie PDAF) wykrywa, czy dany fragment jest w ostrości i w którą stronę ją korygować. Pierwszy system pochodzi ze starszych aparatów bezlusterkowych, a drugi jest osią współczesnej fotografii smartfonowej. Połączenie tych metod ma umożliwić jednoczesne ostrzenie wielu planów. 

Obiektyw ostrzący na wielu planachObiektyw ostrzy na wielu planach

Naukowcy z CMU wskazują potencjalne zastosowania poza fotografią. Takie rozwiązanie przydałoby się w pojazdach autonomicznych, by efektywniej przetwarzały większą ilość informacji. Oprócz tego mogłoby poprawić jakość obrazu w mikroskopach. Jest też potencjalna korzyść dla konsumentów - taki system aparatów pomógłby stworzyć realistyczną głębię pola widzenia dla zestawów VR. 

Źródło: The Verge

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!

Witaj!

Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

Połącz konto już teraz.

Zaloguj przez 1Login