Pojazdy

Dlaczego Mercedes tworzył najlepsze bolidy F1? Ujawniono sekret zespołu

przeczytasz w 2 min.

Zespół Mercedes-AMG Petronas F1 po raz ósmy z rzędu zdobył tytuł mistrza konstruktorów F1. Kluczowe okazało się tutaj odpowiednie zaprojektowanie bolidu i wybranie odpowiedniego sprzętu do przeprowadzania obliczeń. Wbrew pozorom nie jest to takie proste zagadnienie.

Nie od dzisiaj wiadomo, że zespoły F1 kładą ogromny nacisk na aerodynamikę rozwijanych przez siebie bolidów – praktycznie od początku dziedzina ta zaczęła być wspomagana komputerowo. Warto jednak zaznaczyć, że FIA (federacja regulująca zawody F1) nakłada tutaj pewne wymagania ile czasu zespoły mogą optymalizować aerodynamikę komputerowo i w tunelu. Zasady wciąż się zmieniają na bardziej restrykcyjne.

Przykładowo w 2021 weszły w życie limity modeli geometrycznych, jakie można przetestować, i to jak duże nakłady finansowe można na to przeznaczyć. W sezonie 2021 było to 145 milionów dolarów, w 2022 będzie to 140 milionów, a w 2023 135 milionów, a środki wydane na serwery muszą być w tym budżecie uwzględnione. Jednocześnie zwiększono możliwości stosowania wspomagania komputerowego, lecz te ilości zależą od miejsca w stawce. Zespoły z dołu stawki mają o 25% większe możliwości w tym zakresie niż zespoły na czele (jednocześnie te z góry mają mniejsze możliwości).

Mercedes-AMG Petronas F1

Mercedes-AMG Petronas F1 ujawnia sekret projektowania bolidów F1

Zespół Mercedes-AMG Petronas F1 ma obecnie przydzielone najmniejsze zasoby ze wszystkich, więc konieczne jest tutaj odpowiednie zaplanowanie strategii. Podstawą obliczeń aerodynamicznych jest komputerowa dynamika płynów (CFD - Computational Fluid Dynamics). 

Simon Williams, szef zespołu ds. rozwoju oprogramowania aerodynamicznego w Mercedes-AMG Petronas F1 dodaje:

„Aerodynamika samochodu to jeden z najważniejszych czynników. (…) Są także regulacje, które określają, ile obliczeń geometrycznych możemy przeprowadzić w określonym czasie, który zwykle zamyka się w ośmiu tygodniach. Dlatego też staramy się zmaksymalizować, co tylko możemy, aby w tym okresie uzyskać jak najwięcej z CFD. Wszystko to sprowadza się do tego, żeby jak najwięcej obliczeń CFD dało się wykonać w ciągu jednego cyklu zegara. (…) Jeśli specjaliści od aerodynamiki otrzymają rezultat w ciągu dnia, to mogą przygotować modyfikację i uruchomić kolejną symulację na noc. Dzięki temu rano mają już dwa wyniki zamiast jednego. (…) Celujemy w to, aby mieć najlepszą CFD, co oczywiście przekłada się na sprzęt, którego używamy.”

Procesory AMD Epyc były kluczowe w uzyskaniu przewagi nad innymi, wygrywaniu wyścigów oraz zdobyciu mistrzostwa.” - powiedział Simon Williams, szef zespołu ds. rozwoju oprogramowania aerodynamicznego Mercedes-AMG Petronas F1

Mercedes-AMG Petronas F1

Mercedes-AMG Petronas F1 w sezonie wyścigowym 2021 po raz kolejny sięgnął po tytuł mistrzów wśród konstruktorów. Sekretem okazał się… sprzęt - w nowym sezonie zespół zdecydował się na wymianę komputera do prowadzenia obliczeń – 3,5-letni system firmy Intel zastąpiono serwerem wyposażonym w procesory AMD Epyc 7002 (Rome). Modernizacja pozwoliła uzyskać 20-procentowy wzrost wydajności i skrócić wymagany czas obliczeń CFD o połowę (to naprawdę sporo, bo zwykle można liczyć na wzrosty rzędu 1-2%).

Warto dodać, że w obecnym sezonie, po mocnych technicznych zmianach w wyglądzie bolidów, Mercedesowi nie idzie jednak najlepiej. Czyżby Ferrari i Red Bull też zainwestowali w nowe komputery?

Źródło: AMD

Komentarze

9
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Shunex
    10
    Aktualnie nie wygląda by były "najlepsze" ;)
    • avatar
      Virtus
      3
      Z tekstu wynika, że wszystkie sukcesy - poza ostatnim - były na Intelu :P
      • avatar
        Piotrek7
        1
        Każdy fan F1 parsknął by śmiechem po przeczytaniu tego artykułu. "Sekretem okazał się… sprzęt..." No tak, bo wymiana sponsora (i procesorów) dała im mistrzostwo konstruktorów. Nie ważna jest wiedza inżynierów i umiejętności kierowców, tylko procesor w komputerze (facepalm). BTW nie jestem fanem Mercedesa. Osobiście przestałem czytać newsy tego autora, bo nie zawierają w sobie rzetelnych informacji, a jedynie klikbajty i nic nie wnoszące newsy na 5 zdań. Tutaj jednak przeczytałem i żałuję straconego czasu na przeczytanie treści i napisanie tego komentarza. Przykro patrzeć jak ten portal upada, bo odwiedzałem go od blisko 15 lat.
        • avatar
          Renji
          0
          Zmiany w sezonie 2022 to nie wygląd bolidów, to całkowita zmiana koncepcji budowania docisku, która wymusiła zmianę wyglądu . Bolid na sezon 2021 nie różnił się znacząco od tego z 2020. Więc główne obliczenia wykonał Intel w latach wcześniejszych. AMD tak naprawdę obliczało bolid na sezon 2022 i zainteresowani wiedzą jak wyszło, źle to mało powiedziane. A główną przewagą mercedesa w erze hybrydowej (2014-2021) był silnik.
          • avatar
            Konto usunięte
            -5
            ja to bardzije patrze po nawigacji bo tak w nawigacji patrze kiedy mam skręcac powiedzmy za 3 km to przez te 3km cisne z te 120 a potem zwalniam do 70 czy ile i skręcam
            • avatar
              kamishi
              -5
              Nie mam nic przeciwko spalinowym F1, ale zdecydowanie bardziej lubię ogląda FORMULA E.
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                fajna reklama dla AMD. a skrócenie obliczeń o tyle mnie nie dziwi, bo w tych obliczeniach przerabia się ogromne ilości danych. A to oznacza, że bardzo duży cache w CPU ma jeszcze większe znaczenie.

                po co ten cache? cóż. we współczesnych CPU, komunikacja z RAM jest bardzo wąskim gardłem.
                • avatar
                  Piccard
                  0
                  Pytanie w tytule zawiera tezę. Teza jest fałszywa a działanie takie niedopuszczalne. Autorze artykułu, czy przestałeś brać łapówki?