Gry

Microsoft potwierdza, będzie drożej

przeczytasz w 2 min.

Kolejny dzień, kolejne podwyżki. Tym razem zapowiedział je Microsoft, a niezadowoleni będą przede wszystkim gracze, bo w nich wycelowano.

Nowe gry na Xbox będą droższe

Nie dalej jak kilka tygodni temu Phil Spencer sugerował, że trzeba być przygotowanym na wyższe ceny gier pojawiających się na konsolach Xbox Series i PlayStation 5. Niestety, okazuje się, że nie będziemy długo czekać na realizację tego scenariusza. Decyzja o aktualizacji cennika została już podjęta. Postanowiono, że produkcje AAA (czyli te największe, o najwyższych budżetach) wydawane przez Microsoft będą kosztować na konsolach next-gen nie 59,99 dolarów, ale 69,99 dolarów.

Co oznacza to dla nas? Będziemy musieli poczekać na informację, jak dokładnie przełoży się to na ceny w rodzimej walucie. Można być jednak pewnym, że będziemy płacić znacznie powyżej 300 złotych. Tak jak jest to w przypadku produkcji AAA od Sony Interactive Entertainment, Ubisoftu czy Take-Two Interactive, które podwyżki zafundowały już wcześniej.

Microsoft świąt nie popsuje, podwyżki od nowego roku

Wzrost cen, jak to oficjalnie stwierdzono, „odzwierciedla zawartość, skalę i zaawansowanie techniczne tych tytułów”. No właśnie, o jakich konkretnie tytułach mowa? Starfield od Bethesda Game Studios, Forza Motorsport od Turn 10 Studios i Redfall od Arkane, to właśnie one będą przecierać szlaki w nowych cenach.

W zasadzie można odnieść wrażenie, że powinniśmy się cieszyć, bo podwyżki pojawią się dopiero po świętach. Tyle tylko, że wydaje się to narracją dla pelikanów. W tym roku nowych, głośnych premier spod skrzydeł Microsoft już przecież już nie będzie, w listopadzie też ich nie widzieliśmy.

„Wstrzymaliśmy podwyżki cen aż do świąt, aby rodziny mogły cieszyć się prezentami w postaci gier. Od 2023 roku nasze największe gry nowej generacji, w tym Forza Motorsport, Redfall i Starfield, będą dostępne w cenie 69,99 dolarów na wszystkich platformach. Cena ta odzwierciedla zawartość, skalę i zaawansowanie techniczne tych tytułów. Podobnie jak w przypadku wszystkich gier opracowanych przez nasze zespoły w Xbox, będą one dostępne również w ramach Game Pass od tego samego dnia, w którym zostaną wprowadzone na rynek.”

Cena Game Pass także w górę?

W zasadzie jednym sensownym pocieszeniem dla posiadaczy Xboxów wydaje się dostępność nowych gier w Game Pass. Faktycznie taniej, ale nie nabywamy wtedy gry na własność. Swoją drogą, nie jest wykluczone, że w najbliższej przyszłości również abonament za tę usługę pójdzie w górę. Ba, zdrożeć mogą również same konsole i też nie będzie to szokiem. Sony za PlayStation 5 chce więcej już od kilku miesięcy.

Źródło: polygon, foto: bethesda

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    PerfectDAY
    14
    Gry kupuję zazwyczaj za 100-150 zł. Nie kupuję gier na premierę i nie mam parcia na jak najszybsze granie. Tytułów jest tak wiele, że zawsze jest w co popykać. Zwykle więc czekam kilka miesięcy i gdy cena spada wtedy kupuję. 350 zł na grę nigdy bym nie wydał.
    • avatar
      piterk2006
      6
      Tylko kto dzisiaj kupuje na premierę? Bulisz 300zł i jesteś beta testerem. Po 2 latach trzeba przejść grę ponownie bo jest to zupełnie inna gra z nową zawartością i mniejszą częstotliwością bugów.. szkoda pieniędzy.
      • avatar
        pawluto
        3
        Przeginają z cenami więc pozostanie...ciemna strona internetu...czyli...wiecie co :)
        • avatar
          Dragonik
          2
          I tak oto dyma się graczy, kiedy mówiono im że gry cyfrowe będą tańsze niż pudełkowe, no i cyfrowe nie są naszą własnością. Brawo gracze.
          • avatar
            Abgan
            1
            Siedzę cicho i zbieram darmówki od Epic, "pół-darmówki" od Amazon, czasem ustrzelę coś do 10$ na GoG czy Steam.

            70 USD za grę... nie wiem co ta gra musiałaby mi zaoferować, czego nie oferują starsze tytuły. Fabułę? Grafikę? Dynamikę rozgrywki? Nowatorskie podejście do rozgrywki? I że niby gry z 2015, 2017, 2018, 2019 czy 2020 były w tym dużo gorsze? Stary już chyba jestem...
            • avatar
              Szymon331
              0
              Od jakiś 6 lat nie było ani jednej gry którą musiałbym mieć już teraz natychmiast. Oczekuję obecnie tylko na jeden tytuł "Hogwarts Legacy" ale od premiery mogę zaczekać dłuższy czas jeśli opinie graczy będą średnie. Red dead redemption kupiłem rok po premierze za 70 zł, Cyberpunka 2077 rok po premierze za 59 zł. Tonę gier od Epica za 0 zł (nawet nówki) Bulić 300 zł za grę bo teraz natychmiast?

              Obecnie kupiłem za 4 zł Xbox game pass na miesiąc i w tm czasie przechodzę grę w którą chciałem zagrać ale wiedziałem że nie ma sensu kupować bo to taka przygoda na raz. W między czasie latam samolotami w MFS 2020.
              Nie jestem dobrym klientem ;)
              • avatar
                deseczka
                0
                Ja już od jakiegoś czasu przestałem grać w nowości i kupuję gry AAA tylko przecenione minimum 50%. Plus też taki, że jak już zjeżdżają do takiej ceny to gra jest w pełni grywalna i ma często jakąś dodatkową zawartość.