Filmy / seriale / VOD

Kolejna rewolucja na Netflix. Po cichu usuwają jeden z abonamentów

przeczytasz w 2 min.

Netflix postanowił zrezygnować z planu podstawowego. Póki co w Kanadzie, ale obserwatorzy nie mają wątpliwości, że podobnie jak wiele innych zmian również ta rozprzestrzeni się na inne regiony.

Sprawę zaczęli nagłaśniać sami użytkownicy. Jako pierwszy szerzej opisał ją TechCrunch, a następnie TheVerge udało się skontaktować z przedstawicielami tego serwisu streamingowego. Z biura prasowego napłynęło potwierdzenie, że Netflix faktycznie nie będzie już oferować w Kanadzie planu podstawowego.

Netflix porzuca plan podstawowy

Zmiana ma dotyczyć nowych i powracających subskrybentów. Osoby, które aktualnie korzystają z tej opcji w Kraju Klonowego Liścia mogą cieszyć się nią aż do momentu zaprzestania cyklicznych opłat.

Plan podstawowy kosztuje w Kanadzie 9,99 dolarów. Jego usunięcie oznacza, że użytkownicy będą musieli stawiać albo na tańszą opcję w postaci planu z reklamami (za 5,99 dolarów) albo na zauważalnie droższe warianty. Te ostatnie to plany standardowy oraz premium. Owszem, oferują więcej, ale w ich przypadku w Kanadzie trzeba płacić miesięcznie 16,49 dolarów bądź 20,99 dolarów. Plan podstawowy za 9,99 dolarów miesięcznie zdaniem wielu osób bardzo dobrze wypełniał powstałą teraz lukę.

USA kolejne na liście?

Pojawiają się sygnały sugerujące, że podobnie jak inne zmiany również ta wkrótce będzie zauważalna gdzie indziej. Po Kanadzie następne w kolejce wydają się być Stany Zjednoczone.

Dziennikarze TechCrunch zauważyli, że już teraz Netflix nie promuje tam planu podstawowego. Nie widać go z poziomu strony głównej, pojawia się dopiero po kliknięciu w zakładkę “See All Plans”.

Póki co niezagrożone eliminacją planu podstawowego wydają się te rejony, w których nie został jeszcze wprowadzony plan z reklamami.

Netflix

Kontrowersyjne zmiany dają Netflix zyski

Podobną drogę przeszła w ostatnim czasie inna budząca kontrowersje zmiana na Netflix. Chodzi o opcję dzielenia się hasłem wyłącznie za opłatą. Mieszkańcy Kanady byli też jednymi z pierwszych, którzy otrzymali plan z reklamami. To właśnie w tym regionie Netflix upodobał sobie eksperymentowanie z nowymi rozwiązaniami.

Chociaż większość zmian, na jakie ostatnio zdecydowali się zarządzający omawianym serwisem, powszechnie krytykowano, finalnie okazały się dobrymi pomysłami. Przynajmniej z finansowego punktu widzenia. Blokada współdzielenia konta Natflix przełożył się na wzrost nowych subskrypcji (było ich więcej niż rezygnacji). Plan z reklamami też nie jest całkowicie pomijany. Już w maju Netflix chwalił się, że korzysta z niego ok. 5 mln użytkowników platformy.

- Zaledwie sześć miesięcy po uruchomieniu nasz plan z reklamami ma prawie pięć milionów aktywnych użytkowników miesięcznie na całym świecie, a mediana ich wieku wynosi 34 - mówiła Jeremi Gorman, prezes ds. globalnej reklamy w Netflix.

Z drugiej strony np. w Polsce wedle ostatnich statystyk lepiej radzi sobie YouTube. Tyle tylko, że cześć osób kontruje to stwierdzeniami, że tak naprawdę są to serwisy, które nie konkurują o tego samego użytkownika.

Komentarze

13
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Yamaraj6
    6
    Bardzo dobrze, bo to jest nieporozumienie, żeby oferować w 2023 jakość 720p...
    Zauważcie też śmieszną rzecz, cena planu bez reklam jest 10 usd wyższa niż z reklamami. To pokazuje ile korporacje są w stanie zarobić na 1 użytkowniku z reklam.
    Poza tym obecnie najlepszą rzeczą, jaką można zrobić z planem na Netflix to z niego zrezygnować, dziękując im w ten sposób za to jak zniszczyli tak genialne uniwersa jak Wiedźmin oraz Czarne Lustro, oraz za indoktrynacje dzieci debilnymi bajkami już od najmłodszych lat.
    • avatar
      baertus11
      5
      Zastanawiam się czy nie zrezygnować z Netflixa. Po cichu usunęli ponad 50% zawartości z "Mojej listy" co ciekawe praktycznie wszystkie filmy, które można by zakwalifikować do hipotetycznej kategorii "filmy z silną postacią męską". Coraz więcej filmów robionych z podobnego schematu, nawet z prawie identyczną w stylu muzyką, brak lektora przy filmach nieanglojęzycznych a jakość tłumaczenia napisów na poziome translatora... kiedyś ceniłem Netflixa za różnorodność wyboru, można było znaleźć nawet filmy z Bollywood... teraz nawet te filmy są okrojone a różnorodność powoli zmienia się w jednorodność.... szkoda
      • avatar
        yareku
        5
        Jak rodzina jest w rozjazdach to pokomplikowali teraz. Nie ma sensu tego używać. Nikt dla siebie nie będzie płacił 60 zł na miesiąc aby mieć normalną jakość obrazu. Czy tak ciężko zrobić abonament w 4k dla 1, 2 osób. Niech spadają generalnie.
        • avatar
          arekdbz
          3
          Ja chyba czegoś nie rozumiem ze współdzieleniem kont bo u nas nadal wszystko działa. Tzn. Mamy jeden login i hasło i 5 użytkowników. Wszystko dalej śmiga u każdego bez problemu.
          Ponadto patologią są oferowane plany przez netflix a mianowicie różna jakość obrazu w zależności od planu.
          • avatar
            taki jeden
            1
            Netfliks to może ssać swoim bohaterom. A w szczególności niebiałym.
            • avatar
              cattani43
              1
              Zrezygnujcie wszyscy z płacenia za abonamenty TV bo i tak ich produkcje godne oglądania są wyłącznie dostępne np. w NETFLIX. Prywatne TV powtarzają do znudzenia te same programy, teraz już nawet wiadomości i tylko część programów sportowych nadawanych na żywo jest nadawana na żywo mimo, że jest na ekranie "LIVE"
              • avatar
                marchello
                1
                Miałem netfixa, mam HBO, canal+, skyshowtime, Amazon video, a na codzień najczęściej szukam filmów na cda. Śmieszne, ale prawdziwe
                • avatar
                  Wanda35
                  -1
                  a ktoś jeszcze ogląda netflixa? kilka złych posunięć biznesowych i my zrezygnowaliśmy