Smartfony

Zawstydza chłodzeniem Twój komputer. Jedyny taki smartfon w naszych rękach

przeczytasz w 2 min.

OnePlus 11 Concept to smartfon, który przyciąga uwagę z racji niebanalnego wyglądu, ale element najmocniej wyróżniający go spośród innych tego typu urządzeń znajdziemy we wnętrzu.

Aktywny system chłodzenia cieczą w smartfonie

Wydajność sprzętu mobilnego w ostatnich latach mocno wzrosła. Najbardziej widać to po flagowych smartfonach oraz po telefonach do gier. Zmusza to producentów do stawiania na bardziej efektywne systemy chłodzenia. Eksperymentowano już z cieczą, ale tak zaawansowanego rozwiązania jak to zastosowane w OnePlus 11 Concept jeszcze nie było.

Prezentowane na targach MWC 2023 urządzenie bazuje na testowanym przez nas OnePlus 11. Producent postawił na ciemniejszą kolorystykę. Na tylnym panelu można zobaczyć jaśniejsze paski, które niektórzy w pierwszej chwili odbierają jako tylko i aż podświetlenie LED. OnePlus 11 Concept skrywa jednak coś więcej, ponieważ producent zastosował tutaj przezroczystą pokrywę i specjalne przestrzenie, w których płynie błękitna ciecz chłodząca.

OnePlus 11 Concept

OnePlus 11 Concept

Chłodzenie w OnePlus 11 Concept. Czym się wyróżnia?

Producent chwali się, że w OnePlus 11 Concept zastosował najnowocześniejszy system chłodzenia cieczą w urządzeniu mobilnym. Wykorzystał dwie piezoelektryczne mikropompy klasy przemysłowej. To właśnie one umożliwiają przepływ cieczy chłodzącej. Zajmują przestrzeń niespełna 0,2 cm³, przez co według producenta nie wpływają na zwiększenie wagi i grubości smartona.

Chociaż omawiane rozwiązanie sprawia, że OnePlus 11 Concept szybko wpada w oko, wszystko ma również aspekt praktyczny. Tego typu rozwiązanie jest bardziej efektywne niż pasywne chłodzenie. Producent mówi o temperaturze niższej o ponad 2 stopnie C, co może mieć znaczenie szczególnie podczas dłuższych sesji z grami lub ładowania. Jak pokazują liczne testy, w przypadku gier wysoka temperatura niekiedy powoduje spadki płynności animacji.

Szansy na zakup OnePlus 11 Concept nie będzie. To rozwiązanie przyszłości

Jak udało nam się dowiedzieć od przedstawicieli chińskiej firmy, zaprezentowane urządzenie nie zostanie wprowadzone do sprzedaży. Sama technologia chłodzenia powinna być jednak dalej rozwijana i nie jest wykluczone, że zostanie wdrożona w innych smartfonach. OnePlus widzi w przedstawionej koncepcji nową generację chłodzenia urządzeń mobilnych.

Źródło:OnePlus, zdjęcia: Karol Żebruń

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    MrOsamaful
    8
    Linus już testowała. OnePlus bez tego rozgrzał się do 45 stopni, a z tym chłodzeniem do 43 stopni. "Ogromna" różnica
    • avatar
      Okonio
      5
      "Aktywny system chłodzenia"
      Nowa kategoria w testach telefonów: głośność pod obciążeniem xd
      • avatar
        iSkuLL
        4
        Czy to ma aż taki sens? Do tej pory telefony tego nie miały i dawało to radę.
        • avatar
          Yamaraj6
          3
          No dobra, ale jaki to ma sens? Co będzie chłodzić tę ciecz, czy telefon będzie miał w środku mini wiatraki i radiator? Przecież w komputerach to ma sens, bo ciecz odbiera energię z procesora i przechodzi do wielkiego radiatora, który ją chłodzi za pomocą wiatraków. Tutaj nawet nie ma sensu rozprowadzanie tego po całym telefonie, bo jest stosunkowo mały i tak się zazwyczaj cały nagrzewa. Poza tym co w przypadku np. upadku telefonu, pęknięcia takiej rurki i rozlania cieczy wewnątrz urządzenia? Ogólnie jakby takie rozwiązanie miało jakikolwiek sens to już dawno byłoby zastosowane w laptopach gamingowych, które nagrzewają się o wiele bardziej niż telefony.
          • avatar
            rafael
            2
            Ile to będzie kosztować i dlaczego tak dużo?
            • avatar
              deseczka
              2
              No jak bym zwodował swojego PCta i zyskał 2 stopnie to nawet nie chcę sobie wyobrażać swojej radości ha ha
              • avatar
                Bywalec2
                1
                Dwa stopnie, niech sobie darują. Tylko podniosą cenę smartfony a efekt jest znikomy.