Karty graficzne

Nvidia oskarżona o sztuczne zawyżanie cen kart graficznych – firma ma celowo ograniczyć produkcję

przeczytasz w 2 min.

Sytuacja na rynku kart graficznych nie wygląda najlepiej i raczej szybko nie ulegnie poprawie. Mało tego! Ma być jeszcze gorzej. Kryzys ma być spowodowany celowym działaniem Nvidii – producent został oskarżony o sztuczne manipulowanie cenami sprzętu.

Temat kryzysu na rynku kart graficznych jest wałkowany od kilku miesięcy. Problemy wpływają na słabą dostępność sprzętu i zawyżone ceny w sklepach - do tej pory podejrzewano, że są one spowodowane kryzysem na rynku półprzewodników, boomem na kryptowaluty i zwiększonym popytem na karty. Okazuje się, że może być to też efekt celowego działania Nvidii.

Nvidia ogranicza produkcję żeby sztucznie podnieść ceny kart?

Tom z kanału Moore's Law Is Dead opublikował nowy materiał, w którym stawia poważne zarzuty wobec Nvidii - powołując się na swoje anonimowe źródła, twierdzi, że producent planuje od października ograniczyć produkcję kart graficznych GeForce RTX 3000. W ten sposób „zieloni” mają wywołać niedobory sprzętu i tym samym jeszcze bardziej zawyżyć ceny w sklepach do przyszłego roku.

Nvidia GeForce RTX 3070 Ti

Skąd taki pomysł? Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Taka strategia podobno pozwoli producentowi na wprowadzenie ulepszonych modeli GeForce RTX 3000 SUPER już w nowych, wyższych segmentach cenowych. Wprawdzie na rynku będą dostępne także modele konkurentów - AMD Radeon i Intel Arc, ale ci mogą mieć jeszcze większe problemy z dostawami, więc gracze i tak będą zmuszeni do zakupu sprzętu Nvidii. Ponadto Nvidia ma wpływać na producentów AIB, aby celowo konstruowali gorsze modele Intela.

Drugi powód ma być związany z koparkami kryptowalut. Mówi się, że takie działanie ubezpieczy Nvidię od spadku zainteresowania nowymi kartami po zbliżającej się transformacji kryptowaluty Ethereum (po przejściu z algorytmu Proof-of-Work na Proof-of-Stake, karty z koparek staną się bezużyteczne dla górników, więc na rynku może pojawić się masa używanych modeli w dobrych cenach).

Jeżeli jesteście zainteresowani szczegółami, zachęcamy do obejrzenia całego materiału z kanału Moore's Law Is Dead (fragment o planach Nvidii zaczyna się od 3:20).

Na ten moment trudno potwierdzić zarzuty wobec Nvidii, więc należy do nich podchodzić z ograniczonym zaufaniem. Czekamy zatem na rozwinięcie sytuacji. Ostanie statystyki pokazują jednak, że trend ze wzrostem cen kart graficznych tak czy inaczej raczej będzie się utrzymywać.

Źródło: YouTube @ Moore's Law Is Dead

Komentarze

49
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Marekpe
    34
    Złodzieje.
    • avatar
      Ciekawski_
      26
      W końcu ktoś otwarcie powiedział to, co wielu podejrzewało od dawna.
      • avatar
        Kerebron
        17
        No tak, karty graficzne są już tak tanie, że trzeba się uciekać do takich praktyk, żeby podbijać ceny. :|
        • avatar
          kitamo
          10
          "Moore's Law Is Dead"

          Kanał tego goscia żyje z takich kontrowersyjnych pomysłów.
          Wczesniej podniecał sie tym jak to nvidia zabiła intel arc, jeszcze wczesniej innymi bzdurami ktore nie musza miec nawet pokrycia w rzeczywistosci.
          Wlasciciel tego kanału robi dokladnie to samo co sam zarzuca nvidii - chodzi tylko o generowanie zysku z oglądających te jego spekulacje.

          Nvidia sprzedaje wszystko na pniu i nie jest w stanie od roku zapewnic popytu. AMD też jest na rynku i ma dokladnie ten sam problem.

          Podniesc cene można bez problemu bo produkt jest wart tyle ile ktos jest w stanie za niego zapłacic.
          Skoro ludzie placa scalperom 2x tyle za GPU to czyja to wina?
          • avatar
            celorum
            3
            To przecież oczywiste. Zamiast zwiększyć produkcję RTX 3000, by zaspokoić popyt, zlecili pracownikom produkcję starych RTX 2000. Siłą rzeczy ograniczyło to jeszcze bardziej dostępność nowych kart.
            • avatar
              danekdaniel
              2
              Ten temat jest już od początku krypto.
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                UE może im przywalić jeśli zostanie wszczęte śledztwo i plotka się potwierdzi. Swoją drogą ciekaw jestem ile naprawdę płacą koncerny rzeczywistych kar nakładanych przez UE. Parę lat temu było głośno o zmowie cenowej producentów LCD. Kara była sroga ale ile naprawdę zapłacili, czort wie.
                • avatar
                  firefox101
                  0
                  Cała ta sytuacja doprowadzi do zmierzchu gier na PC, w końcu kto przy zdrowych zmysłach zapłaci za budżetowe karty graficzne znacznie więcej niż kosztują konsole najnowszej generacji, zresztą już teraz w pierwszej kolejności lepsze gry powstają na konsole, a PC jest w odległych planach wydawców gier.
                  • avatar
                    awesome1337
                    -1
                    >Źródło: YouTube @ Moore's Law Is Dead

                    xD no to tyle jeżeli chodzi o jakakolwiek wiarygodność tego newsa
                    • avatar
                      danieloslaw1
                      -1
                      zwalnia bo pewnie połprzewodnikow nie ma wiec po co ma zrobić milion chipów ktore by leżały?
                      • avatar
                        myszka91
                        -1
                        Wymagania też celowo zawyżają ale "eksperci" Digital Foundry wam tego nie powiedzą.
                        • avatar
                          Roman1892
                          -1
                          Znane praktyki jak u intela przestało....znałem , więc w przyszłości będę omijał nvidię jak najdalej , kupować to tylko AMD Radeon i na zachetę Intela Arc - będą tak samo udane niż ich grzejniki za miesiąć .
                          • avatar
                            bankaigoku
                            -1
                            Bardzo proste. NVIDIA zauważyła, że ludzie i tak kupują za taką zawyżoną cenę, nawet dwukrotnie czy trzykrotnie w porównaniu do starych czasów, więc uznali, że zrobią z tego nowy standard. Na ich działanie prawie już nie ma ratunku, bo jeśli nie kontrolują dystrybucji dla sektora prywatnego lub nie zwiększają produkcji, to chyba jedynie nowy producent na rynku w ramach konkurencji spowodowałby zbicie cen. To tak jak analogia Xiaomi kiedyś do topowych i drogich marek telefonów, chodź teraz, gdy stali się już grubą rybą, sami mają na ogonie inne mniejsze firmy.
                            • avatar
                              Marucins
                              -1
                              Dużo krzyku mało efektów. nVidia przez te ograniczenia kolejny rok wyszła na dużym plusie.

                              Moje prywatne zdanie jest takie że celowo zostało to ograniczone - stworzenie deficytu, który w dobie plandemii (maseczki, rękawiczki czy respiratory) pokazała że odpowiednia polityka cenowa może przynieść milionowy dochód.
                              Obecnie rząd nie mógł wystartować ze swoim planem kolejnego ograniczenia gospodarki, kolejnego prania kasy i wydawania publicznych pieniędzy na G. po zawyżonych cenach, gdyż Łukaszenko ze swoimi nachodźcami zaczął motać i mieszać.
                              • avatar
                                Mossad_Attack
                                -2
                                Wystarczy zainwestować w konsole do gier i komputer do pracy. Zrobiłem tak z dziesięć lat temu. Od tego czasu nie kupiłem wypasionej karty graficznej a i tak gram w co chcę. Przy monitorze 27 cali musiałbym wydać kosmiczne pieniądze na kartę. Różnica pomiędzy ceną konsoli a ceną karty pozwoliła mi kupić więcej gierek na konsolę.Uważam, że od kiedy ceny kart oderwały się od rzeczywistości, inwestowanie w komputer do grania mija się z celem. Wolę jednak niższą jakość na TV niż wydawanie ogromnych pieniezy na sprzęt.
                                • avatar
                                  Siekierka
                                  -2
                                  Wiadome od dawna. Wystarczy spojrzeć na wyniki finansowe NVIDIA...
                                  • avatar
                                    que_pasa
                                    -2
                                    Od ponad roku o tym mówię ale gimbaza i tak minusuje. Górnicy bardziej modni.
                                    • avatar
                                      KMN123
                                      -3
                                      Czegoś nie rozumiem... Skoro popyt na na karty RTX 3000 jest aktualnie dużo większy , niż maksymalne możliwości produkcyjne NVIDII, to zarobią więcej sprzedając na maksa. Może rynek wtórny (pokoparkowe karty) może obniżyć cenę ale do tego jeszcze daleko... Za parę miesięcy pojawi się nowy produkt NV i tak cenę ustala sobie w odniesieniu do aktualnych cen rynkowych za RTX 3000... Są rynkowym "dyktatorem" i takie zabiegi są dla mnie nielogiczne.
                                      • avatar
                                        lkozierowski
                                        -3
                                        wszyscy tak robią, każdej branży, w której mogą, jeśli myślicie, że ta, niedługo hiperinflacja na świecie i niedobory sprzętu są spowodowane tylko i wyłącznie brakiem podzespołów, to gratuluję naiwności
                                        • avatar
                                          Konto usunięte
                                          -7
                                          Ludzie mają klapki na oczach i myślą, że karty graficzne służą tylko do grania - są w wielkim błędzie. Osobiście używam komputera z kartą graficzną do pracy, która miedzy innymi polega na renderowaniu materiałów wideo bo to wychodzi kilkukrotnie szybciej niż na procesorze. Dla przykładu stworzenie 1-godzinnej złożonej animacji w 4k na procesorze trwa około 25 godzin a na karcie graficznej niewiele ponad 1 godzinę. Niech sobie ktoś wyobrazi ile trwałoby renderowanie na procesorze takiego filmu jak Avatar.
                                          • avatar
                                            ElFi_
                                            0
                                            Może zorientujcie się po jakiej aktualnie cenie wyjeżdżają (jak już wyjeżdżają) karty z fabryk to się dowiecie o co chodzi z problemami sprzedaży i gwałtownym spadkiem cen zakupowych. Magazyny zaczynają się wypełniać, karty schodzą coraz słabiej, pośrednicy oferują producentom coraz niższe ceny bo nie mają co robić z tymi kartami. To, co stoi na półce zawiera zrealizowane zyski kilku pośredników i nie ma nic wspólnego z aktualną sytuacją. Zrealizowane, czyli na obniżki nie ma co liczyć bo sam sklep kupił już drogo a żaden pośrednik nie odda teraz kasy, co najwyżej zrabatuje następne zamówienia, ale najpierw trzeba sprzedać to co jest bo półki się ugną. I najważniejsze, bo mało kto to rozumie - sprzedaż kart graficznych to nie sprzedaż komisowa. Sklep już zapłacił za te karty. To, że teraz producent tanio sprzedaje to dla nas nic nie znaczy. Oni na to patrzą z innej perspektywy, tak z pół roku wcześniej niż my klienci. Dla nas szok a oni tam mają już teraz spory problem, słupki w excelach lecą na pysk. Komponenty zamówione po cenach z boomu, cena zakupowa spada, jak nic nie zrobią to będą sprzedawać poniżej kosztów produkcji. A tu każdy zdziwiony i sądami straszy.....
                                            • avatar
                                              Chiny_X
                                              0
                                              Ciekawe kiedy ludzie powiedzą dość
                                              • avatar
                                                FunkyKoval
                                                0
                                                Cóż,dalej zostaję na mojej wysłużonej, starej (i dobrej) Radeon HD7790 1GB.
                                                Szkoda bo robię troche video authoringu/post-processingu i wspomaganie GPU by się przydało ale ponieważ to głównie prywatne archiva video z wielu lat, które na siebie nie zarabiają, nie opłaca mi się wydawać tych absurdalnych kwot na nawet podstawowe modele kart graficznych.
                                                Dobrze że dla córki wyhaczyłem w zeszłym roku jeszcze Radeona RX580 8GB za 550zł, dzisiaj na nim można 100% zarobić bez wysiłku !
                                                • avatar
                                                  LeFree
                                                  0
                                                  Dzięki temu Apple może walić ceny takie... wszyscy zarobieni wrrrrrr...