Nauka

Czy skażenie Odry to efekt katastrofy energetycznej?

przeczytasz w 2 min.

Politycy uparli się znaleźć winnego katastrofy ekologicznej ekosystemu Odry i płacą za to milion złotych. tymczasem wystarczyłoby wydać na hydrologów. Dlaczego gospodarka energetyczna w Polsce jest najbardziej odpowiedzialna za skażenie Odry?

Skażona Odra to dla polityków wielkie zaskoczenie. Tymczasem od dziesięcioleci całkiem legalnie odprowadzane są do niej odpady komunalne, przemysłowe i rolnicze. Kandydatami na śmiertelną toksynę, którą skażono rzekę był już mytozylen, rtęć, a nawet wirus SARS COVID 19. Według hydrologów trwające analizy składu wody i materiału biologicznego śniętych ryb są niezbędne do przeciwdziałania skutkom skażenia. Poszukiwanie winnego truciciela nie mają jednak sensu. Dlaczego odpowiedzialna za skażenie Odry jest katastrofa energetyczna?

Co doprowadziło do skażenia Odry?

Pierwsze alarmujące wyniki badań toksykologicznych odrzańskiej wody opublikowali Niemcy. Chociaż sugerowane przez nich ogromne stężenie rtęci nie znalazło potwierdzenia w kolejnych odczytach, to to upubliczniony panel toksykologiczny uwzględniał bardzo wysokie wskaźniki wielu szkodliwych substancji. Analizujący je hydrolodzy sugerowali zwiększenie wachlarza weryfikowanych zanieczyszczeń, ale już wtedy zwracali uwagę na ekstremalnie wysoki poziom zasolenia wody rzecznej.

Ten wskaźnik potwierdził wyniki późniejszych polskich badań:

Przewodność wody to tak naprawdę jej zasolenie, czyli suma wszystkich rozpuszczalnych związków, które znajdują się w rzece. A nie wydaje mi się, żeby ktoś był w stanie zrzucić do Odry aż tyle chlorku rtęci. Ale może też być tak, że nakłada się tutaj na siebie kilka zjawisk. Przecież cały czas do Odry zrzucane są wody z odwadniania kopalń węgla kamiennego, które są bardzo mocno zasolone.

- wskazuje hydrolog,  prof. AGH Mariusz Czop, komentując wyniki niemieckich badań.

Dlaczego Odra nie poradziła sobie z toksynami?

Odra, jak każda europejska rzeka, boryka się w tym roku z bardzo niskim poziomem wody. W takich sytuacjach niezbędna jest szczególna dbałość o jej skład fizykochemiczny jej wody. Tymczasem w Polsce bez większej kontroli zrzucana jest do Odry wysoko zasolona woda będąca odpadem kopalnianym. Podobne ścieki dostarcza rzece także KGHM.

W sytuacji, kiedy kopalnie zwiększają wydobycie, a wody w korycie rzecznym jest wyjątkowo mało, nie jest zaskakujące, doszło do zaburzenia równowagi hydrologicznej. Śnięte ryby zabiła inna substancja, ale to sole pozwoliły jej działać. Co więcej, wyniki badań nie przydadzą się do poszukiwań winnego, ponieważ toksyna mogła zasilić koryto rzeczne wiele miesięcy temu.

Wysokie zasolenie Odry mogło aktywować inne substancje toksyczne znajdujące się w wodzie lub osadzie dennym.

– powiedziała minister klimatu, Anna Moskwa

Co pomoże Odrze?

Odrze pomoże zwiększenie stanu wody i pod tym względem sprzyja jej deszczowa aura. Plany rozwiązania problemu można będzie snuć dopiero po wskazaniu toksycznych substancji. W dalszej perspektywie przywrócenie rzece równowagi może być problematyczne, ponieważ Odra w tym roku stała się ofiarą katastrofy energetycznej, do której nie chcą się przyznać politycy. 

Gospodarka potrzebuje zwiększonego wydobycia węgla, ale nikt nie pomyślał, że pół wieku po epoce Gierka rzeki nam nie pomogą, bo nie zniosą dwustu procent normy. Wprowadzenie zakazu zrzucania wody kopalnianej do Odry byłoby równoznaczny ze wstrzymaniem działalności górniczej. Zakłady wydobywcze mogą odsalać wodę przed spuszczeniem jej do rzeki. Odpowiednia technologia jest jednak bardzo kosztowna, a przede wszystkim wyjątkowo energochłonna.

Źródła: Onet, netTG.pl (artykuł dostępny 14/08/2022), portalkomunalny.pl

Komentarze

31
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    anemusek
    11
    Eee nie, odsalanie membranowe nie jest specjalnie energochłonne. Jest na tyle tanie, że bardziej się opłaca odsalać wodę morską niż wydobywać wody głębinowe w np Australii czy wielu miejscach w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Zwiększa koszt odwodnienia kopalń głębinowych od 5-15% w zależności od zasolenia i jaki efekt chcemy uzyskać.
    • avatar
      oreonoreon
      5
      Zobaczcie jaki syf zostawiają po sobie kopalnie w Rudzie Śląskiej. Oraz jaki smród wypuszczają nocą w powietrze.
      • avatar
        silvver
        5
        "Czy skażenie Odry to efekt katastrofy energetycznej?"
        Nie, to skażenie w takiej skali, że jest nazywana katastrofą ekologiczną
        • avatar
          pawluto
          5
          To już ponad dwa tygodnie a oni nadal nie wiedzą co zatruło rzekę...Ręce opadają nad tym rządem !
          A przypomnę że to rząd PiS pozwala na zwożenie do nas tysięcy ton śmieci z całego świata - Tak dbają o nasz kraj że staliśmy się światowym wysypiskiem !!! Nigdy im tego nie podaruję i nie mam zamiaru za rok oddać na nich głosu...
          • avatar
            Kapitan Nocz
            5
            Czekam na zdjęcia wykonane z ukrycia, pokazujące Tuska jak wrzuca sól do rzeki !!
            • avatar
              Lister
              3
              Oj tam, oj tam, to na pewno wina masztów 5G ;)
              A tak na serio, przecież mieliśmy swego czasy dwa razy tyle kopalń i co, dwa razy większe zasolenie nie przeszkadzało rybom, nawet jeśli było nieco więcej wody w Odrze?
              • avatar
                pablo11
                3
                Dziwnie ta sytuacja się rozwija. Ktoś wpuścił coś przed 7dmym sierpnia do wody, a oni po tylu dniach nie są w stanie ocenić co to było ? Przecież ewidentnie na odczytach z Frankfurtu nad Odrą (dostępnych online), widać, że ktoś coś z dnia na dzień wrzucił do wody/zaczął wpuszczać, ewentualnie burza coś zmyła z gruntu. Czujniki przewodności prądu z dnia na dzien wyskoczyły poza skalę i gwałtownie zmieniło się ph wody (gdzie to jest daleko od źródła problemu). Ja rozumiem, że w Polsce badanie wody w rzece to moze być jakiś ewenement, ale żeby po tylu dniach i takiej mobilizacji nawet nie wiedzieć co to za substancja ? To są jakieś jaja... Oni serio nie potrafią wykryć substancji, która tak gwałtownie zmieniła przewodność i ph wody ?
                • avatar
                  gicmo
                  2
                  Sasin powiedział, że wungiel bydzie i nie może być inaczej!
                  • avatar
                    Konto usunięte
                    0
                    ech Kasia, cyt "Politycy uparli się znaleźć winnego katastrofy ekologicznej ekosystemu Odry i płacą za to milion złotych. tymczasem wystarczyłoby wydać na hydrologów."

                    Tak się składa że bez opadów, poziom rzeki nagle wzrósł o 30cm . hydrologiczny cud?
                    skażenia oficjalnie nie wykryto, a tym bardziej nie wykryto jej źródła. władze w ogóle nie reagowały na pierwsze alarmy wędkarzy. wystarczy sprawdzić co jest powyżej.

                    ja odnoszę wrażenie że władze nie chcą wykryć źródła problemu. to skażenie nie wygląda tak jak w roku 2014, kiedy też ryby pozdychały, ale nie na taką skalę, i wtedy woda miała mało tlenu. teraz jak oficjalnie chlapnęli, woda jest natleniona.

                    a skażona woda już dawno jest w Bałtyku. Oni nie chcą znaleźć prawdziwego skażenia. Gdyby chcieli je znaleźć, to już dawno by je znaleźli.

                    Pytanie, dlaczego zdymisjonowali prezesa wód polskich, i jakie on ma powiązania z ludźmi u władzy?
                    Jakie powiązania z ludźmi u władzy ma wiceprezes wód polskich?
                    Jakie są wyniki kontroli NIK robione w Wodach Polskich? Przypomnę, Wody Polskie powstały 2 lata po pierwszych wygranych wyborach przez obecną władzę, czyli 5 lat temu. Poczytaj raport z kontroli NIK. poza formalnym zabraniem tzw. cieków wodnych od samorządów, jakoś nie widać aby przejęli zarządzanie, i robili cokolwiek.

                    Nie mogę się oprzeć wrażenu (inaczej napisać nie mogę) że totalnie zawiodło państwo z bardzo lichej dykty, podparte propagandą zwalającą wszystko na tzw. totalną opozycję.

                    spotkałem nawet mema z tekstem "Odra zazdrości Wiśle oczyszczalni Czajka".

                    pytanie, czemu w parku narodowym nad odrą zdychają bociany?