Telewizory

Nowe telewizory Philips OLED+ zaprezentowane. Pomarzyć można…

przeczytasz w 2 min.

Nowe telewizory Philips OLED+ zapowiadają się na spełnienie marzeń kinomaniaka, gracza i kibica. Niewielu sobie na nie pozwoli, ale pomarzyć zawsze można.

Telewizory Philips są coraz popularniejsze

Sprzedaż telewizorów Philips TV rośnie z roku na rok, a za tym sukcesem stoi firma TP Vision, produkująca urządzenia spod tego znaku. Stara się mieć w swojej ofercie coś dla każdego: 

  • tradycyjne telewizory LED (o jasności dochodzącej do 500 nitów i 90-procentowym pokryciu przestrzeni barw DCI), 
  • (debiutujące w tym roku) telewizory Mini LED (o jasności 2000 nitów i 95-procentowym pokryciu DCI)
  • oraz telewizory OLED (o jasności sięgającej 1200 nitów i 99-procentowym pokryciu DCI)

Nowe telewizory OLED spod znaku Philips TV

Oczywiście te ostatnie stanowią prawdziwy pokaz możliwości producenta, a najnowsze, zaprezentowane dziś modele OLED+936 i OLED+986 to kolejny krok naprzód. Obydwa te urządzenia są kierowane do użytkowników, liczących na najwyższą jakość obrazu i dźwięku. 

Philips OLED 2021

Nowe telewizory OLED w ofercie Philips będą wyposażone w panele nowej generacji, cechujące się jasnością o 20 procent wyższą niż dotychczas. Nie zabraknie też oczywiście procesora P5 wykorzystującego sztuczną inteligencję do optymalizacji obrazu, funkcji dostosowywania parametrów wyświetlania do warunków oświetleniowych w pomieszczeniu oraz obsługi wszystkich kluczowych formatów HDR (na czele z Dolby Vision i HDR10+). 

Szczególnie graczy (ale też kibiców) zainteresują też pewnie informacje o panelach klasy 100 Hz, zaawansowanym upłynniaczu Fast Motion Clarity oraz ultrakrótkim input lagu (w okolicach 8 ms). Nie zabrakło również portów HDMI 2.1 z funkcją VRR (czyli dynamicznie dostosowywaną częstotliwością odświeżania) oraz obsługi G-Sync i FreeSync Premium. Wisienką na torcie jest natomiast technologia eliminująca tzw. wypalanie ekranu (czyli pozostawanie statycznych elementów obrazu). Dzięki temu nie ma na przykład ryzyka, że celownik pozostanie na wyświetlaczu na stałe. 

Philips OLED 2022

System Android 10, wbudowany Chromecast i 4-stronny Ambilight to kolejne cechy, których możesz oczekiwać od telewizorów Philips OLED+986 i OLED+936. Dobrze, to tyle, jeśli chodzi o podobieństwa, a… 

Czym różnią się telewizory Philips OLED+986 i OLED+936?

Dwa nowe telewizory różnią się pomiędzy sobą przede wszystkim systemami audio, które w obu przypadkach przygotowali inżynierowie Bowers & Wiliks. We flagowym modelu Philips OLED+986 firma TP Vision postarała się o najbardziej zaawansowane głośniki w swojej historii. Oddajmy tutaj głos producentowi…

„Głośnik wysokotonowy typu Tweeter-on-Top zamknięto w słynnej metalowej tubie znanej z modelu Nautilus, która poprawia rozpraszanie ciepła ze względu na zwiększoną moc wyjściową nowych wzmacniaczy. Trzy 100-mm przetworniki średnio- i niskotonowe wyposażono w membrany Continuum oraz cewkę drgającą i elementy zwrotnicy o wyższej specyfikacji. Odsprzężone mocowanie głośnika Tweeter-on-Top zapewnia brak rozmycia związanego z dyfrakcją w obudowie przy odtwarzaniu wysokich tonów, co ma często miejsce w przypadku montażu głośników w większych konstrukcjach. Dodatkowo wewnątrz głównego systemu audio znajdują się trzy niezależnie izolowane obudowy, z których lewa i prawa również są wyposażone w odsprzężone i zamontowane na przegrodzie głośniki wysokotonowe, a ich rozmieszczenie na dwóch krańcach belki grającej zapewnia wciągające brzmienie charakteryzujące się wyjątkową czystością i szczegółowością”.

Philips OLED+986
Philips OLED+986

Z kolei w przypadku serii Philips OLED+936 zastosowano 3 głośniki wysokotonowe ze sztywniejszymi membranami, 4 głośniki średniotonowe z nowymi cewkami drgań, dedykowany głośnik niskotonowy z mocniejszym magensem i głośniku up-fire na potrzeby Dolby Atmos. 

Philips OLED+936
Philips OLED+936

Wiemy, ile będą kosztować nowe telewizory OLED Philips

Poznaliśmy ceny pierwszych czterech telewizorów wchodzących w skład tych dwóch nowych serii. Prezentują się one następująco: 

  • 48-calowy Philips OLED+936 – 8999 zł
  • 55-calowy Philips OLED+936 – 9999 zł
  • 65-calowy Philips OLED+936 – 13 999 zł
  • 65-calowy Philips OLED+986 – 16 999 zł

Premiery spodziewamy się jeszcze przed końcem bieżącego roku

Źródło: TP Vision, informacja własna

Komentarze

22
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    KENJI512
    13
    Ten moment kiedy kupujesz TV za 17 tys., ale używasz głośników wbudowanych w TV a nie kina domowego...
    • avatar
      sn00p
      1
      Naprawę w 2021 ktoś jeszcze marzy o......Telewizorze? :)
      • avatar
        Karolten
        1
        Zapowiada się dobrze - poprzednie Philipsy z wbudowanym soundbarem wypadały genialnie, a ten wydaje się być o klasę wyżej :)
        • avatar
          kalkulatorek
          -3
          1. Philipsa ??? Dziękuję nie. Marka dawno sprzedana chińczykom
          2. Telewizor ??? Powiem tak, włączam raz na 2 tygodnie. (jeśli chodzi o oglądanie telewizji) Niusy mam z netu
          • avatar
            kaviter
            -5
            Technologia eliminująca wypalanie ekranu, ciekawe czy rzeczywiście działa czy jak inne OLEDy ~1000h i na szit.
            • avatar
              DarioSocjalista
              0
              Jako ekspert mussem powiedzieć ze spokonse jest oled ale musi być roszdzielxzoosc minimum 8k nie możemy kupować telewizorów Nkniejaa rozdzielczością ponieważ już za dwa lata będą już pdssstadzale. Dlatego trzeba inwestować w 8k i starczy nam n 10 lat ponieważ i tak będziemy mylusieli przejść na 16K ostatecznej rozdzielczości dla domowego użytkownika.
              Od ponad 25 lat pracuje nad standardem 16k z japońskimi naukowcami aby wyposażyć telewizorybw ta rozdzielczość i za kiła lat technologia już bezie gotowa i wtedy zakończy się wojna rozdzielczości bo większej nie będziemy potrzebować w domu!
              Oczywiście będzie 32K i Więcej ale to już będzie przeznaczone do kin a nie dla zwykłych ludzie.
              • avatar
                plyniewoda
                0
                Nigdy nie miałem zaufania do marki Phillips, ale to może pamiętnik z przeszłości, gdzie ich słuchawki kojarzyły mi się z chińszczyzną. Ja wybrałem nowego Nanocella od LG.
                • avatar
                  marcopolo88
                  0
                  Procesor P5 naprawdę robi robotę. Mam Philipsa OLED+935 z zeszłego roku i najlepiej działanie procesora P5 widać na starszych produkcjach, które nie były jeszcze nagrywane w super jakości, a i tak obraz wygląda prawie jak 4K.