Gadżety

Urocza poduszka z ogonem spodoba się kociarzom. Robot Qoobo będzie również w mniejszej wersji

przeczytasz w 1 min.

Poduszka z ogonem, która uleczy twoje serce – tak reklamuje swój produkt Yukai Engineering. Okrągła poduszka z ruszającym się ogonem bardzo przypomina kota zwiniętego w kłębek. Przywołuje na twarz uśmiech oraz pomaga w redukować stres.

Ten reagujący na dotyk robot terapeutyczny od lat trafia do domów opieki, aby dotrzymać towarzystwa seniorom. Przydaje się ludziom schorowanym, samotnym i jest również nieoceniony dla osób, które z różnych przyczyn nie mogą mieć w domu własnego zwierzaka. No i jest fajnym gadżetem dla kociarzy, więc śmiało można dać im taką poduszkę w prezencie.

Petit Qoobo zamiast kota

Firma na prośbę klientów stworzyła Petit Qoobo, mniejszą wersję poduszki. Ten model ma krótszy ogon i szybciej nim rusza, przez co trochę przypomina małego kociaka. Pod tym względem jest bardziej uroczy od swojego starszego brata. Materiał imitujący futerko pozostał ten sam, ale dodano lekkie wibracje imitujące mroczenie prawdziwego kota. Malutkie rozmiary pozwalają zabrać poduszkę wszędzie ze sobą.

Qoobo

Zrezygnowano z czujników dotykowych na rzecz akcelerometru. Robot reaguje także na dźwięk, więc jeśli narobimy hałasu, ruchy zmienią się niczym u wystraszonego kota. Pozostawiona poduszka nadal będzie losowo machać ogonem, więc sprawdzi się też jako zabawny element wystroju. Bateria w obu wersjach wytrzymuje około ośmiu godzin.

Cena modelu Petit nie jest jeszcze znana, ale ma być niższa od poprzedniej wersji, która kosztuje 149 dolarów. Sprzedaż rozpocznie się w czwartym kwartale 2020 roku.

Yukai Engineering zaprezentuje Petit Qoobo na targach CES 2020.

Źródło: engadget.com, qoobo.info

Warto zobaczyć również:

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Torrentowy Pirat
    -6
    A na fotkach oczywiście chińczyki i cyganeria. Oni z tymi kotami są obłędni. Szkoda, że to nie wersja Miau hau, hello kitty.

    A tak poza tym, ruszający się kadłub kota z ogona na sofie, w swojej idei jest creepy. No i jeszcze wibracje, jakbyśmy zostawili telefon pod poduszką.