Samochody elektryczne

Subaru pokazało elektryczny samochód wyścigowy o mocy ponad… 1000 KM!

przeczytasz w 2 min.

Subaru STI E-RA to koncept, który został zaprezentowany na tegorocznych targach Tokyo Auto Salon. Samochód wygląda jak rasowe auto na tor i ma być przeznaczone do bicia rekordów na niemieckim Nurburgringu.

Subaru STI E-RA - elektryczna wyścigówka o mocy 1073 KM

Elektryków ciągle przybywa. Każdy producent chce mieć w swoim portfolio chociaż jeden model napędzany prądem. Niektórzy nawet zadeklarowali, że w ciągu kolejnych lat pozbędą się całkowicie samochodów z silnikami spalinowymi.

Subaru w tym świecie jednak nadal raczkuje. Ich jedyny elektryk to Solterra - crossover z zasięgiem ponad 340 km. Do teraz. Na targach w Tokio producent zaprezentował właśnie kolejną propozycję napędzaną prądem. Poznajcie Subaru STI E-RA.

Subaru STI E-RA Kolorystyka już nie taka, jak w kultowej Imprezie z 2010 roku - ale i tak jest nieźle! (Źródło: electrek.co)

Nowe Subaru STI E-RA wygląda jak rasowy samochód wyścigowy i w tej kategorii umieszcza go producent. Auto napędzają cztery silniki elektryczne (jeden silnik na każde koło) od Yamahy o łącznej mocy 1073 KM.

Do tego bateria o pojemności 60 kWh, a to wszystko w kompozytowym ultra lekkim nadwoziu, które charakteryzuje się dużą siłą nacisku.

Ostentacyjny wlot powietrza na dachu od razu kojarzy się z kultowymi rajdówkami WRC - Subaru Imprezą z 2010 roku.

Subaru STI E-RA Wielkie skrzydło z tyłu i świecące logo STI - rekordy na Nurburgringu mogą się udać (Źródło: electrek.co)

Po co te osiągi i kiedy Subaru STI E-RA wyjedzie na ulice?

To właśnie największy problem nowości od Subaru. STI E-RA jest samochodem koncepcyjnym, który będzie w stanie jeździć dopiero w 2023 roku i najprawdopodobniej nie trafi do seryjnej produkcji.

Jego przeznaczeniem jest pokaz możliwości technologicznych Subaru i bicie rekordów na niemieckim torze Nurburgring w kategorii nieseryjnych elektryków. Na ten moment miejsce na podium należy do Volkswagena ID.R, który uzyskał czas 6 minut 5 sekund, a STI E-RA ma wykręcić okrążenie w 6 minut 40 sekund. To czas niemal minutę krótszy od Tesli Model S Plaid (7 minut 35 sekund).

Jak wrażenia? Podoba Wam się nowe Subaru STI E-RA? Według mnie wygląda świetnie. Podzielcie się swoim zdaniem w komentarzach.

Źródło: electrek.co

Komentarze

18
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    nevermind
    5
    Przy tej mocy i biciu rekordów ładowanie akumulatora co 1 okrążenie czy co 2? ;P
    • avatar
      wolak
      3
      Kto to pisał "w ciągu kolejnych lat pozbędą się całkowicie samochodów z silnikiem elektrycznych" chyba spalinowych
      to jak ma wykręcić rekordy z czasem: " STI E-RA ma wykręcić okrążenie w 6 minut 40 sekund" skoro daleko mu bedzie do: " Volkswagena ID.R, który uzyskał czas 6 minut 5 sekund" :)
      • avatar
        MokryN
        2
        Opony do wymiany po takim tescie :)
        • avatar
          Silver
          2
          Ale 1000 KM czy właściwie to 736 kW to o ile jest imponująca moc o tyle nic szokującego. W 2020 roku Hummer pokazał swój pojazd napędzany nie czterema a trzema silnikami o łącznej mocy 1018 KM i sprincie do setki w ok 3 sekundy.

          "Ostentacyjny wlot powietrza na dachu od razu kojarzy się z kultowymi rajdówkami WRC"
          Kompletnie nic wspólnego ten kształt nie ma z żadną Imprezą WRC. Po za tym taka "płetwa" jest typowa w klasie GT.
          • avatar
            KENJI512
            2
            Wyobraźnie sobie te emocje oglądać formułę 1 i nawet WZIUUUM WRUUUM nie słychać :D
            • avatar
              michael85
              1
              Wygląda z przodu jak McLaren. 1000KM przez pierwsze 10 minut a później 6 godzin ładowania? Komedia. Widać to na przykładzie Formuły E i tego jaką porażką jest ta seria.
              • avatar
                mgkiler
                0
                A tak z ciekawości.
                Diesle są jeszcze w sprzedaży (w sensie nowe diesle, nie używane)?
                • avatar
                  Alfred
                  0
                  A na wodór czegoś nie mają, to byłby pokaz możliwości, akumulator do silnika to każdy potrafi podłączyć.
                  • avatar
                    qrek1
                    0
                    podobno może zrobić nawet kilkadziesiąt tysięcy kilometrów nim akumulator w cenie auta będzie do wymiany