Ciekawostki

Szansa dla polskich OZE? Sprawa nie jest prosta

przeczytasz w 2 min.

Cable pooling może być szansą na szybki rozwój odnawialnych źródeł energii w Polsce. Idea ta polega na współdzieleniu jednego przyłącza do sieci energetycznej przez różne źródła energii, takie jak fotowoltaika i turbiny wiatrowe. Wdrożenie tego pomysłu nie jest łatwe.

Cable pooling jest szansą na szybki rozwój odnawialnych źródeł energii. Trzeba wiedzieć, że barierą w rozwoju fotowoltaiki czy turbin wiatrowych jest nie tylko sama budowa sprawnych elektrowni, ale także możliwość przesyłu i dystrybucji energii elektrycznej, która jest ograniczona ze względu na konieczność rozbudowy i modernizacji linii energetycznych w taki sposób. Współdzielenie przyłączy może znacząco ułatwić budowę kolejnych zielonych elektrowni.

Jak czytamy w serwisie wnp.pl, wiele polskich firm przygląda się możliwości stosowania cable poolingu. Pozwala to na generowanie znacznie większej ilości energii przy mniejszych nakładach finansowych.

- Farmy fotowoltaiczne i wiatrowe rzadko pracują na pełnej mocy w tym samym momencie, dlatego cable pooling jest interesującym i potrzebnym rozwiązaniem. Oznacza tańsze przyłącze i możliwość umieszczenia dwóch technologii w jednej lokalizacji, co jest także wyjściem naprzeciw ograniczeniom polskiej sieci elektroenergetycznej - mówi WNP.PL Krzysztof Czajka, wiceprezes ds. sprzedaży firmy Projekt Solartechnik.

Zdaniem Krzysztofa Czajki, przyszłość współdzielenia przyłączy będzie zależeć m.in. od skali i charakteru wsparcia rozwoju energetyki wiatrowej. Piotr Markowski, prezes firmy Corab dodaje, że cable pooling pozwoli na zwiększenie efektywności projektów złożonych ze zdywersyfikowanych źródeł, dzięki czemu możliwa będzie generacja energii w różnych warunkach pogodowych.

Cable pooling – łatwiej powiedzieć, niż zrobić

Redakcja WNP zwraca uwagę, że w praktyce nie jest łatwo wprowadzić w życie cable pooling. Firma Respect Energy w 2023 r. powiedziała, że chce zrealizować w Polsce pierwszy duży projekt w ramach współdzielenia przyłącza. Miał on polegać na dobudowaniu do farmy wiatrowej Wicko o mocy 10 MW magazynu energii o mocy 5 MW i elektrowni fotowoltaicznej o mocy 17,5 MW. Inwestycja miała zostać zakończona do końca 2023 r., lecz nie udało się to.

- Prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) decyzją z 11 lipca 2023 r. uznał potrzebę zawarcia nowej umowy przyłączeniowej dla instalacji farma wiatrowa Szelf Wicko, której zakres ma zostać rozszerzony o magazyn energii i instalację fotowoltaiczną - poinformował WNP.PL Respect Energy.

Firma złożyła wniosek o określenia warunków przyłączenia, które uwzględniałyby rozbudowę instalacji w formule cable pooling. Dodatkowe wyzwania stanowiłą konieczność zastosowania się do przepisów rozporządzenia NC RfG. Wszystko to łączy się też z długim okresem oczekiwania na uzyskanie wszelkich decyzji.

Cable poolingiem zainteresowany jest też Tauron. Spółka chce wybudować farmę fotowoltaiczną Postomino o łącznej mocy 90 MW. Będzie ona przyłączona do istniejącej już farmy wiatrowej w Marszewie, której moc to 100 MW.

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    jozek23
    0
    Nie ogarniam tego , o czym to ?
    • avatar
      Marek1981
      0
      Mamy dużo mocy w systemie pochodzących z niestabilnych OZE. To powoduje, że prąd jest drogi i ciężko ustabilizować system.
      • avatar
        Dexterr
        0
        Cable pooling - to w skrócie oznacza że kilku wytwórców energi z roznych źródeł strarają się o jedno przyłacze energetyczne. Czyli jak w przyładzie jeden podmiot ma fotowoltaike o mocy np 1MW a drugi obok np magazyn energii 0.5MW to obydwaj staraja się tylko o jedno przyłacze o mocy tylko ok 0.5MW które bedzie znaczniej łatwiej uzyskac niż pozwolenie na 1MW.