Samochody elektryczne

Tesla rozważa wykup kanadyjskiej firmy wydobywającej pierwiastki do baterii EV. Czy wpłynie to na ceny?

przeczytasz w 2 min.

Producent elektrycznych pojazdów, na którego czela stoi Elon Musk, radzi się ekspertów, w sprawie potencjalnego przejęcia firmy wydobywczej, która pozyskuje metale niezbędne w akumulatorach.

Sigma Lithium Corp

Tesla rozważa przejęcie kanadyjskiej firmy wydobywczej Sigma Lithium, jak wynika z informacji podawanych przez Bloomberga. Pomimo że jest to tylko jedna z opcji, jaką firma Elona konsultuje z doradcami, to sama ta informacja wystarczyła, aby akcje  korporacji górniczej skoczyły o 21%. Tesla ma nadzieję przejąć odpowiedniego wydobywcę, by zapewnić sobie pewne źródło surowca do produkcji baterii EV.

W kwietniu Sigma Lithium ma zamiar otworzyć powstającą właśnie kopalnię litu w Brazylii. To potencjalne duże źródło surowca dla firm EV, gdyż produkowany w kopalni koncentrat spodumenu może być wykorzystany przy wytwarzaniu wodorotlenku litu. Jest to składnik bardzo pożądany przez producentów pojazdów elektrycznych takich jak Tesla i BMW. Kopalnia zaprojektowana jest tak, by wykorzystywać podczas pracy energię hydroelektryczną, co zmniejszy znacznie ślad węglowy i pokrywa się z polityką pro-eco, jaką stara się promować Tesla.

Tesla potrzebuje wydobycia metali?

Elon Musk powiedział w zeszłym roku, że Tesla otwarta jest na zakup firmy wydobywczej, jeśli przyspieszy to światowe przyjęcie technologii czystej energii. Producenci samochodów elektrycznych uzależnieni są od dostaw litu oraz innych metali wykorzystywanych w bateriach EV. Dogadywanie dostaw z wydobywcami z całego świata jest w takich korporacjach na porządku dziennym.

Zarówno Tesla, jak i Sigma Lithium, póki co odmawiają komentarza. Można jednak sądzić, że przejęcie nie będzie takie proste, a wzrost akcji spółki spowodowany był nie tylko plotką o zainteresowaniu Tesli. Silny nacisk na elektryfikację transportu w ostatnich latach sprawia, że popyt na lit i inne metale kluczowe w produkcji akumulatorów znacznie przewyższa podaż. 

Wysoka cena samochodów elektrycznych w dużej mierze wynika właśnie z kosztu materiałów do produkcji baterii EV. Można podejrzewać, że jeśli producenci pojazdów sami będą wydobywać część materiałów, to skrócenie łańcucha dostaw może pozytywnie odbić się na cenie finalnego produktu.

Źródła: reuters, bloomberg 

Komentarze

4
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    eskowik
    -1
    elektryczne rzeczy napedzane silnikami diesla to dosc madry pomysl bo wtedy zalozmy tylko te ogromne ciezarowki z silnikiem diesla jezdza na rope a reszta jezdzi na prad
    • avatar
      kkastr
      -2
      Co to jest bateria EV i czym się różni od baterii elektrycznej?