Karty graficzne

Kot obsikał mu komputer. Jak sobie z tym poradził?

przeczytasz w 2 min.
Aleksandra Dąbrowska | Redaktor serwisu benchmark.pl
Autor:AleksandraDąbrowska

Jeden z użytkowników Reddita podzielił się dość nietypową sytuacją - jego kot zsikał się na komputer i w efekcie połowa karty graficznej została zalana. Jak użytkownik rozwiązał tę "niespodziankę"?

Użytkownik Reddita opisał w swoim poście jak kot nasikał na jego komputer. Dodatkowo, opisał on również jakie podjął natychmiastowe czynności. Pozostali użytkownicy w nitce zaś, komentując sytuację, dodali swoje trzy grosze oferując mniej lub bardziej pomocne rady. Jak zatem można poradzić sobie w przypadku jakiegokolwiek zalania komputera, gdy karta graficzna zaczyna szwankować?

Problematyczny tydzień

Redditer napisał, że jego komputer początkowo znajdował się w trybie uśpienia i sam się "wybudził". "Natychmiast odłączyłem wszystko i zaniosłem komputer do technika, który rozebrał wszystko, dokładnie wyczyścił płytę główną alkoholem izopropylowym i środkiem do czyszczenia styków, a następnie wysuszył." 

Jak dalej można przeczytać, komputer uruchomił się bez problemu. Po 18 godzinach karta "podobno działała" po grze w Minecrafta uzupełnionego o dużą ilość modów. Sam redditer nazwał to "wstępnymi testami".

Komputer jednak po tygodniu dał o sobie we znaki: zawiesił się podczas oglądania rolek i zaczął wyświetlać charakterystyczne piksele. Sam problem utrzymywał się przez około dzień. Największy problem został odnotowany, gdy karta graficzna była wykorzystywana w grach, a temperatura procesora graficznego przekraczała 81 stopni.

Użytkownik przyznał, że próbował podkręcania mocy przez MSI After Burner, ale jednak nadaremno. Stąd, postanowił zasięgnąć rady, podejrzewając, że inni mogli napotkać na podobny problem.

Sytuacja z wyjściem

Jak się jednak okazało, historia zakończona została happy endem i dla użytkownika, i dla komputera. Redditer napisał, że "karta została ponownie rozebrana, zanurzona w alkoholu izopropylowym i dokładnie wyszorowana miękką szczotką podczas zanurzania". Jak dodał, nie zaobserwował on żadnych śladów korozji. 

Następnie karta wysychała przez cały dzień pod wentylatorem, a kolejnym krokiem było złożenie karty z nową pastą termoprzewodzącą i padami. Na koniec użytkownik podłączył kartę graficzną do płyty głównej i uruchomił ją. 

Po wykonaniu testów komputer działał prawie bez zarzutów. Drobne problemy pojawiały się znowu po przekroczeniu 80 stopni, ale jak sam redditer uznał, nie chciał się dowiadywać co jest tego przyczyną. Losy kota również są nieznane.

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    deton24
    0
    "Losy kota również są nieznane" ;D

    Witaj!

    Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
    Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

    Połącz konto już teraz.

    Zaloguj przez 1Login