Samochody elektryczne

Volkswagen zakończy sprzedaż spalinówek już w 2024 roku - na razie tylko w Norwegii

przeczytasz w 2 min.

Rezygnacja ze sprzedaży samochodów spalinowych i hybrydowych jest podyktowana kolosalną przewagą sprzedanych elektryków spośród wszystkich dostępnych Volkswagenów w Norwegii. To właśnie tam producent zamierza już w 2024 roku sprzedawać wyłącznie elektryki.

Norwegia bez spalinowych Volkswagenów - już w 2024 roku

To odważny krok ze strony Volkswagena, jednak trudno się temu dziwić. Rynek norweski jest wręcz zakochany w elektrykach i doskonale przedstawiają to statystyki. W całym 2021 roku na zakup samochodu napędzanego wyłącznie silnikiem spalinowym zdecydowało się 8,3% wszystkich nabywców.

Elektryki w Norwegii sprzedają się zdecydowanie lepiej, niż samochody spalinowe. Stąd decyzja Volkswagena o wycofaniu tych nieekologicznych aut ze sprzedaży już w 2024 roku.

Samochodów napędzanych prądem u naszych sąsiadów zza Bałtyku będzie przybywać. Wiąże się to przede wszystkim z wieloma przywilejami, które doceniają Norwedzy - a także z oszczędnością podczas zakupu. Właśnie dlatego wraz z początkiem 2024 roku, w Norwegii nie będzie można kupić Volkswagena innego, niż elektryczny.

Volkswagen ID.4 GTX W pełni elektryczny Volkswagen ID.4 GTX (Źródło: VW)

Norwedzy uwielbiają Tesle, ale Volkswagen również cieszy się dużą popularnością

W ujęciu pierwszej połowy 2022 roku, najpopularniejszym zakupem wśród Norwegów była Tesla Model Y. Zaraz za nią uplasował się Volkswagen ID.4, a podium zamknęła kolejna propozycja z grupy VAG: Skoda Enyaq iV.

Volkswagenowi jednak takie wyniki sprzedaży wystarczyły, aby zrezygnować ze sprzedaży spalinówek i móc pochwalić się zerową emisją spalin - chociaż w jednym kraju. Czy jednak ta decyzja może wiązać się z negatywnymi skutkami? Szczerze - wątpię. Skoro spalinówek w Norwegii jest „jak na lekarstwo”, to rynek nie odczuje braku kilku „nieekologicznych” modeli w katalogach dealerów.

Można nawet mieć wrażenie, że Volkswagenowi ta decyzja przyniesie dodatkowy zysk w krótkim okresie. Ci, którzy planowali zakup spalinówki - z pewnością pośpieszą się z tą decyzją. Być może wzrośnie też udział usportowionych wersji Volkswagenów - tych z linii R.

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy to już ten moment, kiedy obserwujemy początek wycofania spalinówek z rynku europejskiego? Dajcie znać w komentarzach.

Źródło: VW

Komentarze

9
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    awesome1337
    1
    nie ma sie co dziwić, volkswagen w maju 2022 sprzedał dwa razy tyle elektryków co 2 miejsce, a jako całosc EV maja w Norwegii 85% market share
    • avatar
      Marek1981
      0
      Jeżeli autor na portalu technologicznym bredzi to już jest grubo... zakochani w ch.. pomimo dużych dopłat, przywilejów tylko 8% sprzedawanych aut to elektryki
      • avatar
        Dragonik
        -2
        Szybciej wrócą do spalinowych niż się wydaje jak elektryki będą padać.
        • avatar
          Szamajama_Okutasi
          -5
          Norwedzy kupują auta elektryczne tylko dlatego, bo Państwo im do tego sporo dopłaca. A i tak nadal elektryki sprzedają się tam w znacznie mniejszej ilości niż auta spalinowe. Skończą się tam dopłaty do elektryków, to i skończy się ich "uwielbienie".