Zawalcz o dominację w świecie Warcrafta. Bez prądu

Small World + World of Warcraft = Small World of Warcraft

Small World jest jedną z najznakomitszych planszówek – jej reguły można szybko zrozumieć, ale żeby stać się jej mistrzem, trzeba rozegrać wiele partyjek. Z kolei World of Warcraft to nie tylko wyśmienita gra MMO, ale też ważny element gamingowej historii. Połączenie obu tych produkcji zapowiada się więc naprawdę świetnie.

W Small World of Warcraft partie rozgrywać będziemy w dwójkę, trójkę, czwórkę lub piątkę, a każda z nich zajmie nam jakąś godzinkę. W tym czasie będziemy walczyć o dominację w Azeroth, dowodząc oddziałami orków, krasnoludów, trolli czy worgenów.

Kluczem do sukcesu będzie nie tylko wykorzystanie umiejętności poszczególnych ras, ale też wybieranie właściwego momentu, by postawić na nową rasę kosztem poprzedniej. 

Sprawdzone zasady gry zostaną więc połączone z niezwykłą zawartością oraz klimatem Warcrafta. Twórcy obiecują piękne ilustracje, które skutecznie oddają atmosferę Azeroth. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie brzmi to lepiej niż dobrze.

W pudełku ze Small World of Warcraft znajdziemy:

• 6 dwustronnych plansz, 
• 16 płytek Ras, 
• 182 żetony Ras
• 15 żetonów Murloków, 
• 20 płytek Zdolności Specjalnych, 
• 12 znaczników Artefaktów i Legendarnych Miejsc, 
• 10 Gór, 
• 9 Ścian Ogników, 
• 4 żetony Harmonii, 
• 12 Bomb, 
• 10 Twierdz, 
• 2 Cele Militarne, 
• 5 Bestii, 
• 6 Wież Strażniczych,
• 110 Monet Zwycięstwa, 
• 1 kość Posiłków, 
• 1 tor czasu, 
• 1 znacznik czasu, 
• 1 Czempiona, 
• 5 arkuszy pomocy 
• i 2 instrukcje.

Kiedy premiera planszówki Small World of Warcraft?

Gra Small World of Warcraft zadebiutuje w sklepach latem. Jej cena wyniesie 60 euro. Mamy już potwierdzenie, że dostępna będzie polska wersja językowa.

Źródło: Days of Wonder

Czytaj dalej o planszówkach: 

• Karton, plastik i… nowoczesne technologie - w te gry planszowe nie pograsz bez prądu
• Karciankowo-planszowe Marvel United olbrzymim sukcesem. I tak powinno się robić wszystkie akcje na Kickstarterze
• Polacy tworzą swojego Wolfensteina - nie potrzebujesz prądu, by w niego zagrać