Samochody elektryczne

Odważna decyzja Biedronki. Pod sklepami staną ładowarki do aut

przeczytasz w 1 min.

Biedronka we współpracy z operatorem ładowarek do samochodów elektrycznych planuje uruchomić 600 punktów na mapie Polski. To odpowiedź na niedobór stacji o mocy powyżej 100 kW.

Właściciel sieci sklepów twierdzi w komunikacie prasowym, że “Biedronka jest pionierem w Polsce, rewolucjonizując ogólnopolską sieć ładowania elektryków”. Celem projektu realizowanego we współpracy z Powerdot jest “zaświecenie kolejnych jasnych punktów na polskiej mapie elektromobilności”. Łącznie operator chce wybudować 1,8 tys. stanowisk, z czego 600 znajdzie się pod popularnymi dyskontami.

Kolejne ładowarki do elektryków w Polsce

Istotnym szczegółem, który znacznie zwiększy użyteczność ładowarek Powerdot pod sklepami sieci Biedronka jest brak konieczności zakładania konta w dodatkowych aplikacjach lub opłacania abonamentu. Podróżujący elektrykami będą mogli opłacić ładowanie przy użyciu terminala lub kod QR.

Pierwsze stacje zostały już uruchomione przy ul. Sytej i Pałacowej w Warszawie – informuje Biedronka. Jednocześnie przedsiębiorstwa komunikują, że “jeszcze w 2023 r. powstanie co najmniej 150 tego typu urządzeń”. Dokładne lokalizacje stacji będą podawane na bieżąco.

Zaletą ładowarek do samochodów elektrycznych pod Biedronkami będzie też ich uniwersalny charakter. Oznacza to, że stacje Powerdot będą wyposażone w trzy złącza: CCS, CHAdeMO i AC (Typ 2). Cennik za każdą pobraną kilowatogodzinę prezentuje się następująco:

  • CCS: 2,71 zł/kWh
  • CHAdeMO: 2,52 zł/kWh
  • AC (Typ 2): 1,91 zł/kWh

Duży wybór złącz w połączeniu z mocą przekraczającą 100 kW wpisuje się zdaniem dyrektora generalnego Powerdot Grigoriya Grigorieva “w ideę destination charging, czyli ładowania samochodu przy okazji wykonywania codziennych obowiązków”.

Warto wspomnieć, że podobne posunięcie w ostatnim czasie ogłosił InPost we współpracy z GreenWay. Ładowarki będą wyrastać nie tylko przy Paczkomatach, ale też w sieci sklepów konkurencyjnych dla Biedronki, bowiem Lidl również rozbudowuje infrastrukturę do ładowania aut na prąd pod swoimi obiektami.

Komentarze

16
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    carbo888
    4
    Dlaczego typ złącza ma wpływ na cenę za kWh?
    • avatar
      Qazzy
      2
      Poza biedronkami ładowarki stawia też Lidl (i tam podobno do 2 godzin ładowanie będzie bezpłatne, pewnie tylko na początku ale jednak).
      Co ciekawe pod biedą na ul.Pałacowej w Warszawie ładowarka stoi już od kilku miesięcy, natomiast w ostatni poniedziałek została pięknie opakowana w płytę paździerzową a potem, przy błyskach fleszy, panowie w białych koszulach zdjęli paździerz i podłączyli "pierwszego elektryka" do prądu. Takie otwarcie marketingowe :P W każdym razie widziałem jak jakieś tesle już się tam pasły ;)
      • avatar
        oreonoreon
        1
        Tylko czekać jak śmierdzące boomery - prądofoby zaczną jojczyć w komentarzach. Idę po popcorn.
        • avatar
          Witalis
          0
          2,71 x 20 KWh/100 km =54 zł / 100 km ( oczywiście sa auta które 30 KWh potrzebują jak duże suwy Niemieckie ale jerzdżąc ekonomicznie nawet do 16 KWh/100 km potrafią spalić... Ja mam Deisla i na majówkę do Paryża spalił mi 5,7 litra na dystansie ponad 3200 km co przy obecnej cenie ON daje jakieś 35 zł/ 100 km więc po co mi tak drogie elektryki? A na jednym baku robię do 1000 km Nic dziwnego więc że VW odnotowuje duży spadek zamówień na elektryki w UE
          • avatar
            gormar
            0
            A czemu piszecie, że to odważna decyzja? Aby zrobić zakupy w tak dużym sklepie to potrzeba przynajmniej pół godziny, a niektórym to i godzina za mało. W tym czasie nawet przez AC 22kW można doładować auto na około 50km zasięgu (przy zużyciu 0,2kWh/1km).
            • avatar
              Trim23
              0
              A to nie jest przypadkiem tak, że przepisy UE wymuszają takie działanie?
              • avatar
                stalkerpl
                0
                ci co kupują w biedronce to raczej użytkownicy rowerów lub starych szrotów a nie elektryków, może 1 na 10000 klientów ma elektryka choć wątpie w to
                • avatar
                  levusek1992
                  0
                  Przecież to unia wymusza.
                  • avatar
                    Dragonik
                    0
                    To ktoś jeszcze wierzy w eko samochody elektryczne?