Gry

Nikomu nie powinno zabraknąć zabawek w Deathloop

przeczytasz w 1 min.

Czekacie na Deathloop?Jeśli tak, to kolejny materiał wideo promujący ten tytuł może jeszcze bardziej zaostrzyć apetyty.

Deathloop na fragmentach z rozgrywki

Tym razem nie mówimy o materiale wideo pochodzącym od producenta, został on opublikowany przez redakcję Game Informer. Miała ona już okazję nieco bliżej przyjrzeć się Deathloop i najwyraźniej otrzymała zgodę, aby podzielić się z graczami przynajmniej krótkimi fragmentami rozgrywki.

Na szczęście nie na tyle krótkimi, aby nie było na czym zawiesić oka. Możemy tu nieco bliżej poznać arsenał, jaki do dyspozycji otrzymają gracze. Wygląda na to, że zabawek będzie całkiem sporo, a przecież trzeba pamiętać, że w starciach pomogą jeszcze umiejętności specjalne bohatera. Lubiący eliminowanie przeciwników na różne sposoby raczej nie będą się nudzić.

Arsenał Deathloop do sprawdzenia na PlayStation 5

Deathloop został zapowiedziany jako tytuł startowy PlayStation 5. Jak jednak wiemy premiera została opóźniona i to dość znanie, do 21 maja tego roku. Co jednak istotne, o grze od samego początku mówiono jako o propozycji właśnie na PlayStation 5 i PC. Po finalizacji przejęcia ZeniMax Media przez Microsoft (a nawet jeszcze przed nim) zaczęły pojawiać się pytania, czy lista platform docelowych nie zostanie wydłużona. Wygląda na to, że nie. Przedstawiciele Arkane Studios utrzymują, iż nie pracują nad wersjami dedykowanymi Xbox Series X i Xbox Series S.

„Przejęcie nie wpłynęło na rozwój Deathloop, grę tworzymy wyłącznie dla PlayStation 5 jeśli chodzi o konsole, a także dla PC.”

Czy kiedyś się to zmieni? Póki co można jedynie gdybać. Swojego czasu spekulowano, że w przypadku konsol PlayStation 5 będzie miało wyłączność na rok.

Źródło: Game Informer, videogameschronicle

Warto zobaczyć również:

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    pawluto
    0
    hahahaha To tak ma wyglądać grafika na PS5 ??? Przecież to kpina z nabywców !